Zabójstwo Papały ciągle pozostaje zagadką

Prokuratorzy z Łodzi i Warszawy spotkali się wspólnie z Andrzejem Seremetem, by postanowić, co zrobić z procesem w sprawie zabójstwa byłego szefa policji.

Prokurator Generalny Andrzej Seremet, na konferencji prasowej powiedział, że trzeba będzie podjąć działania, które doprowadzą do jednego stanowiska. - _ Jestem przekonany i do tego jako Prokurator Generalny będę dążył w ramach swoich uprawnień, aby oczywiście stanowisko prokuratury jako całości było skoordynowane. Nie może istnieć taka sytuacja, w której o ten sam czyn będą oskarżone różne osoby i scenariusz postępowania tych osób różniłby się w kategoryczny sposób _ - stwierdził Andrzej Seremet.

Według łódzkiej prokuratury apelacyjnej, Marek Papała został zastrzelony w 1998 roku przez złodzieja samochodów Igora Ł., pseudonim _ Patyk _. Do zdarzenia miało dojść podczas próby kradzieży samochodu Papały.

Te ustalenia podważają wcześniejszą wersję prokuratury warszawskiej o udziale w zbrodni dwóch gangsterów: Ryszarda Boguckiego i Andrzeja Z. pseudonim _ Słowik _. Andrzej Seremet ocenił obie wersje jako nieścisłe i zapewnił, że stanowisko obu prokuratur w tej sprawie zostanie skoordynowane.

W tej sytuacji sąd zawiesił proces, żądając, by warszawscy i łódzcy prokuratorzy ustalili jedną wersję. Andrzej Seremet uniknął stwierdzenia, która z rozpatrywanych wersji jest bardziej prawdopodobna.

Andrzej Seremet popowiedział też, że łódzka prokuratura zakończy śledztwo w sprawie zabójstwa Marka Papały najwcześniej do końca tego roku. Jak poinformował, całość materiałów od łódzkich prokuratorów nie będzie przekazana do Warszawy do końca prowadzonego przez nich śledztwa. A to, nastąpi najwcześniej do końca tego roku.

- _ Uzyskałem zapewnienie ze strony prokuratorów z Łodzi, że horyzont czasowy, o którym możemy mówić, gdy idzie o zakończenie ich śledztwa to najwcześniej koniec tego roku. Przed zakończeniem śledztwa prokuratura łódzka nie będzie w stanie przekazać całości materiałów prokuratorowi oskarżającemu w procesie przed sądem okręgowym w Warszawie i temu sądowi, bowiem doszłoby wtedy do publicznego i jawnego roztrząsania tych materiałów, które dotąd jeszcze, ze względu na dobro śledztwa nie powinny podlegać takiej właśnie procedurze _ - stwierdził Andrzej Seremet.

Prokurator generalny dodał, że materiały przekazane przez łódzką prokuraturę apelacyjną będą podlegać ocenie prokuratury apelacyjnej w Warszawie. Jak wyjaśnił, stanowisko, które zajmie warszawska prokuratura apelacyjna przed sądem okręgowym w Warszawie będzie następstwem tej oceny. Andrzej Seremet dodał, że część materiałów jest przez łódzką prokuraturę przekazywana. Jak wyjaśnił, jest to ta część, której przekazanie nie wpływa na dobro śledztwa.

Gen. Papała został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał. Początkowo sprawę prowadziła Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. W 2009 r. skierowała ona do sądu akt oskarżenia w sprawie zabójstwa Papały przeciwko Andrzejowi Z., ps. Słowik, i Ryszardowi Boguckiemu. Boguckiego prokuratura oskarżyła o obserwowanie miejsca zabójstwa Papały i bezskuteczne nakłanianie w 1998 r. za 30 tys. dolarów gangstera Zbigniewa G. do zabicia b. szefa policji. _ _

Więcej o dotychczasowym śledztwie przeczytasz na drugiej stronie

_ Słowikowi _ zarzucono nakłanianie za 40 tys. dolarów płatnego zabójcy Artura Zirajewskiego (odebrał sobie życie w areszcie) do zabójstwa Papały. Oskarżonym grozi dożywocie, nie przyznają się do winy. Proces w tej sprawie nadal toczy się przed stołecznym sądem.

W 2009 r. śledztwo ws. zabójstwa Papały przekazane zostało Prokuraturze Apelacyjnej w Łodzi. Decyzję taką podjął ówczesny Prokurator Krajowy, który uznał, że po 11 latach śledztwo wymaga _ nowego spojrzenia _, a łódzka prokuratura ma dokonać swoistego _ bilansu otwarcia _. W Łodzi sprawą zajmował się specjalny zespół prokuratorów.

Także Komendant Główny Policji powołał nową, 7-osobową grupę śledczą, w skład której weszli funkcjonariusze biura kryminalnego, CBŚ i biura wywiadu kryminalnego KGP. Badany był m.in. wątek Edwarda Mazura - podejrzanego o zlecenie zabójstwa Papały.

Według nowych ustaleń łódzkich prokuratorów do zabójstwa doszło w wyniku napadu rabunkowego z użyciem broni palnej. Sprawcy zamierzali ukraść samochód należący do Papały. Podczas napadu jeden z mężczyzn oddał śmiertelny strzał do b. komendanta policji.

W tej sprawie 23 kwietnia zatrzymano w sumie pięciu mężczyzn. Dwóch z nich Igor M. (kiedyś Ł., zmienił nazwisko) i Mariusz M. usłyszało zarzuty zabójstwa Papały, które miało związek z usiłowaniem rozboju z bronią w ręku na jego osobie. Dwie kolejne osoby - bracia J. - usłyszeli zarzuty usiłowania napadu rabunkowego na Marku Papale. Piąta osoba, Tomasz W. - zarzuty związane z przestępczością samochodową. Takie same zarzuty usłyszeli również czterej wymienieni wcześniej sprawcy.