23-latek jest podejrzany w sprawie śmierci młodego mężczyzny w centrum Poznania. Bartosz J. zmarł po tym, jak został ugodzony fragmentem butelki w szyję.
Mieszkańcowi Kołobrzegu, studentowi jednej z poznańskich uczelni grozi dożywotnie więzienie. Jak poinformował prokurator Jacek Derda z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, podejrzany nie przyznaje się do winy i odmówił składania zeznań.
Według wstępnych ustaleń policji, po godzinie 2 w nocy z soboty na niedzielę młody mężczyzna szedł wraz ze znajomym ulicą Półwiejską. Tam napotkał dwie inne osoby. Doszło między nimi do sprzeczki, w pewnym momencie jeden z napotkanych zaatakował 26-latka ostrym narzędziem. Raniony w szyję zmarł mimo godzinnej reanimacji.
Śledczy nie podają bliższych okoliczności zdarzenia.Jeszcze wczoraj policja zatrzymała w tej sprawie dwie osoby Jak podał Derda, drugi zatrzymany wraz z Pawłem T. jest świadkiem w sprawie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Podejrzany o zabójstwo zgłosił się na policję Od stycznia tego roku poszukiwany był listem gończym. | |
Zamieszki w Szwecji. Przez zabójstwo Grupy młodzieży zaatakowały policjantów w dzielnicy Husby na przedmieściu Sztokholmu, podpaliły również samochody i budynek parkingu. | |
Wstrząsająca zbrodnia. Brytyjczyk przyznał się do zabójstwa dzieci Mieszkający we Francji Brytyjczyk przyznał się do zabójstwa dwojga swoich dzieci w wieku pięciu i dziesięciu lat. Ich ciała odnaleziono dziś w domu rozwiedzionej pary. Miały podcięte gardła. |