Waszyngton po raz kolejny oskarżył Moskwę o dozbrajanie i szkolenie prorosyjskich separatystów we wschodniej Ukrainie. Według Białego Domu, Rosjanie wysłali w rejony przygraniczne swoje siły specjalne.
[Aktualizacja godzina 08:28]
Biały Dom wyraził przekonanie, że w ubiegłym tygodniu Rosja przerzuciła do wschodniej Ukrainy wyrzutnie rakiet oraz czołgi. Wysoki rangą przedstawiciel amerykańskiego rządu poinformował, że kolejne czołgi są przygotowane do przekroczenia granicy i że Moskwa planuje też przekazać separatystom ciężkie uzbrojenie, które zostało wycofane z użytkowania przez rosyjską armię a wciąż jest używane przez armię ukraińską. Taka taktyka może służyć ukryciu jego prawdziwego pochodzenia.
Biały Dom poinformował, że wzdłuż granicy z Ukrainą rozlokowano rosyjskich komandosów, których zadaniem jest wspieranie separatystów. Amerykanie twierdzą też, że posiadają informacje o przerzuceniu przez Rosjan w rejony przygraniczne znaczących sił lądowych. Część z nich stacjonuje zaledwie kilka kilometrów od granicy a do rozlokowania w tych samych rejonach przygotowane są kolejne. Amerykański departament skarbu ogłosił wczoraj objęcie sankcjami 7 ukraińskich separatystów, w tym przywódcę samozwańczej Republiki Donieckiej Igora Grinkina.
Jest zawieszenie broni, jaki będzie jego efekt?
Wczoraj decyzję o zawieszeniu broni podjął prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Ma ono obowiązywać tydzień, w tym czasie ukraińska armia, bataliony ochotników, Gwardia Narodowa i Służba Graniczna nie będą prowadzić działań ofensywnych, a jedynie ewentualne defensywne.
Mieszkańcy Doniecka i Ługańska chcieliby, aby był to koniec trwającego kilka miesięcy konfliktu. - _ Ile można nas zabijać, mamy dzieci, starców, dokąd mamy uciekać? _ - pytaj.
Przedstawiciele separatystów zapowiadają tymczasem, że nie mają zamiaru składać broni, ponieważ nie uznają władz w Kijowie.
Zawieszenie broni to pierwszy z kilkunastu etapów planu pokojowego Petra Poroszenki. Kolejne przewidują między innymi stworzenie 10-kilometrowej strefy buforowej na granicy z Rosją, a także decentralizację władzy i przedterminowe wybory lokalne na Wschodzie Ukrainy. Prezydent chce też natychmiast zająć się odbudową zniszczeń.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Po okrągłym stole na Ukrainie. Premier obiecał zmiany, ale przełomu nie było - _ Rząd jest gotów do decentralizacji władzy _ - zapewniał Arsenij Jaceniuk. | |
Kreml nie wierzy w intencje Poroszenki "To nie jest zaproszenie do rozmów, lecz ultimatum" | |
Walki na Ukrainie."Będą 4 tysiące trumien" Separatyści próbowali przerwać kordon ukraińskich wojsk, które od początku miesiąca kontrolują miasto Krasny Liman. |