Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zgubione zakupy internetowe - jakie masz prawa?

0
Podziel się:

Kupujemy przez internet, płacimy, sklep wysyła towar, a poczta go gubi. Czy mamy prawo domagać się wydania rzeczy po raz kolejny?

Zgubione zakupy internetowe - jakie masz prawa?
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Coraz częstszym problemem, z którym borykają się użytkownicy sklepów internetowych oraz serwisów aukcyjnych jest zagubienie przesyłki przez pocztę, po jej nadaniu przez sprzedającego.

Szczególne wątpliwości budzi kwestia wzajemnych rozliczeń w przypadku, jeśli wysyłka towaru nastąpiła po zapłaceniu należności przez kupującego.

Zgodnie z art. 544 par. 1 kodeksu cywilnego w przypadku konieczności przesłania kupionej rzeczy w inne miejsce, niż miejsce spełnienia świadczenia, przyjmuje się, że *wydanie rzeczy nastąpiło z chwilą jej powierzenia przez sprzedającego przewoźnikowi, *który zawodowo trudni się przewozem takich rzeczy. Z tą też chwilą następuje spełnienie świadczenia niepieniężnego polegającego na zobowiązaniu do wydania rzeczy.

Termin ten jest o tyle istotny, iż z pojęciem wydania rzeczy wiąże się także przejście ryzyka przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy przechodzą na kupującego (art. 548 par. 1 kc). Co istotne, zgodnie z orzecznictwem sądowym (por. wyrok Sądu Najwyższego z 28 lipca 2005 r., V CK 58/05) przez wydanie rzeczy nie należy rozumieć koniecznie przeniesienia własności rzeczy, ponieważ zgodnie z prawem cywilnym do wydania rzeczy wystarczające jest przeniesienie posiadania bądź też wydanie kupującemu dokumentów umożliwiających rozporządzanie rzeczą (art. 348 kc).

Skoro pojęcie wydania rzeczy zakupionej na odległość wiąże się z przesłaniem towaru w miejsce nie będące miejscem spełnienia świadczenia, dla określenia zasad odpowiedzialności niezbędne jest jeszcze prawidłowe ustalenie miejsca spełnienia świadczenia w przypadku sprzedaży wysyłkowej.

Wątpliwości rozwiewa art. 454 par. 1 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym *strony mogą w łączącej je umowie w dowolny sposób wskazać miejsce spełnienia świadczenia. *Jeśli tego nie uczynią, przyjmuje się, iż miejsce świadczenia będzie wynikało z właściwości zobowiązania, lub bądź też podlega ustaleniu ze względu na miejsca zamieszkania lub siedzibę dłużnika - w przypadku sprzedaży od osoby prywatnej (np. na aukcji internetowej). Jeśli zobowiązanie ma związek z przedsiębiorstwem dłużnika lub wierzyciela - a zatem jeśli kupujemy towar w sklepie wysyłkowym - o miejscu spełnienia świadczenia rozstrzyga siedziba tego przedsiębiorstwa (art. 454 par. 2 kc).

Powyższe przepisy jednoznacznie wskazują, iż - w przypadku braku odrębnych ustaleń stron - od momentu wydania przesyłki przez sprzedającego ryzyko zagubienia lub zniszczenia przedmiotu ponosi kupujący, zatem nie może on zgłaszać wobec sprzedawcy żadnych roszczeń tytułem zwrotu zapłaconej ceny za towar bądź żądać przesłania kolejnej paczki. Aby odwrócić relacje w sporze ze sprzedawcą może jednak wykazać, iż sprzedawca powierzył paczkę do przesłania osobie, która nie zajmuje się zawodowo doręczaniem przesyłek (np. paczka została powierzona do prywatnego, _ grzecznościowego _ przekazania osobie trzeciej, która nie trudni się taką działalnością zawodowo).

| Pewnych wątpliwości może nastręczyć przepis ustawy z 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny, zgodnie z którym konsument może odstąpić bez podania przyczyn od każdej umowy zawartej na odległość w ciągu 10 dni od dnia wydania rzeczy (art. 10 ust. 1 w zw. z art. 7 ust. 1). Dosłowna interpretacja przepisu może nasuwać wniosek, iż termin, w którym nabywca może skorzystać ze swojego uprawnienia, należy liczyć od dnia nadania przesyłki przez sprzedawcę, nie zaś w ciągu 10 dni od otrzymania paczki. |
| --- |

Zasada przejścia ryzyka przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy na kupującego z chwilą powierzenia przewoźnikowi nie ulega modyfikacji nawet w przypadku ustalenia w umowie zawartej między sprzedawcą a kupującym, iż płatność nastąpi dopiero przy odbiorze paczki (np. za pobraniem w przypadku przesyłki pocztą polską). Jak podkreślił Sąd Najwyższy w uchwale z 23 maja 1997 r. (III CZP 18/97) _ W pojęciu niebezpieczeństwa, o jakim mowa w art. 548 par. 1 kc, mieści się obowiązek zapłaty przez kupującego ceny za rzecz, powierzoną przez sprzedawcę przewoźnikowi, choćby przewoźnik kupującemu-odbiorcy przesyłki nie wydał _. Wynika z tego, iż jedynym skutecznym sposobem zabezpieczenia się przed skutkami zagubienia przesyłki w transporcie jest umowne ustalenie innej chwili przejścia niebezpieczeństwa przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy na kupującego (art. 548 par. 2 kc).

ZOBACZ TAKŻE:

Z orzeczeniem tym koresponduje wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, który wyrokiem z 18 października 1995 r. podkreślił, iż _ Roszczenie o zapłatę ceny rzeczy sprzedanej staje się wymagalne najpóźniej z chwilą spełnienia świadczenia niepieniężnego przez sprzedawcę [a zatem z chwilą powierzenia paczki przewoźnikowi - przypis O.R.], o ile z przepisu i z postanowienia stron nie wynika nic innego ani też nie ma potrzeby przewidzenia czasu na zbadanie rzeczy przed jej odbiorem _ (sygn. I ACr 539/95).

(Należy jednak wspomnieć, iż pojawiają się w doktrynie głosy przeciwne, i tak Jerzy P. Naworski w glosie do przywołanego powyżej orzeczenia Sądu Najwyższego wyraxił pogląd, iż _ Kupujący nie ma obowiązku zapłaty ceny, jeżeli nie otrzyma rzeczy powierzonej przez sprzedawcę przewoźnikowi w warunkach określonych w art. 544 § 1 KC z uwagi na jej przypadkową utratę _ (por. J.P. Naworski, Glosa do uchwały SN z 23 maja 1997 r., III CZP 18/97, Monitor Prawniczy 1997/9/360).

Nie oznacza to jednak, iż sam w sobie fakt niedostarczenia przesyłki do kupującego zwalnia sprzedawcę z odpowiedzialności. Jak podkreślił Sąd Apelacyjny w Gdańsku _ Przejście na kupującego niebezpieczeństwa przypadkowej utraty rzeczy powierzonej przez sprzedawcę przewoźnikowi (art. 548 par. 1 kc w związku z art. 544 par. 1 kc) nie może być utożsamiane w wykazaniem wystąpienia samego zdarzenia w postaci przypadkowej utraty przesyłki. Sprzedawca musi najpierw udowodnić, że doszło w ogóle do przypadkowej utraty przesyłki, jeśli chce skorzystać z obciążających kupującego konsekwencji związanych z przejściem na tegoż kupującego niebezpieczeństwa przypadkowej utraty rzeczy _ (wyrok z 12 kwietnia 1996 r., I ACr 154/96).

Warto zwrócić uwagę, iż przekazanie przesyłki przewoźnikowi powoduje zwolnienie sprzedającego z odpowiedzialności wyłącznie za przypadkowe uszkodzenie sprzedanej rzeczy. Przepis ten nie będzie miał zastosowania, jeśli uszkodzenie powstało - oprócz przypadku powierzenia rzeczy do przesłania niewykwalifikowanemu przewoźnikowi - wskutek nieprawidłowego jej opakowania przez nadawcę paczki.

Zgodnie z art. 545 par. 1 kc sposób wydania rzeczy sprzedanej powinien zapewnić jej całość i nienaruszalność, w szczególności dotyczy to sposobu opakowania i przewozu rzeczy, które powinny odpowiadać właściwościom rzeczy.

Jeśli okaże się, iż zakupiony wysyłkowo kruchy i delikatny wazon został wrzucony do zwykłego kartonowego pudełka, a następnie uległ zniszczeniu w transporcie, sprzedawca nie będzie mógł uchylić się od odpowiedzialności za szkodę na podstawie art. 544 par. 1 kc. (Na marginesie warto dodać, iż jeśli strony umowy nie postanowią inaczej, koszty opakowania i przesłania rzeczy ponosi sprzedawca, ewentualne koszty ubezpieczenia transportu ponosi kupujący - art. 547 par. 1 i par. 2 kc.)

Przed ryzykiem wynikającym z prawnych konsekwencji takiego a nie innego oznaczenia terminu wydania rzeczy oraz związanym z tym przejściem ryzyka przypadkowej utraty bądź uszkodzenia towaru można się bronić wyłącznie poprzez ustalenie ze sprzedawcą innych zasad w umowie sprzedaży. W przypadku dużych sklepów internetowych bądź korzystania z serwisu aukcyjnego jak np. Allegro.pl możliwości takie są jednak ograniczone zarówno brzmieniem regulaminu jak i zaproponowanymi wzorcami umów, które uniemożliwiają tego rodzaju zmiany.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)