Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybory we Francji. Kolejny cios dla rządzących socjalistów

0
Podziel się:

To zły znak dla prezydenta Francois Hollande'a, którego poprzednik na tym stanowisku Nicolas Sarkozy powrócił do polityki.

Wybory we Francji. Kolejny cios dla rządzących socjalistów
(jmayrault/CC BY 2.0/Flickr)

Konserwatywna prawica odzyskała przewagę we francuskim Senacie, do którego weszło też dwóch deputowanych Frontu Narodowego (FN), zadając nowy cios wyborczy socjalistycznemu rządowi. _ - To Berezyna _ - powiedział prezydent Francois Hollande.

Według częściowych rezultatów - z godziny 18 - wyborów pośrednich odnawiających skład Senatu, prawica zdobyła o 16 miejsc więcej niż lewica. Jak podają agencje, trend ten powinien znaleźć potwierdzenie w wynikach spływających z departamentów. Kadencja Senatu we Francji trwa 6 lat; połowa jego składu jest wymieniana co trzy lata.

Po raz pierwszy Front Narodowy wejdzie do izby wyższej parlamentu, do której wprowadzi dwóch deputowanych wybranych na południu Francji, co szefowa FN Marine Le Pen uznała za _ historyczne zwycięstwo _.

Dzisiejsze głosowanie to trzecie z rzędu niepowodzenie wyborcze dla rządzących socjalistów po marcowych wyborach samorządowych i eurowyborach w końcu maja, w których FN zdobył jedną czwartą głosów. Przeważające zwycięstwo prawicy było już niemal gwarancją na odzyskanie kontroli nad Senatem, którego członkowie są wyłaniani w wyborach pośrednich przez kolegium elektorów reprezentujących 95 proc. gmin.

Jest to zły znak dla prezydenta Francois Hollande'a, którego poprzednik na tym stanowisku Nicolas Sarkozy powrócił do polityki, z zamiarem startu w następnych wyborach prezydenckich w 2017 roku.

Czytaj więcej w Money.pl
Francja walczy z palaczami. Zmieni opakowania Zaprezentowany dzisiaj projekt, gorąco oczekiwany przez stowarzyszenia antytytoniowe, wpisuje się w plan zwiększenia walki z nowotworami we Francji.
Hollande chce walej walczyć w Iraku, ale... Reakcja na egzekucję francuskiego zakładnika jest zdecydowana. Jednak nie wszystko zależy tylko od prezydenta.
"Sarko" wraca do polityki, przez Facebooka Sarkozy liczy na objęcie funkcji lidera UMP i daje do zrozumienia, że byłby to pierwszy etap w jego próbie odbicia Pałacu Elizejskiego
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)