Młody uzbrojony mężczyzna zastrzelił trzech policjantów i ranił dwóch kolejnych w mieście Moncton, w prowincji Nowy Brunszwik na wschodzie Kanady. Trwają poszukiwania napastnika - poinformowała policja.
Policja szuka 24-letniego Justina Bourque, który pochodzi z 70-tysięcznego Moncton. Jak twierdzą świadkowie, sprawca ubrany w maskujący kombinezon ostrzelał z broni maszynowej wóz policyjny, po czym uciekł. W mieście trwa policyjna obława.
Władze wezwały mieszkańców, aby nie wychodzili z domów i nie otwierali drzwi. Poszukiwania zabójcy koncentrują się w rejonie dwóch ulic.
Kanadyjski minister bezpieczeństwa publicznego Steven Blaney napisał na Twitterze, że jest zszokowany tragedią i modli się za ofiary. Policja poinformowała, że życiu rannych funkcjonariuszy nie zagraża niebezpieczeństwo.
Lokalne media opublikowały zdjęcia ubranego w wojskową odzież kamuflującą mężczyzny, z czarną przepaską na głowie i co najmniej dwiema sztukami broni w rękach.
Policja zaapelowała do mieszkańców dzielnicy, w której trwają poszukiwania, by nie wychodzili z domów.
W Kanadzie, zwłaszcza na wschodnim wybrzeżu, rzadko dochodzi do takich aktów przemocy - pisze agencja AP.
Czytaj więcej w Money.pl Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej