Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybuch gazu. Sytuacja w końcu opanowana

0
Podziel się:

Pod Ostrowem Wielkopolskim eksplodował gazociąg wysokiego ciśnienia. Jest wiele ofiar.

Wybuch gazu. Sytuacja w końcu opanowana
(PAP/Tomasz Wojtasik)

3/4

fot: PAP/Tomasz Wojtasik

Z najnowszych informacji wynika, że w wyniku wybuchu zginęły dwie osoby zginęły, a 13 zostało rannych. Do zdarzenia doszło dzisiaj w Jankowie Przygodzkim. Według MSW prawdopodobną przyczyną eksplozji było rozszczelnienie gazociągu. Akcja strażaków może potrwać do rana. Ci zapewniają, że sytuacja jest już opanowana.

Aktualizacja: 22.07

Rzecznik wojewody wielkopolskiego Tomasz Stube poinformował, że wybuch miał miejsce na obszarze zabudowanym, w Jankowie Przygodzkim k. Ostrowa Wielkopolskiego. Ogień objął około 12 budynków.

Na miejscu pracują 44 zastępy straży pożarnej, w tym ekipy z sąsiednich powiatów, a także inne służby. Policja ewakuowała mieszkańców okolicznych budynków.

_ - Słup ognia, gaz, który się wydobywa pod ciśnieniem wciąż płonie. Około 10-12 budynków jest w ogniu, są poważnie zniszczone. Miejsce wycieku gazu to jest lej o powierzchni ok. 20 mkw. Pękła tam rura z gazociągiem średniego ciśnienia _ - relacjonował rzecznik straży pożarnej w Ostrowie Wielkopolskim Krzysztof Biernacki.

Po godzinie od informacji o wybuchu powiadomiono, że zginęły trzy osoby. Nie jest na razie znana ich tożsamość. Rannych zostało 10 osób - ośmioro dorosłych i dwoje dzieci. Według rzecznika wojewody osoby te są w różnym stanie. Nie jest wykluczone, że liczba poszkodowanych ulegnie zmianie. Ranni trafili do szpitala w Ostrowie Wlkp. Dwie osoby już zwolniono do domu.

_ - Wśród ośmiorga pacjentów przebywających w szpitalu jest dwójka dzieci, jedno z nich znajduje się na oddziale chirurgii. Trudno w tej chwili powiedzieć coś o stanie zdrowia tych osób _ - powiedziała rzeczniczka szpitala Joanna Pawlaczyk. Władze zapewniły, że potrzebującym będzie udzielona pomoc psychologiczna.

W ocenie Krzysztofa Biernackiego pożar powstał prawdopodobnie podczas prowadzonych prac ziemnych. Jak podało MSW, przyczyną eksplozji był prawdopodobnie rozszczelniony rurociąg.

Pożar w Jankowie Przygodzkim widać z odległości 5-6 kilometrów, widok jest przerażający - relacjonował fotoreporter Tomasz Wojtasik, który na miejsce dotarł jednocześnie ze służbami ratunkowymi. _ - Ogień na kilkadziesiąt metrów. Przerażeni ludzie, którzy wybiegli na ulicę i bezradnie się przyglądali, nie mogli zrobić nic _ - przekazał fotoreporter.

Wojtasik podkreślał, że prowadzona przez służby ratunkowe ewakuacja mieszkańców przebiegała bardzo sprawnie. Mówił, że płoną budynki położone w centrum wsi. - _ Płomienie objęły budynki stojące koło siebie. To są domki jednorodzinne, typowa zabudowa podmiejska, można powiedzieć na obrzeżach Ostrowa Wielkopolskiego. To nie jest wieś rolnicza, bardziej jest to +sypialnia+ miasta, które zaczyna się zaraz za ulicą _ - wyjaśnił. Po zakończeniu akcji gaśniczej służby nadzoru budowlanego mają oszacować stan techniczny budynków i zdecydować, czy nadają się one do zamieszkania.

MSW podało na Twitterze, że działania strażaków mogą potrwać do rana w piątek. Straż apeluje do kierowców o omijanie miejsca zdarzenia, gdzie tworzą się ogromne korki.

Na miejscu jest również prokuratura. _ - Prokuratorzy udali się na miejsce zdarzenia, więcej będzie wiadomo po opanowaniu pożaru. Wówczas będzie konieczne dokonanie oględzin miejsca zdarzenia _ - poinformował zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim Janusz Walczak. Dodał, że prokuratura zbada eksplozję i pożar pod kątem wystąpienia zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach.

Po trzech godzinach od informacji o pożarze podano, że udało się zatamować dopływ gazu do gazociągu i że ciśnienie gazu jest coraz mniejsze. Według strażaków pożar sukcesywnie się zmniejsza. Ostateczny bilans wybuchu będzie możliwy po ugaszeniu pożaru i przeszukaniu terenu. Rzecznik prasowy wielkopolskiej straży pożarnej Sławomir Brandt podał, że gaz w rurociągu już się dopala, a słup ognia sięga już nie kilkunastu, lecz kilku metrów.

Według fotoreportera Tomasza Wojtasika, po godzinie 17 płonął jeszcze co najmniej jeden budynek, a akcję ratowniczą utrudnia wysoka temperatura i zadymienie.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)