Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojna w Libii. Samoloty zbombardowały rebeliantów w Trypolisie

0
Podziel się:

Libijski rząd oświadczył, że przynależność bombardujących Trypolis samolotów nie jest mu znana i że nie ma w tej chwili żadnych przekonujących wskazań dla ustalenia, która strona za tym stała.

Zniszczone budynki w Trypolis
Zniszczone budynki w Trypolis (PAP/EPA)

Rząd Libii poinformował, że niezidentyfikowane samoloty zbombardowały pozycje rebeliantów w stolicy państwa Trypolisie, co może oznaczać wyraźną eskalację konfliktu między rywalizującymi o terytorialne strefy wpływów ugrupowaniami zbrojnymi.

Według kilku libijskich kanałów telewizyjnych samoloty zaatakowały bazy bojowników pochodzących z położonego na wschód od Trypolisu nadmorskiego miasta Misrata, którzy walczą o kontrolę nad stolicą z rebeliantami z regionu Zintan na zachodzie kraju. Jest to najpoważniejsza wewnętrzna konfrontacja zbrojna, jakiej doświadcza Libia od czasu obalenia dyktatury Muammara Kadafiego w 2011 roku.

Jak relacjonowali mieszkańcy Trypolisu, po północy słychać było kilka przelatujących odrzutowców, a następnie eksplozje. Samoloty już się więcej nie pojawiły, ale rano w kilku częściach miasta doszło do wznowienia walk.

Źródło w ugrupowaniu z Zintanu powiedziało Reuterowi, że jego bojownicy widzieli bombardowanie stanowisk ludzi z Misraty. - _ Nasze siły na lotnisku widziały intensywne i celne bombardowania _ pozycji przeciwnika - zaznaczyło wspomniane źródło.

Związane z bojownikami z Misraty informacyjne strony internetowe obciążają odpowiedzialnością za naloty zbuntowanego przeciwko rządowi generała Chalifę Haftara. W przeszłości wykorzystał on kilka samolotów z kontrolowanej przez siebie bazy w Bengazi do ataków na islamistycznych bojowników we wschodniej Libii.

Libijski rząd oświadczył, że przynależność bombardujących Trypolis samolotów nie jest mu znana i że _ nie ma w tej chwili żadnych przekonujących wskazań dla ustalenia, która strona za tym stała _.

Słaby centralny rząd Libii nie dysponuje jakimikolwiek efektywnymi siłami zbrojnymi i nie ma praktycznie żadnej kontroli nad stolicą, a większość jego agend pracuje w Tobruku na wschodzie Libii, dokąd w obawie przed aktami przemocy przeniósł się nowy parlament.

Czytaj więcej w Money.pl
Parlament prosi ONZ o interwencję wojskową Walki milicji tak dalece paraliżują kraj, że parlament musiał zebrać się w Tobruku, na wschodzie kraju.
Dziesiątki zabitych na wschodzie Libii Walki między siłami libijskimi a islamistycznymi bojownikami toczyły się z użyciem pocisków rakietowych i lotnictwa - pisze Reuters.
Nocny atak rakietowy w Libii. Są ofiary Libijska agencja prasowa Lana podała, że na lotnisko spadły dziesiątki pocisków rakietowych. Uszkodzone zostały budynki, m.in. wieża kontrolną.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)