Czesi wybierają nowych posłów. Dziś początek dwudniowego głosowania w przedterminowych wyborach do Izby Poselskiej. Do boju o 200 poselskich mandatów stanęło 5923 kandydatów z 23 partii i komitetów wyborczych.
Wybory rozpoczną się o godzinie 14 zaś lokale wyborcze będą otwarte do godziny 22. Jutro głos oddać można między 8 a 14. Czeski Urząd Statystyczny, który zajmuje się zliczaniem głosów, opublikuje oficjalne wyniki późnym popołudniem.
Okręgi wyborcze pokrywają się z podziałem administracyjnym Czech na kraje. Ilość mandatów przypadających na dany okręg ustalana jest dopiero po wyborach i zależy od liczby oddanych głosów. Próg wyborczy wynosi 5 proc. dla pojedynczych partii i ugrupowań politycznych, oraz odpowiednio 10, 15 i 20 proc. dla koalicji, w zależności od tego, czy składają się z dwóch, trzech czy większej liczby podmiotów. Mandaty są przyznawane według metody d'Hondta.
Według ostatniego sondażu do Izby Poselskiej dostanie się 7 ugrupowań. Instytut TNS Aisa wskazuje, że największym poparciem cieszą się Socjaldemokraci (23 proc.) oraz ruch TAK (16 proc.). Trzecie miejsce w rankingu przypadło komunistom (14 proc.). Próg wyborczy mają szansę przekroczyć dotychczas rządzące partie ODS i TOP 09 a także chadecy i ruch ŚWIT bezpośredniej demokracji Tomiego Okamury.
Przedterminowe wybory zostały ogłoszone w wyniku samorozwiązania niższej izby parlamentu. Było to konsekwencją afery korupcyjno-obyczajowej, w wyniku której upadł koalicyjny rząd premiera Petra Neczasa. Za samorozwiązaniem parlamentu głosowało 140 deputowanych.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Czescy komuniści prowadzą w sondażach Według sondaży dotychczasowe partie rządzące będą musiały przejść do opozycji. | |
Czechom grożą wybory? Jest kryzys Liberalni Demokraci (LIDEM) - partia wchodząca w skład koalicji rządowej w Czechach - tracą zaufanie do premiera Petra Neczasa, ale nie będą od razu podejmować decyzji o wyjściu z koalicji - powiedziała w piątek szefowa tego ugrupowania Karolina Peake. | |
Prezydent Czech z misją na Ukrainie. Jaką? Zeman zamierza skłonić Wiktora Janukowycza do zwolnienia skazanej na 7 lat więzienia Julii Tymoszenko. Była premier ze względu na poważny stan zdrowia przebywa od kilkunastu miesięcy w więziennym szpitalu. |