Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz zapowiedział w piątek, w 21. rocznicę proklamowania niepodległości kraju, że nie chce integracji z Unią Europejską za wszelką cenę, w tym mieszania się UE w sprawy wewnętrzne kraju.
Była to wyraźna aluzja do nacisków ze strony UE, aby odbywająca karę siedmiu lat więzienia była premier Julia Tymoszenko mogła wziąć udział w październikowych wyborach parlamentarnych. Prezydent podkreślił, że Ukraina pozostanie wierna europejskiemu wyborowi, lecz integracja nie może odbywać się za cenę _ ingerencji w wewnętrzne sprawy kraju _.
_ Szukamy swojej drogi do wspólnoty państw europejskich, lecz nigdy nie akceptowaliśmy i nie zaakceptujemy integracji za wszelką cenę, kosztem utraty niezależności, ustępstw gospodarczych lub terytorialnych, kosztem zgody na wtrącanie się w nasze wewnętrzne sprawy _ - powiedział prezydent w wystąpieniu na rocznicowych obchodach.
Janukowycz skrytykował też opozycję, która według niego destabilizuje sytuację w kraju, wywołuje chaos i nie ma nic do zaproponowania społeczeństwu. W piątek, w Dniu Niepodległości kilka tysięcy zwolenników Tymoszenko demonstrowało poparcie dla byłej premier. _ Wolność dla Julii _ - skandowali demonstranci, którzy przemaszerowali przez centrum stolicy do miejscowego parku, gdzie rozwinęli flagę Ukrainy o gigantycznych rozmiarach 60 na 40 metrów.
Na wiecu w parku wysłuchali wystąpienia Tymoszenko zarejestrowanego w szpitalu, gdzie przebywa ona od maja na leczeniu przewlekłego schorzenia kręgosłupa. Była premier zaapelowała do zwolenników o walkę z reżimem swego adwersarza - prezydenta Wiktora Janukowycza - określając go jako _ absolutne zło _.
_ Powinniśmy walczyć o naszą wolność, o wolność dla Julii Tymoszenko i uwolnienie Jurija Łucenki _, byłego ministra spraw wewnętrznych - powiedział były przewodniczący ukraińskiego parlamentu Arsenij Jaceniuk, obecnie numer jeden na liście wyborczej Zjednoczonej Opozycji, której trzon stanowi partia Batkiwszczyna Tymoszenko.
Łucenko w lutym został skazany na cztery lata więzienia za sprzeniewierzenie pieniędzy państwowych. W sierpniu Centralna Komisja Wyborcza odmówiła zarejestrowania kandydatur Tymoszenko i Łucenki na listach wyborczych, argumentując, że zgodnie z ukraińskim prawem osoby karane nie mogą uczestniczyć w wyborach.
Wybory do Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy odbędą się 28 października. Najważniejszymi konkurentami będą w nich opozycyjna Batkiwszczyna oraz rządząca prezydencka Partia Regionów Ukrainy.
Udziału Tymoszenko i Łucenki w wyborach domaga się Unia Europejska, która uważa, że ci politycy stali się ofiarami wybiórczego stosowania prawa na Ukrainie. Bruksela ostrzegała wcześniej, że jeśli Łucenko i Tymoszenko nie będą uczestniczyć w wyborach, nie dojdzie do podpisania i ratyfikacji parafowanej w marcu umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE.
Czytaj więcej o sytuacji na Ukrainie w Money.pl | |
---|---|
Były minister może trafić do kolonii karnej Jurij Łucenko zostanie przewieziony z kijowskiego aresztu śledczego do kolonii karnej pod Czernichowem, 220 kilometrów od stolicy. | |
Prezydenci razem. Tematem tylko mecz? - _ To jest święto futbolu w Polsce i na Ukrainie. Może być okazją do rozmów na wszystkie tematy _. | |
Janukowycz o otwarciu Euro. Będzie w... Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz potwierdził, że wybiera się na mecz otwarcia Euro 2012 na Stadionie Narodowym w Warszawie. |