Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Władza w Pakistanie. Protesty przeciwko premierowi, generałowie rosną w siłę

0
Podziel się:

- Zwycięstwo uderzyło Nawazowi Sharifowi do głowy. Popadł w pychę, zaczął rządzić jak szach, otaczać się usłużnymi dworzanami - uważa komentator Mohammed Shehzad.

Nawaz Sharif popadł w pychę - uważają Pakistańczycy<br>
Nawaz Sharif popadł w pychę - uważają Pakistańczycy<br> (U.S. Department of State)

Generałowie, którzy rządzili Pakistanem przez większą część jego niepodległego bytu, wracają do władzy. Tym razem nie w drodze zamachu stanu, lecz wskutek ulicznych demonstracji i intryg, dzięki którym ubezwłasnowolnili premiera Nawaza Sharifa.

Kiedy w maju zeszłego roku Nawaz Sharif wygrywał wybory parlamentarne, jego zwycięstwo okrzyknięto triumfem demokracji. Zeszłoroczne wybory były pierwszymi w historii kraju, w wyniku których władza z rąk jednej elity rządzącej przeszła pokojowo w ręce drugiej, będącej dotąd opozycją.

_ - Zwycięstwo uderzyło Nawazowi Sharifowi do głowy. Popadł w pychę, zaczął rządzić jak szach, otaczać się usłużnymi dworzanami _ - mówi Mohammed Shehzad, pakistański pisarz i komentator wydarzeń politycznych. - _ Zamiast się zabrać za naprawianie gospodarki, upajał się władzą i oddawał intrygom. Nic dziwnego, że wystarczyło pół roku, żeby niezadowoleni z jego rządów ludzie zaczęli maszerować ulicami w antyrządowych pochodach _.

Na protesty premier odpowiedział najpierw lekceważeniem, a potem siłą. W czerwcu, w rocznicę intronizacji Nawaza Sharifa, w ulicznych starciach w pendżabskiej stolicy Lahore od kul policji zginęło kilkunastu uczestników antyrządowej demonstracji. Na czele marszów protestacyjnych stali Imran Khan, dawny mistrz krykieta i ulubieniec pakistańskiej ulicy, który w ostatnich latach wyrósł na populistycznego polityka i głównego opozycjonistę oraz charyzmatyczny mułła Tahir ul-Qadri, który niespodziewanie wrócił z Kanady i zaczął się domagać zaprowadzenia w Pakistanie szariatu.

Prawdziwe kłopoty Nawaza Sharifa zaczęły się jednak wiosną, gdy zadarł z wszechpotężnymi generałami.

_ - Wojsko w Pakistanie zawsze miało wiele do powiedzenia w polityce i za swoje wyłączne kompetencje uważało sprawy bezpieczeństwa, przez które rozumiało także na przykład stosunki z Indiami, Afganistanem czy USA _ - mówi emerytowany generał Talat Massud, jeden z najbardziej cenionych analityków pakistańskiej polityki. - _ Nawaz Sharif zawdzięcza swoją polityczną karierę generałom, ale w ostatnich latach ma z nimi na pieńku. _

Nawaz Sharif jest politycznym wychowankiem Zia ul-Haqa, wojskowego dyktatora z lat 1978-88. Z czasem stosunki Nawaza Sharifa z generałami popsuły się. Przerodziły się w otwartą wojnę, gdy w 1999 r. został obalony przez gen. Perveza Musharrafa, uwięziony i wygnany z kraju. Pod naciskiem ulicznych protestów i Zachodu, w 2008 r. Musharraf złożył władzę i wyjechał z kraju. Kiedy jednak w zeszłym roku wrócił, by znów ubiegać się o urząd prezydenta, Nawaz Sharif uprzedził go. Wygrywał wybory, został premierem i kazał osadzić generała w areszcie domowym.

Zemsta na Musharrafie stała się tylko jednym z konfliktów między cywilnym premierem i generałami. - _ Wojskowi chcieli ruszyć na wojnę przeciwko pakistańskim talibom, ale Nawaz Sharif uważał, że z talibami lepiej rozmawiać i przez prawie rok wstrzymywał ofensywę _ (zaczęła się w końcu w połowie czerwca - red.) - mówi Mohammed Shehzad. - _ - Iskrą, która wywołała pożar stała się wizyta Nawaza Sharifa w Delhi, dokąd został zaproszony na inaugurację tamtejszego premiera Narendry Modiego. Generałowie odradzali mu tę podróż, ale ich nie posłuchał _.

Przed miesiącem, nazajutrz po obchodzonym 14 sierpnia Dniu Niepodległości, na Islamabad ruszyły nowe wielotysięczne pochody, dowodzone przez krykiecistę Imrana Khana i mułłę Tapira ul-Qadriego. W pakistańskiej stolicy demonstranci oblegli parlament, próbowali brać szturmem siedzibę premiera, gmach jednej z telewizji. W ulicznych rozruchach znów zginęło kilka osób, a prawie pół tysiąca zostało rannych. Przeciwnicy Nawaza Sharifa zarzekali się, że nie opuszczą stolicy dopóki premier nie złoży rezygnacji.

Dopiero wtedy, pod koniec sierpnia, zaniepokojony Nawaz Sharif poprosił generałów o szczerą rozmowę. _ - O tym, że mułła Qadri i Imran Khan są tylko marionetkami generałów mówi się u nas od dawna. W sierpniu, gdy przybyli do Islamabadu, by obalić jego rząd, Nawaz Sharif mógł więc podejrzewać generałów _ - mówi gen. Talat Massud. - _ Ale to, że jednym z doradców Imrana jest b. szef wywiadu wojskowego gen. Ahmed Shuja Pasha nie dowodzi wcale, że wspiera go całe wojsko _.

Powołując się na anonimowych generałów, korespondent Reutersa z Islamabadu podał niedawno, że na burzliwej naradzie w Rawalpindi połowa dowódców armii opowiadała się za zamachem stanu. Górę wziął jednak szef sztabu gen. Rahil Sharif, który sprzeciwił się puczowi. Po naradzie zapewnił premiera, że generałowie nie dybią na jego stanowisko, ani życie, ale ceną za lojalność ma być pozostawienie w ich wyłącznych kompetencjach spraw bezpieczeństwa, a także stosunków z Indiami i Afganistanem. Wzbudziło to niepokój w Kabulu, gdzie od lat oskarża się pakistańskie wojsko o sekretne wspieranie afgańskich talibów, a także na Zachodzie, który z końcem roku zamierza wycofać swoje wojska z Afganistanu, zostawiając afgańskie władze sam na sam z talibami.

_ - Te sprawy zawsze należały do wojskowych i teraz odebrali sobie tylko to, co uznawali za swoje, wskazując przy okazji cywilnemu premierowi miejsce w szeregu. _ - mówi Talat Massud. - _ Cóż, po tylu latach wojskowych dyktatur, odsunięcie generałów od polityki wymaga czasu. _

Czytaj więcej w Money.pl
W Pakistanie zawalił się meczet. 24 ofiary Do katastrofy budowlanej doszło w ubogiej dzielnicy Daroghawala, na przedmieściach Lahaur.
"Nikt nie może pana zmusić do dymisji" Parlament Pakistanu udzielił zdecydowanego poparcia premierowi Nawazowi Sharifowi.
Marsz na dzielnicę rządową i szturm na TV Tłum protestujących, trzymających pałki i miotających kamienie, sforsował główną bramę prowadzącą do tzw. czerwonej strefy.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)