Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wymiana policji w Ferguson zmniejszyła napięcie w mieście

0
Podziel się:

Na ulicach Ferguson nie pojawiają się już uzbrojeni po zęby policjanci, przypominający wojsko w natarciu.

Wymiana policji w Ferguson zmniejszyła napięcie w mieście
(PAP/EPA/AARON M. SPRECHER)

Decyzja gubernatora stanu Missouri, aby wycofać z ulic Ferguson miejscową policję i zastąpić ją policjantami z drogówki, doprowadziła do uspokojenia nastrojów w mieście protestującym przeciwko zabiciu w ubiegłą sobotę przez policjanta 18-letniego Afroamerykanina.

Podczas gdy protesty przeciwko zabójstwu nieuzbrojonego Michaela Browna rozlały się w czwartek na 90 amerykańskich miast, gubernator Jay Nixon spełnił również żądanie protestujących mieszkańców Ferguson: polecił ujawnić nazwisko sprawcy zabójstwa.

Fatalny strzał oddał policjant Darren Wilson.

Na ulicach Ferguson nie pojawiają się już uzbrojeni po zęby policjanci, przypominający wojsko w natarciu, znikły pałki i gazy łzawiące, przestano stosować blokady ulic wobec pokojowych demonstracji i przeganiać ekipy telewizyjne, a pojawili się uśmiechnięci policjanci z drogówki pod dowództwem Afroamerykanina Rona Johnsona.

W mieście, w którym 24 godziny wcześniej uczestnicy demonstracji odpowiadali kamieniami i butelkami na granaty z gazem łzawiącym, protesty już w czwartek wieczorem przybrały pokojowy charakter. Znikło napięcie między ludnością, a policją, media donoszą nawet o gestach sympatii wobec uśmiechniętych funkcjonariuszy drogówki.

Do czwartku demonstracje solidarności z rodziną zabitego nastolatka i protesty przeciwko policji ograniczały się do rodzinnego miasta Michaela Browna. Jednak wieczorem tego dnia w aktach solidarności z ofiarą i jej rodziną brali już mieszkańcy ponad dziewięćdziesięciu miast w 35 stanach USA. Po tym jak w czwartek rozeszła się wiadomość o kolejnej śmiertelnej ofierze policyjnej przemocy w Stanach Zjednoczonych pojawiły się w internetowych sieciach społecznych wezwania do uczczenia _ narodową minutą ciszy _ ofiar policyjnej przemocy.

Policja Los Angeles prowadzi obecnie śledztwo w sprawie śmierci 25-letniego, prawdopodobnie chorego umysłowo Ezella Forda. Zginął dwa dni po tym, jak doszło do śmiertelnego zranienia Browna.

Według ogłoszonej przez policję wersji tego wypadku, w poniedziałek wieczorem dwaj policjanci kazali Fordowi zatrzymać się, gdy szedł samotnie ulicą Los Angeles. Wywiązała się sprzeczka. W trakcie przepychanki między policjantami a Fordem, który próbował odebrać jednemu z nich pistolet, jeden z policjantów wystrzelił, śmiertelnie raniąc Forda.

Według przesłuchanych świadków ofiara była chora umysłowo.

Jeden z najbardziej masowych protestów odbył się na nowojorskim Brodwayu, pochód wyruszył z Times Square.

Tysiące osób uczciły pamięć Michaela Browna w Chicago i Waszyngtonie, miastach o dużej liczbie ludności afroamerykańskiej. Demonstranci wystąpili z transparentami, na których wypisano _ Ręce do góry, nie strzelać _. Na wielu były również nazwiska innych ofiar _ brutalności policji _, m.in. Trayvona Martina, afroamerykańskiego nastolatka zabitego na Florydzie w 2012 roku przez wolontariusza wspomagającego policję.

Czytaj więcej w Money.pl
Policja zastrzeliła nieuzbrojonego nastolatka Tuż po tym incydencie wybuchły protesty, które wczoraj po zmroku przerodziły się w starcia.
Inwigilacja muzułmanów w USA zakończona Przeciw jednostce wytoczono dwa procesy cywilne, była także obiektem krytyki obrońców praw obywatelskich.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)