Ładunek wybuchowy podłożono na skraju drogi w stolicy Somalii, Mogadiszu przez organizację Al-Sabab związaną z Al-Kaidą. Jednym z zabitych jest członek rady miejskiej. 25 osób zostało rannych.
_ - Celem zamachu był sekretarz generalny regionu Mogadiszu Abdikafi Hilowle. Zdalnie odpalona bomba zniszczyła jego samochód _ - poinformował oficer policji Abdikadir Mohamed.
Al-Szabab przyznał się do zamachu i poinformował, że zginęło w nim osiem osób - Hilowle i siedmiu jego ochroniarzy.
Organizacja od lat prowadzi wojnę wewnętrzną, aby usunąć z kraju rząd popierany przez Zachód i w prowadzić prawo szariatu.
Przed kilku tygodniami skończył się trwający od sierpnia 2011 roku okres względnego bezpieczeństwa, który nastąpił po wypędzeniu bojowników Al-Szababu ze stolicy Somalii - piszą z Mogadiszu agencje prasowe.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Stronnicy Al-Kaidy przyznali się do zamachu Wczoraj w stolicy Somalii zginęło sześć osób. | |
Krwawy zamach w restauracji w Beled Weyne Do zamachu przyznali się islamiści z Al-Szabab. | |
Islamiści znowu zaatakowali. Masakra w... W Mogadiszu zamachowiec wjechał na ruchliwym skrzyżowaniu samochodem wypełnionym materiałami wybuchowymi w kolumnę samochodów rządowych. |