Ustawa emerytalna do Trybunału Konstytucyjnego. Jest wniosek

Szef SLD Leszek Miller argumentował na konferencji prasowej, że ustawa narusza między innymi zasadę _ przyzwoitej legislacji _. - _ Zgodnie ze wskazaniami Trybunału Konstytucyjnego, prawo powinno być jasne, czytelne, przejrzyste i zrozumiałe. Ta ustawa taką nie jest. Po drugie ta ustawa wydłuża bez porozumienia z obywatelami wiek emerytalny, a więc czas pracy _ - mówił Leszek Miller.

Rzecznik SLD Dariusz Joński uważa, że ustawa narusza też zasadę zaufania do państwa. - _ Artykuł 27 mówi o wydłużeniu wieku emerytalnego osób, które urodziły się przed dniem 1 stycznia 1949 roku. Te regulacje tego artykułu są o tyle uciążliwe, że już dotyczą osób, które już ukończyły 60 rok życia, czy ukończą 1 stycznia 2013 roku, kiedy ta ustawa wejdzie w życie. Krótko mówiąc, nie można zmieniać reguł w trakcie gry _ - uważa Joński.

W swoim wniosku SLD argumentuje też, że ustawa wydłużająca wiek emerytalny narusza zasadę równego traktowania kobiet i mężczyzn. Jak czytamy w uzasadnieniu wniosku, już w 2000 roku Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że kobiety i mężczyźni stanowią _ podmioty podobne _ i konieczne jest ich równe traktowanie._ _

_ W świetle ustawy o emeryturach i rentach kobieta, która rozpocznie w tym samym roku pracę co mężczyzna i w tym samym zakładzie pracy, będzie uprawniona do wcześniejszego uzyskania emerytury częściowej. Nie znajduje to żadnego uzasadnienia _ - argumentuje we wniosku Sojusz Lewicy Demokratycznej.

Zgodnie z ustawą wiek emerytalny ma być podnoszony od przyszłego roku co cztery miesiące o jeden miesiąc. Mężczyźni przechodziliby więc na emeryturę w wieku 67 lat od roku 2020, a kobiety od roku 2040.