Uchodźcy z Syrii. W Turcji jest ich już ponad półtora miliona

Rząd uznawanej jedynie przez Ankarę Tureckiej Republiki Cypru Północnego odesłał z powrotem do Turcji 235 syryjskich uchodźców, uratowanych z frachtowca tonącego niedaleko położonego na północnym wybrzeżu wyspy portu Kirenia.

_ - Była to trudna decyzja, ale tak każe prawo międzynarodowe. Musieliśmy ich odesłać tam, skąd przybyli _ - powiedział polityk z północnego Cypru Zeki Celar, który brał udział w akcji ratunkowej.

Według ogłoszonego w czwartek raportu organizacji Amnesty International w Turcji znajduje się obecnie 1,6 mln uchodźców z Syrii. Tylko ok. 220 tys. z nich znalazło schronienie w specjalnych obozach. Reszta radzi sobie na własną rękę. Jak wyjaśnił Celar, uchodźcy uratowani na północnym Cyprze należą do tej właśnie kategorii.

_ - Powiedzieli, że chcieli przedostać się do Włoch i że miejsce na statku kosztowało 4-7 tys. _ - powiedział deputowany. _ Zrobiliśmy dla nich, co mogliśmy. Otrzymali pomoc medyczną, jedzenie, ubranie, zabawki dla dzieci, ale musieliśmy ich wysłać z powrotem do Turcji. Przecież nie jesteśmy uznawani za niezależny kraj. Nie mogli tu zostać _ - dodał.

Według prasy Cypru Północnego frachtowiec _ Haj Zaher _, płynący pod flagą Tanzanii, opuścił Turcję w czwartek. Kiedy zaczął tonąć w sobotę wieczorem, kapitan i załoga uciekli, obiecawszy przedtem Syryjczykom, wśród których znajdowało się kilkadziesiąt kobiet i dzieci, że sprowadzą pomoc. Nigdy tego nie zrobili. Poszukuje ich policja z Cypru Północnego.

Statek dryfował przez kilka godzin, dopóki nie spostrzegła go straż przybrzeżna z północnego Cypru. W akcji ratowniczej wziął też udział turecki statek ratowniczy _ Umut _ (Nadzieja), który doholował frachtowiec do Kirenii w niedzielę rano.

To już drugi wypadek, kiedy u wybrzeży Cypru uratowano dużą grupę syryjskich uchodźców. Pod koniec września do podobnej akcji ratunkowej doszło na południu wyspy; wtedy ocalono od zatonięcia 345 Syryjczyków. Ponieważ płynęli oni na dużej łodzi rybackiej bezpośrednio z Syrii, rząd Republiki Cypryjskiej ofiarował im azyl polityczny, ale większość odmówiła, mając nadzieję, że uda im się uzyskać wizy do innych krajów UE. Jednak poza nielicznymi wyjątkami większość wciąż pozostaje na Cyprze.

Raport Amnesty International na temat uchodźców syryjskich w Turcji alarmuje, że wielu z nich żyje w warunkach skrajnego ubóstwa i jest tak zdesperowanych, że rozważa nawet powrót do Syrii.

Cypr został podzielony w 1974 r. w następstwie greckiego puczu i tureckiej interwencji wojskowej. Północną część wyspy zajmuje uznawana wyłącznie przez Ankarę Turecka Republika Cypru Północnego. Sprawująca suwerenność nad częścią południową Republika Cypru jest od 2004 roku członkiem UE.