Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ustawa hazardowa to "źle przygotowana prawnie pokazówka"?

0
Podziel się:

Rząd naraził budżet na straty, forsując w ekspresowym tempie zapisy tej ustawy - oceniają politycy PiS. Co na to inni?

Ustawa hazardowa to "źle przygotowana prawnie pokazówka"?
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Premier Donald Tusk i rząd narazili na straty budżet, forsując w ekspresowym tempie zapisy ustawy hazardowej - oceniają politycy PiS. Ich zdaniem po wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości za źle przygotowaną ustawę zapłacą podatnicy.

Aktualizacja godz. 16.15

Z dzisiejszego wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie ustawy hazardowej wynika, że firmy hazardowe, których dotknęły skutki tej ustawy, mogą ubiegać się o odszkodowania za ograniczenie ich działalności. Trybunał zastrzegł jednak, że to polski sąd musi uznać roszczenia tych firm.

_ - PiS mówiło, gdy przyjmowano tę ustawę, że najgorsze to przygotować bubel prawny. Uznaliśmy, że prestiż państwa ucierpi, gdy firmy hazardowe będą otrzymywać odszkodowania. Niestety tak się stało. Okazało się, że ustawa hazardowa była źle przygotowaną prawnie pokazówką _ - powiedział rzecznik PiS Adam Hofman.

Z kolei europoseł PiS Ryszard Czarnecki powiedział, że _ nie ma co się obrażać na ETS _, który _ opiera się o jasne reguły gry _.

_ - Premier Tusk osobiście i rząd urządzili sobie teatr polityczny pod kątem PR-u. Poszli na skróty i zrobili to, co zrobili. Gdyby przygotowali ustawę lepiej, nawet gdyby miałoby to trwać dłużej, nie byłoby takiego wyroku. Winowajcą jest Donald Tusk, a za wszystko zapłaci polski podatnik _ - stwierdził Czarnecki.

Zdaniem europosła PiS za cenę ratowania wizerunku premier Tusk naraził państwo Polskie na stratę pieniędzy publicznych.

_ - Premier odpowiada za tę sytuację w stu procentach. Zapomniał o przysłowiach: _ co nagle, to po diable _ i _ jak się człowiek śpieszy, to się diabeł cieszy _. Tym razem cieszy się diabeł w postaci branży hazardowej, która dostała wsparcie z ETS. Stało się to możliwe tylko dlatego, że Donald Tusk używając galopu legislacyjnego ze względów wizerunkowych przeforsował bubel _- zaznaczył Czarnecki.

Kalisz: To kompromitacja rządu Donalda Tuska

Dzisiejsze orzeczenie ETS w sprawie ustawy hazardowej krytycznie ocenia też szef sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Ryszard Kalisz (SLD). Jego zdaniem wyrok Trybunału może skutkować roszczeniami ze strony firm hazardowych.

_ - Trybunał orzekł niezgodność ustawy z dyrektywą 98/34/WE z 1998 roku. Stwierdził, że Polska nie zapewniła możliwości zwiększonej konkurencyjności przedsiębiorstw i przez to dokonała naruszenia zasad wolnego rynku, a robiąc to, nie notyfikowała tego Komisji Europejskiej _ - powiedział dziś Kalisz.

Według niego Komisja Europejska może wszcząć teraz procedurę nałożenia na Polskę kary z tytułu obowiązywania w polskim porządku prawnym ustawy niezgodnej z prawem unijnym.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/82/m83538.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/hazard;w;polsce;ministerstwo;nie;zamierza;zmieniac;polityki,1,0,1127681.html) *Trybunał wydał wyrok, ale resort wie swoje * Sprawa znalazła się w Trybunale na skutek pytania Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Kalisz uważa również, że wyrok ETS daje podstawę do dochodzenia roszczeń przed polskimi sądami przez wszystkie osoby, które w wyniku obowiązywania ustawy hazardowej poniosły szkodę lub utraciły korzyści. _ Sądy administracyjne będą uchylały odmawiające decyzje polskich urzędów administracyjnych, a na tej podstawie ci wszyscy przedsiębiorcy (z branży hazardowej - PAP) będą mogli dochodzić odszkodowań zarówno za poniesione szkody, jak i utracone korzyści _ - zaznaczył szef komisji sprawiedliwości.

Jak ocenił, wyrok ETS to kompromitacja polskiego rządu. _ Kiedy ta ustawa była procedowana, mówiliśmy o tym, że nie powinno się tak dla celów politycznych, dla efektu medialnego uchwalać ustawy i że będzie ona obarczona daleko idącą niezgodnością, czy to z konstytucją, czy prawem UE. To się wszystko potwierdziło _ - powiedział Kalisz.

Uchwalona w listopadzie 2009 r., a obowiązująca od 1 stycznia 2010 r. ustawa hazardowa wprowadziła m.in. stopniową likwidację gier hazardowych na automatach o niskich wygranych, tzw. jednorękich bandytach.

Trzy polskie spółki działające w branży hazardowej zarzuciły polskim władzom, że nie zgłosiły ustawy o grach hazardowych Komisji Europejskiej, mimo że zawiera _ przepisy techniczne _, a takim przypadku - zgodnie z unijną dyrektywą - jest taki obowiązek.

Unijny Trybunał Sprawiedliwości orzekł dzisiaj, że przepisy ustawy o grach hazardowych stanowią potencjalnie _ przepisy techniczne _ w rozumieniu dyrektywy i w związku z tym ich projekt powinien zostać przekazany Komisji. Wydając wyrok Trybunał zastrzegł, że to polskie sądy muszą ustalić, czy zakazy wynikające z ustawy mogą wpływać m.in. w istotny sposób na sprzedaż automatów do gier o niskich wygranych.

Chcieli _ zamieść pod dywan aferę hazardową _?

Dla premiera Donalda Tuska liczyło się, by jak najszybciej _ zamieść pod dywan aferę hazardową _, stąd taki tryb i dynamika powstawania ustawy hazardowej, a teraz będzie w związku z tym płacić _ gigantyczne odszkodowania _ - uważa z kolei Patryk Jaki z Solidarnej Polski.

- _ Polskie państwo w czasach kryzysu, rosnącego bezrobocia i narastających problemów społecznych zamiast przeznaczać środki na rzeczy fundamentalne będzie musiało je kierować na zapłatę odszkodowań za źle tworzone prawo _ - powiedział Jaki na konferencji prasowej w Sejmie.

Według niego po ujawnieniu afery hazardowej dla Tuska i całej Platformy Obywatelskiej nie liczyło się wyjaśnienie całej sprawy oraz uchwalenie takiej ustawy hazardowej, która byłaby zgodna z obowiązującym prawem, procedurami i standardami w UE.

_ - Dla Tuska liczyło się jedno, tj. jak najszybciej zamieść pod dywan aferę hazardową, dlatego w takim trybie i w takiej dynamice powstawała ustawa hazardowa i dzisiaj wszyscy za to zapłacimy gigantyczne odszkodowania _ - powiedział Jaki.

Rzecznik Solidarnej Polski zapowiedział, że jego klub w związku z wyrokiem ETS w najbliższym czasie złoży w Sejmie wniosek o debatę sejmową nt. jakości tworzonego prawa w Polsce.

_ - Będziemy wnioskować do premiera Donalda Tuska, aby przestał tworzyć prawo dla picu tylko wyłączenie pod naciskiem opinii publicznej, bo jakieś nagrania ujrzały światło dzienne. Dość tego, najwyższy czas zacząć działać profesjonalnie _ - stwierdził Jaki.

Owszem, popełniono błąd - przyznaje Żelichowski

_ - Nie sądzę, żeby były jakieś wielkie konsekwencje dla budżetu państwa, bo trzeba udowodnić straty, które rzekomo zaistniały, a to nie jest sprawa łatwa. Na ogół w hazardzie (...) zyski były minimalne, a dochodzić można (odszkodowania za) utratę zysków _ - przyznaje były szef klubu PSL Stanisław Żelichowski.

Zwrócił uwagę, że budżet państwa nie miał wysokich wpływów z podatków od gier hazardowych. W jego ocenie, jeśli właściciele firm hazardowych mieli ukryte obroty, nie mogą teraz dochodzić wysokich odszkodowań.

Żelichowski jest zdania, że jeśli zasądzone zostaną odszkodowania, nie będzie to prędko, bo polski aparat sądowniczy nie działa szybko. Przyznał, że orzeczenie ETS jest prestiżową porażką, ale - podkreślił - w ostatnim czasie wszyscy zajmujący się tą kwestią spodziewali się takiego wyroku.

_ Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/80/m91472.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/nastroje;polakow;sa;zle;zobacz;najnowszy;sondaz,131,0,1127811.html) *Polska gospodarka znajduje się w kryzysie * Sprawy w Polsce idą w złym kierunku - tak sądzi 67 procent ankietowanych w lipcu przez TNS Polska. Odmiennego zdania jest 24 procent, 9 procent nie ma opinii na ten temat. - Nie zrobiliśmy tej notyfikacji i niezależnie od zapisów tej ustawy, skoro nie były notyfikowane, to w chwili wejścia w życie była ona nieważna. Tym sposobem firmy, które straciły, czy domniemanie straciły mogą dochodzić roszczeń _ - powiedział Żelichowski.

Ministerstwo finansów poinformowało z kolei, że _ na etapie przygotowywania projektu ustawy o grach hazardowych część przepisów, która w opinii ekspertów bezdyskusyjnie podlegała obowiązkowi notyfikacji, została wyodrębniona z projektu ustawy o grach hazardowych do odrębnego procedowania. Przepisy te zostały notyfikowane Komisji Europejskiej (...) i dopiero po zakończeniu procesu notyfikacji weszły w życie, jako nowelizacja ustawy o grach hazardowych (...). W pozostałym zakresie uznano natomiast, że nie ma obowiązku notyfikacji projektowanych przepisów _ - dodano.

Polityk PSL zwrócił uwagę, że w związku z tym, że Polska należy do UE, to przy uchwalaniu wszystkich ustaw konieczna jest informacja, czy ich zapisy są zgodne z prawem europejskim.

Zdaniem Żelichowskiego komisja, która pracowała nad ustawą hazardową zwróciła się do ministerstwa spraw zagranicznych o opinię i dostała odpowiedź, że projektowana regulacja jest zgodna z prawem UE. _ Ktoś popełnił błąd w tym okresie _ - zauważył polityk.

Czytaj więcej w Money.pl
Nowy sondaż: Tylu Polaków przeciw rządowi Badanie przeprowadzono w dniach 5 - 12 lipca 2012 roku, na liczącej 960 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Trybunał wydał wyrok, ale resort wie swoje Sprawa znalazła się w Trybunale na skutek pytania Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)