Nawet 100 tysięcy złotych kary będzie można zapłacić za rozsyłanie spamu. Niezadowoleni użytkownicy będą mogli zgłosić się do UKE lub dostawcy usług. Mogą liczyć na pomoc w walce ze spamem - donosi „Rzeczpospolita".
Rozszerzony też zostanie katalog informacji, które mogą być uznane za spam. Obecnie zakazane jest rozsyłanie nie zamówionej informacji handlowej np. emailem, przez telefon czy SMS, MMS. W projekcie zakaz będzie dotyczył też informacji rozrywkowej, charytatywnej, ideologicznej, politycznej. Oznacza to, że problem mogą mieć organizacje charytatywne i społeczne, które często tą drogą proszą o pomoc.
Wszystkie proponowane zmiany zapisano w projekcie nowelizacji prawa telekomunikacyjnego, który dopiero znajdzie się na wokandzie Sejmu.
Jak na razie spammerzy są w praktyce bezkarni. Polska jest na piątym miejscu w rankingu państw - źródeł dystrybucji spamu. Internauci rzadko zgłaszają skargi, często sprawy te są umarzane. W ciągu ostatnich trzech lat policja wszczęła tylko 71 postępowań przeciwko spamerom- czytamy w dzienniku.
*ZOBACZ TAKŻE: *Pierwszy w Polsce wyrok za niechciane sms-y
W Urzędzie Komunikacji Elektronicznej zostanie utworzona specjalna komórka zbierająca skargi (tzw. spam-box). Będzie ona miała za zadanie gromadzenie i przetwarzania informacji na potrzeby prowadzonych postępowań, wykrywanie i eliminowania przypadków masowego przesyłania informacji niezamówionych.
Urząd będzie też nakładał kary finansowe na wysyłających niezamówione informacje - minimalna kwota kary to 100zł. Postępowanie o ukaranie będzie się toczyło według procedur zawartych w kodeksie postępowania administracyjnego, a nie, jak dotychczas, w trybie przewidzianym dla wykroczeń. Ma to usprawnić karanie- czytamy w „Rzeczpospolitej".
ZOBACZ TAKŻE: *Zakazany spam nadal uciążliwy *
Punkty przyjmowania skarg od klientów muszą też stworzyć dostawcy internetu. Firmy te będą również musiały monitorować sieć i wykrywać spammerów wśród swoich klientów. Dostawcy usług internetowych będą musieli ściśle współpracować z UKE.
Wysyłanie informacji handlowej, charytatywnej, ideologicznej lub politycznej będzie możliwe po uzyskaniu wcześniejszej zgody adresata. Nadawca w razie wątpliwości będzie musiał udowodnić, że taką zgodę uzyskał.