Premier Donald Tusk powiedział, że będzie respektował wniosek ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza o odwołanie prezesa NFZ Jacka Paszkiewicza, jeśli będzie on podtrzymany. * *Z kolei Federacja Porozumienie Zielonogórskie z satysfakcją przyjęła wiadomość o złożonym przez ministra zdrowia wniosku do premiera o odwołanie prezesa NFZ.
Aktualizacja 9:45
- _ Procedury trwają. Przede mną kilka rozmów ze wszystkimi zainteresowanymi, głównie z ministrem zdrowia i szefem NFZ _ - powiedział Tusk dziennikarzom w Sejmie.
Jak podkreślił, chciałby, aby szef resortu zdrowia i prezes NFZ _ dobrze współpracowali między sobą _. - _ Rzeczą naturalną jest, że będę respektował wniosek, jeśli będzie podtrzymany _ - oświadczył.
Szef rządu dodał, że minister Arłukowicz _ informował go wcześniej, że ma taką intencję _.
Ministerstwo zdrowia poinformowało wczoraj, że Arłukowicz złożył wniosek do premiera o odwołanie prezesa NFZ. Rada NFZ jeszcze nie wydała opinii w sprawie odwołania Paszkiewicza. Zgodnie z ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych premier odwołuje prezesa NFZ na wniosek ministra zdrowia, po zasięgnięciu opinii Rady Funduszu.
Federacja Porozumienie Zielonogórskie wydała oświadczenie w którym wyraża satysfakcję z wniosku o odwołanie szefa NFZ.
_ Jednocześnie ubolewamy, że z podjęciem tej decyzji minister zdrowia tak długo zwlekał. Dotychczasowy, ponad czteroletni okres kierowania Narodowym Funduszem Zdrowia przez Jacka Paszkiewicza kojarzymy nam się z arogancją i lekceważeniem potrzeb pacjentów oraz środowisk medycznych, z bezprawną samowolą i nieuzasadnionymi represjami, a nawet godzącymi w prawa obywatelskie próbami cenzurowania krytyki jego działań _ - napisano w oświadczeniu.
_ Mamy nadzieję, że premier podejmie właściwą decyzję i rozumiejąc, jak szkodliwa dla autorytetu rządu i resortu zdrowia jest działalność Jacka Paszkiewicza - odwoła go ze stanowiska prezesa NFZ. Liczymy również, że jego następca nie będzie z biurokratyczną bezdusznością generować oszczędności kosztem zdrowia i życia pacjentów _ - dodało PZ, które zrzesza 13 tys. lekarzy z 14 województw.
Z nieoficjalnych informacji PAP ze źródeł zbliżonych do resortu wynika, że chodzi m.in. o zamieszanie z umowami uprawniającymi do wypisywania recept na leki refundowane. Naczelna Rada Lekarska wezwała medyków, by nie podpisywali umów na warunkach, które przedstawił prezes NFZ. Ponadto Paszkiewicz w ostatnich miesiącach krytykował niektóre rozporządzenia MZ. Z kolei członkowie sejmowej i senackiej komisji zdrowia zarzucali mu, że przedstawiciele NFZ nie uczestniczą w ich posiedzeniach.
Rzecznik rządu Paweł Graś powiedział, że premier przeanalizuje wniosek o odwołanie prezesa NFZ. Nie przesądził, kiedy zapadnie decyzja w sprawie Paszkiewicza. - _ Wniosek wpłynął. Premier będzie go analizował i w stosownym czasie podejmie decyzję _ - podkreślił Graś.
Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz liczy na to, że premier odwoła prezesa NFZ, bo - jak przypomniał - środowisko lekarskie domagało się tego od dłuższego czasu. - _ Bardzo dziękujemy panu ministrowi. Wierzymy, że premier podejmie właściwą decyzję w sprawie prezesa NFZ, który doprowadził do zamieszania w sprawie umów dotyczących uprawnienia wypisywania recept na leki refundowane. Prezes Paszkiewicz samowolnie wprowadził do tych umów zapisy o karaniu lekarzy, które zostały usunięte z ustawy refundacyjnej _ - powiedział Hamankiewicz.
Przewodniczący sejmowej komisji zdrowia Bolesław Piecha (PiS) ocenił w rozmowie z PAP, że wniosek o odwołanie Paszkiewicza jest spóźniony i powinien być zgłoszony trzy lata temu podczas zamieszania z leczeniem chorób onkologicznych. - _ Prezes NFZ wielokrotnie udowodnił swoją arogancję i ignorancję _ - powiedział Piecha. Dodał, że z jego informacji wynika, iż Rada NFZ w poniedziałek wyda opinię w sprawie odwołania Paszkiewicza. - _ Decyzję w tej sprawie podejmie premier, opinia Rady NFZ nie jest dla niego wiążąca _ - zaznaczył Piecha.
Jacek Paszkiewicz w latach 2005-2007 pełnił funkcję dyrektora do spraw medycznych Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia, a w listopadzie 2007 roku został powołany na stanowisko prezesa NFZ. W 1987 roku Paszkiewicz ukończył Wydział Lekarski Akademii Medycznej w Gdańsku. Uzyskał specjalizację z chorób wewnętrznych i zakaźnych oraz stopień doktora nauk medycznych za pracę z dziedziny hepatologii.
Jako prezes NFZ Paszkiewicz doprowadził m.in. do wprowadzenia nowego systemu rozliczeń szpitali z Funduszem (Jednorodnych Grup Pacjentów) oraz zmienił zasady finansowania Ambulatoryjnej Opieki Specjalistycznej (AOS).
Paszkiewicz był często krytykowany przez lekarzy m.in. za zamieszanie wokół przepisów refundacyjnych, które weszły w życie na początku tego roku. Na początku 2010 r. zarządzenie prezesa NFZ sprawiło, że część chorych na raka miało problemy z dostępem do chemioterapii niestandardowej.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Jest kara dla NFZ. Nie może tak dominować Sąd apelacyjny potwierdził decyzję prezes UOKiK dotyczącą nadużycia przez NFZ swojej pozycji przy ustalaniu kryteriów oceny w konkursie ofert na świadczenia zdrowotne. | |
NFZ wypowiedział kontrakty niesolidnym poradniom Prawie 40 poradni specjalistycznych w regionie kujawsko-pomorskim utraciło kontrakty po kontroli przeprowadzonej przez Narodowy Fundusz Zdrowia. | |
Izba Lekarska wzywa do niepodpisywania nowych umów z NFZ Okręgowa Izba Lekarska w Szczecinie w specjalnym apelu wezwała lekarzy i lekarzy dentystów, by nie podpisywali z NFZ nowych umów na wystawianie recept na leki refundowane. Zdaniem Rady dokumenty te nakładają kary niezgodne z obowiązująca ustawą. |