Jego zdaniem w śledztwie dotyczącym pobicia w Krakowie 69-latkapopełniono poważne błędy.
Do bójki między 69-latkiem a 29-letnim Marcinem W. doszło 1 lipca na ul. Teligi. Przebieg zdarzenia zarejestrowała kamera osiedlowego monitoringu. Straszy mężczyzna szczuł psem i zaatakował drewnianą pałką młodszego mężczyznę kopiącego w drzwi wejściowe bloku. Ten doznał obrażeń głowy i ręki, a potem sam zaatakował starszego pana uderzając go w twarz.
Jak wynika z nagrania, po pierwszych uderzeniach 69-latek zaczął się osuwać. Początkowo Marcin W. został przesłuchany jako świadek, z uprzedzeniem o możliwości postawienia zarzutów. W ubiegłym tygodniu prokuratura postanowiła przedstawić mu zarzuty; ale mężczyzna zniknął - jak podały media prawdopodobnie zbiegł do Izraela.
_ - Prokuratura Rejonowa jest odpowiedzialna za skandaliczną sytuację - pozwoliła na ucieczkę z kraju groźnego chuligana, który brutalnie pobił starszego człowieka _ - powiedział Ziobro w czwartek na konferencji prasowej w Krakowie.
Jego zdaniem ta sprawa pokazuje _ podwójną miarę _ prokuratury, która bardzo stanowczo zareagowała na atak na dziennikarza TVN Grzegorza Miecugowa podczas Przystanku Woodstock, a nie działała równie szybko w sprawie pobicia zwykłego człowieka.
_ - Jestem krytyczny wobec używania przemocy w życiu publicznym, również wobec dziennikarzy. To rzecz niedopuszczalna _ - zaznaczył Ziobro. _ Ale jeżeli człowiek został brutalnie pobity i zmarł, możemy to zobaczyć wszyscy w internecie, a prokuratura przesłuchuje sprawcę w charakterze świadka i umożliwia mu ucieczkę za granicę, to jest skandal i zachęta dla innych bandytów _ - powiedział szef SP.
Według Ziobry w trakcie postępowania w tej sprawie popełniono błędy. Jego zdaniem prowadzący śledztwo na podstawie zapisu monitoringu powinni niezwłocznie postawić 29-latkowi zarzut spowodowania bezpośredniego zagrożenia dla życia i zdrowia, a potem - po uzyskaniu wyników sekcji zwłok ewentualnie - zarzuty te uzupełnić. Mężczyzna powinien też po przedstawieniu zarzutów - według Ziobry - mieć zatrzymany paszport i orzeczony zakaz opuszczania kraju.
_ - Absurdem jest to, że prokuratura przesłuchiwała mężczyznę w charakterze świadka. Nie mogła wtedy zastosować żadnych środków, które zapobiegłyby jego ucieczce _ - powiedział Ziobro.
_ - To kompletna kompromitacja prokuratury i można tę sytuację porównywać ze sprawą pana Miecugowa. Użycie przemocy w stosunku do człowieka, z którym ktoś się nie zgadza, to rzecz nieakceptowalna, ale z drugiej stronie mamy brutalne pobicie przez chuligana, a prokuratura czeka i dopiero pod presją mediów usiłuje stawiać zarzuty _ - ocenił.
Zdaniem Ziobry odwołany powinien zostać szef Prokuratury Rejonowej dla Krakowa - Podgórza, bo to on nadzoruje działanie podległej sobie jednostki.
Krakowskie media krytykowały prokuraturę, że od razu nie przedstawiła zarzutów 29-latkowi i nie wnioskowała o areszt dla niego. Informowały również, że starszy mężczyzna chorował na serce.
Według prokuratury, do podjęcia decyzji o przedstawieniu zarzutów konieczne były m.in. wyniki sekcji zwłok i uzupełniająca opinia sądowo-lekarska. Chodziło o ustalenie, jaka była przyczyna zgonu, tzn. czy mężczyzna zmarł w wyniku pobicia, czy na zawał serca, i jaki był związek przyczynowy między uderzeniami a zgonem. Śledztwo w tej sprawie przejęła prokuratura okręgowa.
Jak poinformował rzecznik Prokuratury Apelacyjnej prok. Piotr Kosmaty, 15 lipca prokurator apelacyjny przekazał prokuratorowi okręgowemu własną krytyczną ocenę dotychczasowego biegu sprawy i zwrócił się o szczegółowe zbadanie postępowania i ocenę działań prokuratora referenta i jego bezpośrednich przełożonych.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Nowak popełnił przestępstwo? Straszą prokuraturą Według ministra transportu cała sprawa oparta została na zestawieniu plotek z faktami. | |
Chcą cofnąć sztandarową reformę PO. - Platforma Obywatelska broni się jak może przed powołaniem komisji śledczej w sprawie Amber Gold - mówi Zbigniew Ziobro. | |
Prokuratura krytykowała śledzwo ws. Papały W 2009 roku Prokuratura Krajowa oceniła, że śledztwo w sprawie zabójstwa generała Marka Papały było prowadzone nieprawidłowo. To był jeden z powodów przeniesienia śledztwa z Warszawy do Łodzi. |