Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Meksyku aresztowano szefa kartelu narkotykowego

0
Podziel się:

Za ujęcie szefa kartelu narkotykowego Gulf Jorge'a Costillę, alias El Coss, oferowano 2,2 mln dolarów.

W Meksyku aresztowano szefa kartelu narkotykowego
(scazon/CC/Flickr)

Meksykańska marynarka wojenna zatrzymała jednego z najbardziej poszukiwanych w Meksyku bossów, szefa kartelu narkotykowego Gulf Jorge'a Costillę, alias _ El Coss _ - poinformowały władze tego kraju.

Costillę zatrzymano w środę w Tampico w stanie Tamaulipas w północno-wschodnim Meksyku, gdzie kartel działa.

Władze Meksyku wpisały Costillę na listę 37 najbardziej poszukiwanych handlarzy narkotyków w kraju, oferując nagrodę 2,2 mln dolarów za jego schwytanie.

Agencja Associated Press pisze, że Costilla miał związek z pobiciem na śmierć w sierpniu 2004 r. dziennikarza gazety z Matamoros, który pisał na temat przemytu narkotyków i przestępczości zorganizowanej.

Amerykański Departament Stanu dawał 5 mln dolarów na złapanie Costilli lub informacje, które pomogłyby w jego aresztowaniu. Costilli zarzuca się przemycanie narkotyków do USA i grożenie w listopadzie 1999 r. tamtejszym funkcjonariuszom organów ochrony porządku publicznego.

W zeszłym tygodniu meksykańska marynarka wojenna zatrzymała wysokiego rangą członka kartelu Gulf, Mario Cardenasa, alias _ Fatso _. Aresztowania dokonano również w stanie Tamaulipas.

W 2003 roku w Tamaulipas wybuchł konflikt między kartelami Sinaloa i Gulf, z którym współpracował gang Zetas; z czasem kontrolę nad terytorium przejęli ludzie Zetas, którzy atakowali policję, miejskich urzędników i dziennikarzy oraz wymuszali haracze od przedsiębiorców.

W 2010 roku Zetas zerwał sojusz z kartelem Gulf, konflikty mafii narkotykowych wybuchły ponownie ze zdwojoną siłą, co nakręciło spiralę przemocy w całym północno-wschodnim Meksyku. Od końca 2006 roku w wojnie narkotykowej w Meksyku zginęło ponad 50 tys. ludzi.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)