Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Umowy śmieciowe dzisiaj na posiedzeniu rządu

0
Podziel się:

Propozycja zmian w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych zakłada podwyższenie podstawy wymiaru składek do minimalnego wynagrodzenia w przypadku zleceniobiorców.

Na zdj. Władysław Kosiniak Kamysz
Na zdj. Władysław Kosiniak Kamysz (Matloch/Reporter)

Propozycja zmian w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych zakłada podwyższenie podstawy wymiaru składek do minimalnego wynagrodzenia w przypadku zleceniobiorców - tłumaczy minister pracy Władysław Kosiniak Kamysz. Projektem zmian wprowadzającym nowe przepisy w tym zakresie, przygotowanym przez resort pracy, zajmie się dzisiaj rząd.

Aktualizacja 11:24

Prawo do zasiłku dla bezrobotnych oraz wyższe emerytury, renty, zasiłki chorobowe i macierzyńskie - to skutek zmian w oskładkowaniu umów zleceń. Projekt resortu pracy zakłada też obłożenie obowiązkowymi składkami emerytalnymi i rentowymi członków rad nadzorczych. Oznacza to spore oszczędności dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - zaznaczył minister Kosiniak Kamysz.

Pracodawcy mogą obecnie opłacać składki na ZUS - m.in. emerytalną, rentową i wypadkową - jedynie od jednej wybranej umowy zlecenia. Od pozostałych nie muszą płacić już nic. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej proponuje oskładkowanie wszystkich kolejnych zleceń w miesiącu przynajmniej do wysokości płacy minimalnej. W tym roku to 1680 zł.

Co te zmiany oznaczają dla pracowników i firm? Pracownicy zatrudnieni na umowach o pracę płacą składki do ZUS od całego wynagrodzenia. Inaczej jest w przypadku umów zleceń. _ Składki płacą mi od zlecenia na 200 zł. Drugą umowę na 1600 zł mam z inną spółką szefa i od niej nie płacimi na emeryturę już nic _ - napisał w liście do ministerstwa Pan Mariusz, ochroniarz w jednej z warszawskich firm.

W takiej sytuacji jak podany przez ministerstwo przykład pracownik zamiast odkładać co miesiąc na emeryturę 176 zł, oszczędza zaledwie 20 zł. w ten sposób nie uzbiera nawet na minimalne świadczenie. W razie wypadku w pracy dostanie groszowe odszkodowanie, a gdy zostanie zwolniony nie będzie miał prawa do zasiłku dla bezrobotnych.

Wprowadzenie obowiązku opłacania składek na ZUS przynajmniej od wysokości płacy minimalnej sprawi, że osoby pracujące na umowach zleceniach w razie utraty pracy zyskają prawo do zasiłku dla bezrobotnych. - _ Będą także odkładać na emeryturę wystarczająco by móc liczyć na starość przynajmniej na minimalne świadczenie. Idąc na urlop macierzyński lub rodzicielski dostaną wyższe zasiłki w czasie opieki nad dzieckiem _ - mówi minister Kosiniak-Kamysz.

Z szacunków GUS wynika, że na umowach cywilnoprawnych pracuje już blisko 1,4 mln Polaków. Z każdym rokiem ich liczba rośnie. Państwowa Inspekcja Pracy wylicza, że o ile w 2008 r. na umowach cywilnoprawnych zatrudnionych było 9 proc. pracujących, w 2013 r. już blisko 13 proc. To wzrost o 40 proc. w ciągu zaledwie pięciu lat. Inspekcja alarmuje, że przybywa nieprawidłowości przy zawieraniu zleceń. Jeszcze w 2007 r. jedynie 4 proc. skontrolowanych firm łamało prawo przy zawieraniu umów. W 2013 r. było to już 18 proc. To wzrost aż o 362 proc. Już co piąta umowa cywilnoprawna powinna być zwykłą umową o pracę - informuje PIP.

- _ Umowy zlecenia zawierane zgodnie z prawem nie są niczym złym. Problem pojawia się, gdy zastępują umowy o pracę, a z tym mamy do czynienia _ - mówi minister Kosiniak-Kamysz. Tłumaczy, że nie można się godzić na nieuczciwe zaniżanie składek kosztem bezpieczeństwa pracowników. - _ Opłacanie składek na ZUS co najmniej od wysokości pensji minimalnej sprawi, że zawieranie umów zleceń zamiast umów o pracę stanie się dla pracodawców mniej atrakcyjne finansowo _ - dodaje minister Kosiniak-Kamysz. Firmy zatrudniając pracowników na umowach zleceniach zamiast na umowach o pracę zaniżają swoje koszty i stają się bardziej konkurencyjne._ - Przegrywają na tym uczciwi pracodawcy, którzy zatrudniają pracowników na umowach o pracę gwarantujących pełne zabezpieczenie _ - tłumaczy minister.

- _ Zmiany korzystnie wpłyną na konkurencyjność gospodarki. Skłonią pracodawców do konkurowania już nie tylko niskimi kosztami pracy, ale przede wszystkim jakością produktów i usług. Zachęcą również firmy do większej innowacyjności _ - uważa Kosiniak-Kamysz.

Czytaj więcej w Money.pl
Tyle firm skorzystało z ustawy o ochronie pracy Ustawa przygotowana przez MPiPS weszła w życie w listopadzie zeszłego roku.
Pieniądze z OFE trafiły już do ZUS Dzięki tej operacji dług publiczny polski obniżył się o 130 miliardów złotych. Przelana została równowartość 153 miliardów złotych.
"Luka płacowa istnieje. Cierpią kobiety" Na 73 proc. badanych stanowisk mężczyźni mają wyższe od kobiet wynagrodzenia łączne, czyli pensję zasadniczą wraz z dodatkami.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)