Co najmniej 21 osób uznaje się za zaginione w katastrofie promu na Filipinach. Do tragedii doszło w centralnej części archipelagu.
Władze poinformowały, że przyczyną zatonięcia była najprawdopodobniej awaria silnika. Prom przewożący co najmniej 84 osób, zatonął w pobliżu wyspy Leyte w środkowej części Filipin.
Do tej pory udało się uratować 63 osoby. Straż wybrzeża i jednostki prywatne cały czas poszukują zaginionych. Akcję ratowniczą utrudnia tajfun Kalmaegi, który zbliża się do północnej części Filipin.
Na Filipinach, archipelagu 7100 wysp, corocznie w wypadkach promowych giną setki osób. Najczęstszą przyczyną katastrof jest przeładowanie promów i ich zły stan techniczny.
Czytaj więcej w Money.pl Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej