Rządzące w RPA ugrupowanie Afrykański Kongres Narodowy (ANC) zwyciężyło w wyborach parlamentarnych, zdobywając 62,16 proc. głosów - poinformowała południowoafrykańska komisja wyborcza po podliczeniu wszystkich głosów.
Drugie miejsce zdobył opozycyjny Sojusz Demokratyczny (DA) z 22,22 proc. głosów, trzecie - skrajnie populistyczny Ruch Bojowników o Wolność Gospodarczą (EFF) Juliusa Malemy, z wynikiem 6,35 proc.
W poprzednich wyborach w 2009 r. ANC uzyskała 66 proc., a Sojusz Demokratyczny 16,6 proc. głosów.
Komisja wyborcza podała, że głosowanie w środę przebiegło w przeważającej części w sposób pokojowy, choć nie obyło się bez problemów - wiele lokali wyborczych otwarto z opóźnieniem, w niektórych brakowało kart do głosowania lub urn. Frekwencja wyniosła 73 proc.
Jako zaskakujące zwycięstwo komentowany jest wynik EFF i Malemy. Przedwyborcze sondaże dawały mu niespełna 5 proc. głosów; spodziewano się, że po nieudanej próbie wejścia do parlamentu, wzorem innych niewielkich _ czarnych _ partii, EFF rozpadnie się lub zostanie wchłonięty przez ANC.
BBC pisze, że po osiągnięciu mocnego wyniku ANC prawdopodobnie zacznie wdrażać swój pakiet reform przyjaznych biznesowi, tzw. Plan Rozwoju Narodowego, w którym nacisk kładziony jest na inwestycje, budowę infrastrukturę i odejście od nacjonalizacji. Zmianom przeciwne są jednak wpływowe w RPA związki zawodowe.
Do głosowania w wyborach parlamentarnych uprawnionych było 25,3 mln ludzi w blisko 53-milionowym kraju. Mieszkańcy RPA wybierali 400 deputowanych do Zgromadzenia Narodowego.
21 maja Zgromadzenie Narodowe w nowym składzie wybierze, także na pięcioletnią kadencję, prezydenta RPA. Faworytem jest obecny szef państwa, 72-letni Jacob Zuma, za którym ciągną się oskarżenia o korupcję - już podczas kampanii wyborczej niezależna komisja ustaliła, że Zuma _ odniósł nadmierne korzyści _ z kosztownej - i sfinansowanej z państwowych środków - rozbudowy jego prywatnej rezydencji.
Środowe wybory były piątymi po upadku apartheidu w 1994 r. Po raz pierwszy głosy oddali młodzi ludzie urodzeni po zakończeniu tej epoki, tzw. pokolenie born free.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Pokolenie "born free" poszło na wybory Środowe wybory były piątymi po upadku apartheidu w 1994 r. Po raz pierwszy głosy oddali młodzi ludzie urodzeni po zakończeniu tej epoki, tzw. pokolenie born free. | |
Wybory w RPA. Faworyt niezagrożony Prawdopodobnie wygra je Afrykański Kongres Narodowy. | |
Tego Polska może uczyć się od RPA Minister środowiska Maciej Grabowski przypominał, że zarówno w Polsce, jak i w RPA ważne jest wydobycie węgla w energetyce, a potencjał do zwiększenia kontaktów gospodarczych daje rozwój zielonych technologii. |