Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojna na Ukrainie. Poroszenko z niezapowiedzianą wizytą w Słowiańsku

0
Podziel się:

Ukraiński prezydent zapowiedział, że Donieck i Ługańsk niedługo zostaną uwolnione od separatystów.

Czołg prorosyjskich separatystów zniszczony pod Słowiańskiem</br>
Czołg prorosyjskich separatystów zniszczony pod Słowiańskiem</br> (PAP/EPA)

Prezydent Petro Poroszenko ma nadzieję, że niedługo Donieck i Ługańsk zostaną uwolnione od separatystów. Dziś szef państwa odwiedził Słowiańsk, z którego bojówkarze uciekli w weekend.

[Aktualizacja godzina 22:24]

Petro Poroszenko podkreślił, że usunięcie separatystów z kilku miast północnej części obwodu donieckiego stało się możliwe tylko dlatego, że miejscowa ludność przestała ich wspierać. Prezydent nie wyklucza rozmów pokojowych, ale tylko z tymi, którzy złożą broń.

W dialogu powinna też wziąć aktywny udział miejscowa ludność.
Na razie, zdaniem szefa państwa, najważniejszym zadaniem jest powrót Słowiańska i innych odbitych miast do normalnego życia.

- _ Kilka godzin po ucieczce separatystów podjąłem decyzję, aby ruszyły tutaj karawany z pomocą humanitarną, a także brygady remontowe, które mają, jak najszybciej wznowić dostawy wody _- powiedział Poroszenko.

Prezydent dodał, że władza zajmą się także tymi, którzy zostali bez dachu nad głową. Cywile, którzy uciekli ze Słowiańska muszą mieć do czego wracać. Najważniejszy jest remont szkół, aby 1 września mógł rozpocząć się w nich rok szkolny.

Prezydent ma nadzieję, że w najbliższym czasie armia będzie kontynuowała swoje aktywne działania. Od kilku dni pojawiają się jedynie krótkie informacje dotyczące potyczek między wojskowymi a separatystami. Brak przełomowych zwycięstw.

Poroszenko zaprasza innych do rozmów

Petro Poroszenko powiedział dziś wcześniej, że dobrze by było, gdyby do rozmów na temat uregulowania sytuacji na wschodzie kraju, w których już uczestniczą Francja i Niemcy, przyłączyły się Wielka Brytania i Włochy.

Poroszenko, który tego dnia rozmawiał w Kijowie z szefową włoskiej dyplomacji Federicą Mogherini, wysoko ocenił wysiłki Niemiec i Francji, co - przy udziale Rosji - pozwoliło utworzyć tzw. normandzką czwórkę, i wyraził przekonanie, że międzynarodowe oddziaływanie mogłoby być znacznie silniejsze, gdyby do Niemiec i Francji dołączyły Włochy i Wielka Brytania - powiadomiła prezydencka służba prasowa.

Na początku czerwca w Normandii, na marginesie uroczystości związanych z 70. rocznicą lądowania wojsk alianckich, doszło do szeregu spotkań z udziałem prezydentów Rosji, Francji, Niemiec i Ukrainy, którzy omawiali m.in. sytuację na wschodniej Ukrainie.

Poroszenko omówił z szefową włoskiej dyplomacji perspektywy zagranicznej pomocy, tym Włoch, w odbudowie infrastruktury Donbasu (Donieckiego Zagłębia Węglowego) po uwolnieniu go od rebeliantów.

Minister Mongherini oświadczyła, że rząd Włoch popiera starania władz ukraińskich o uregulowanie kryzysu na wschodzie kraju. "Popieramy pański plan pokojowy" - powiedziała Mogherini.

Szefowa włoskiej dyplomacji zapowiedziała, że podczas wizyty w Moskwie, dokąd wybiera się jeszcze we wtorek, zamierza rozmawiać nie tylko o Ukrainie, lecz i o stosunkach UE z Rosją. Włochy od 1 lipca przewodniczą Radzie UE.

Blokada Doniecka i Ługańska

Siły ukraińskie przystąpiły do blokady Doniecka i Ługańska, zaciskając tam pętlę wokół prorosyjskich separatystów. Wtorkowy Financial Times pisze, że korzystają one z pomocy amerykańskiej m.in. w sprawach wywiadowczych. Dwie osoby zginęły w dziś Ługańsku. Na miejski autobus, którym podróżowały, spadły odłamki pocisku. Czworo pasażerów zostało rannych.

Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony twierdzi, że za ostrzał autobusu odpowiadają separatyści. Rada przypomina, że ukraińska armia nie ostrzeliwuje miast.

Według _ FT _ Stany Zjednoczone dostarczają siłom rządowym Ukrainy pomoc wartą miliony dolarów - racje żywnościowe, noktowizory, kamizelki kuloodporne. Przedstawiciele władz ukraińskich mówią, że USA dostarczają też żywotnie ważnych informacji wywiadowczych i doradzają w sprawach strategii - wskazuje londyński dziennik.

Ukraińskie siły rządowe zajęły w ciągu weekendu kontrolowane od kwietnia przez separatystów miasta w obwodzie donieckim: Słowiańsk, Kramatorsk, Drużkiwkę, Artiomowsk i Konstantynówkę. Po wycofaniu się do Doniecka rebelianci zapowiadają przegrupowanie i dalszy opór. Kijów podkreśla, że blokada ma ich zmusić do złożenia broni.

_ FT _ odnotowuje, że ofensywę przeciwko separatystom prowadzą teraz żołnierze zreorganizowanych elitarnych jednostek i funkcjonariusze sił bezpieczeństwa wyposażeni w podstawowy sprzęt bojowy.

Gazeta zwraca uwagę na _ znaczące czynniki ryzyka _ w przypadku blokady Doniecka i Ługańska. Pisze, że taktyka, zastosowana do wyparcia separatystów ze Słowiańska, gdzie odcięto dostawy wody i energii elektrycznej, a mieszkańcy byli narażeni na tygodnie ostrzału artyleryjskiego, byłaby jeszcze bardziej niebezpieczna w większych miastach. Wskazuje, że walki uliczne mogłyby spowodować gwałtowny wzrost liczby ofiar w tym konflikcie, który kosztował już życie setek żołnierzy, rebeliantów i cywilów i zmusił dziesiątki tysięcy ludzi do ucieczki przed walkami.

_ FT _ pisze też, że wprawdzie Moskwa _ pozostaje dziwnie milcząca _ w kwestii weekendowych wydarzeń na wschodzie Ukrainy, ale w Kijowie utrzymują się obawy, że rozlew krwi w Doniecku mógłby zostać wykorzystany przez Rosję jako pretekst do wznowienia wsparcia dla rebeliantów, które - jak się wydaje - osłabło w ostatnich tygodniach, albo jako pretekst do bezpośredniej rosyjskiej interwencji wojskowej.

Czytaj więcej w Money.pl
Wojna na Ukrainie. Nowa propozycja Poroszenki Prezydent Ukrainy przedstawił ofertę wiceprezydentowi USA. W Moskwie słuchać okrzyki - _ Putinie! Nie zdradź Noworosji! _.
Obama radzi Putinowi: Koszty będą ogromne Obama powiedział Putinowi, że Rosja poniesie dalsze koszty, jeśli nie będzie z jej strony konkretnych działań na rzecz złagodzenia sytuacji.
Rosyjscy terroryści giną setkami na Ukrainie Tylko w ciągu tej doby zabito ponad 250 bojowników - ujawnia Kijów. Kerry ostrzega Moskwę przed...
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)