Kilkudziesięciu cywili i dwóch żołnierzy misji pokojowej ONZ zostało dziś rannych, gdy uzbrojeni napastnicy zaatakowali bazę ONZ w mieście Bor - poinformowały służby prasowe ONZ.
_ - Tłum uzbrojonych ludzi sforsował bramę wjazdową bazy i otworzył ogień _ do cywilów, którzy tam się schronili - głosi komunikat.
Żołnierze misji pokojowej ostrzelali napastników i zmusili ich do odwrotu - podaje ONZ, nie precyzując, kto stał za atakiem.
Według burmistrza Boru, Nhiala Majoka, co najmniej 14 osób zostało rannych, a atak na bazę przypuściła grupa młodych ludzi, która początkowo manifestowała w jej pobliżu.
W bazie Minuss w Borze schroniło się blisko 5 tys. osób, które uciekły przed toczącym się w kraju konfliktem między siłami rządowymi, a oddziałami walczącymi po stronie byłego wiceprezydenta Rieka Machara. Bor jest stolicą stanu Jonglei i od wybuchu zamieszek kilkakrotnie przechodził z rąk do rąk.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Tragiczny bilans walk w Sudanie Południowym Szacunki ekspertów z niezależnej International Crisis Group są o wiele wyższe, niż te z ONZ. | |
ONZ wyśle wojsko do Sudanu Południowego Kontyngent pokojowy zostanie zwiększony z 7 do 12,5 tysiąca żołnierzy. | |
Bliżej porozumienia w Sudanie Południowym To efekt odkrycia masowych grobów, w w których spoczęło 34 zabitych żołnierzy Ludowej Armii Wyzwolenia Sudanu. |