Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojna na Ukrainie. Krwawe starcia na wschodzie kraju

0
Podziel się:

To już regularna wojna. Trwa operacja przeciwko prorosyjskim rebeliantom na wschodzie Ukrainy.

Wojna na Ukrainie. Krwawe starcia na wschodzie kraju
(PAP/EPA/ANASTASIA VLASOV)

W ciągu ostatniej doby zginęło trzech żołnierzy sił rządowych uczestniczących w operacji przeciwko prorosyjskim rebeliantom na wschodzie Ukrainy, a 27 zostało rannych - poinformowała służba prasowa operacji przeciw separatystom. Ukraińskie siły rządowe rozpoczęły atak na rebeliantów w pobliżu wioski Karliwka położonej w odległości 30 km na zachód od Doniecka, największego miasta na wschodzie kraju - poinformowało ministerstwo spraw wewnętrznych.

[Aktualizacja 20:44]

- _ Jednostki ministerstwa obrony, Gwardii Narodowej i oddziały obrony terytorialnej, wsparte przez pojazdy opancerzone rozpoczęły ofensywę w pobliżu Karliwk _i - podało ministerstwo w komunikacie. Separatyści potwierdzili, że w rejonie toczą się walki.

- _ Walki dziś trwały w rejonie Karliwki. Zniszczyliśmy dwa czołgi sił ukraińskich. Nieprzyjaciel poniósł straty, my też, niestety, mieliśmy straty. Trwają dalej po obu stronach strzały artylerii _- oznajmił minister obrony separatystów Igor Striełkow (Girkin) na konferencji prasowej w Doniecku.

Podkreślił, że separatyści są zdeterminowani, aby bronić Doniecka. Nieprzyjaciel próbuje okrążyć Donieck ze wszystkich stron. Jesteśmy gotowi do obrony miasta i jego aglomeracji i nie pozwolimy wrogim siłom, aby je opanowały - podkreślił Striełkow.

Zapewnił, że ma wystarczającą ilość ludzi i sprzętu, aby bronić miasta. Dodał, że w ostatnich dniach w szeregi separatystów zaciągnęło się ponad tysiąc ochotników.

Rozciągnięta na półtora kilometra kolumna czołgów, pojazdów opancerzonych, a także samochodów przybyła z Mariupola (około 110 km od Doniecka) i bez walki rozlokowała się w różnych miejscach - pisze AFP, powołując się na ukraińskich żołnierzy.

Dziennikarze AFP widzieli czołg i dwa bojowe wozy piechoty rozlokowane po obu stronach małej wiejskiej drogi we wsi Oleniwka. Dalej dostrzegli działo przeciwlotnicze i większą grupę pojazdów wojskowych, w tym opancerzonych.

W ostatnich dniach siły ukraińskie odbiły z rąk rebeliantów szereg miast, w tym Słowiańsk. Próbują zacieśniać okrążenie głównych bastionów separatystów - Doniecka i Ługańska.

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko i inni przedstawiciele władz ukraińskich twierdzą, że polecili, by operacje przeciwko rebeliantom były prowadzone tak, aby nie powodować ofiar wśród ludności cywilnej. Lecz, jak pisze AFP, niektóre pociski, których wystrzelenie przypisuje się armii ukraińskiej, spadły na dzielnice mieszkalne Ługańska.

Cytowany przez AFP wysoki przedstawiciel władz ukraińskich zapewnił w środę wieczorem, że _ nie będzie żadnego ostrzału z powietrza ani ostrzału artyleryjskiego _ Doniecka i Ługańska. Powiedział, że _ blokada tych miast zbliża się do końca _.

Od początku działań bojowych poległo 173 żołnierzy, a rannych zostało 446. W informacji zamieszczonej na Facebooku centrum prasowe działań przeciw separatystom pisze, że dwaj żołnierze zginęli, a sześciu zostało rannych, gdy ich transporter opancerzony BTR-80 wjechał na minę w miejscowości Czerwona Zoria w obwodzie donieckim.
Poinformowano też, że w pobliżu wioski Muratowo w obwodzie ługańskim samochód wiozący żołnierzy wpadł w zasadzkę; w następstwie walki, jaka się wywiązała, zginął jeden żołnierz, trzej inni zostali ranni.

W komunikacie napisano, że _ terroryści w dalszym ciągu przeprowadzają prowokacje, ostrzeliwują ludność cywilną, niszczą obiekty infrastruktury _.

W doniesienia o śmierci Rosjan nie wierzy rosyjskie MSZ. - _ Takie informacje to wynik ukraińskiej propagandy, by pokazać jakoby Rosja uczestniczyła w konflikcie _ - powiedział rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Aleksandr Łukaszewicz.

Zachód wielokrotnie apelował do Rosji o wpłynięcie na separatystów i umocnienie kontroli granic, przez które na Ukrainę trafia rosyjska broń i ochotnicy.

Agencja Interfax pisze o skomplikowanej sytuacji na granicy ukraińsko-rosyjskiej; w nocy ze środy na czwartek słychać było serie z broni automatycznej po stronie ukraińskiej w pobliżu rosyjskich posterunków celnych _ Hukowo _ i _ Nowoszachtinsk _.

Kierownictwo posterunku celnego _ Donieck _ w rosyjskim obwodzie rostowskim usłyszawszy odgłosy wystrzałów w okolicy ukraińskiego punktu celnego _ Izwarino _ (w obwodzie ługańskim) ewakuowało w czwartek rano celników na bezpieczną odległość w głąb Rosji - powiadomiła służba prasowa regionalnego urzędu celnego.

Ukraińskie siły rządowe odbiły w ostatnich dniach z rąk rebeliantów szereg miast, w tym Słowiańsk. Próbują zacieśniać okrążenie głównych bastionów separatystów - Doniecka i Ługańska. W środę sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Parubij powiedział, że ukraińskie władze kontrolują już dwie trzecie obwodów donieckiego i ługańskiego.

Zajęcie w miniony weekend przez ukraińskie siły rządowe kontrolowanych od kwietnia przez separatystów miast w obwodzie donieckim: Słowiańska, Kramatorska, Drużkiwki, Artiomowska i Konstantynówki - to duży sukces sił rządowych, ale nie wiadomo jeszcze, czy okaże się przełomowy - zauważają obserwatorzy. Prorosyjscy separatyści zapowiedzieli, że będą kontynuować opór wobec sił ukraińskich.

Czytaj więcej w Money.pl
Separatyści zajęli koszary na Ukrainie Żołnierze ukraińscy obronili magazyny, stołówkę oraz plac. W ręce napastników wpadły dwa samochody ciężarowe i cześć terytorium.
Czego chcą separatyści z Doniecka? Jest... Władze Donieckiej Republiki Ludowej godzą się na zaproponowane przez prezydenta Ukrainy trzydniowe przedłużenie zawieszenia broni. Są też gotowe wymienić zakładników z Kijowem.
Stan wojenny na Ukrainie? Minister obrony... Rada Bezpieczeństwa Ukrainy na jutrzejszym posiedzeniu zajmie się kwestią wprowadzenia stanu wojennego w obwodach donieckim i ługańskim.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)