Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Turcja: Ocalan wzywa bojowników do wycofania się bez broni

0
Podziel się:

Uwięziony lider Partii Pracujących Kurdystanu Abdullah Ocalan wezwał swych bojowników do opuszczenia Turcji w ramach procesu pokojowego.

Turcja: Ocalan wzywa bojowników do wycofania się bez broni
(Allan Henderson/CC/Flickr)

Uwięziony przywódca Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) Abdullah Ocalan wezwał swych bojowników do opuszczenia Turcji bez broni w ramach procesu pokojowego, mającego położyć kres kurdyjskiemu powstaniu - informuje turecka gazeta _ Yeni Safak _.

Reuters podkreśla, że takie wycofanie się separatystów kurdyjskich bez broni, czego domaga się turecki rząd, byłoby znaczącym krokiem w kierunku zakończenia trwającego od dziesięcioleci konfliktu, który pochłonął już ponad 40 tys. ofiar śmiertelnych.

Zbliżona do kół rządowych turecka gazeta pisze, że Ocalan, skazany na dożywotnie więzienie, przekazał to wezwanie delegacji prokurdyjskiej Partii Pokoju i Demokracji (BDP), która odwiedziła go w więzieniu na wyspie Imrali, na południe od Stambułu.

_ Yeni Safak _ informuje, że wezwanie Ocalana ma zostać przekazane przywódcom PKK w górach w północnym Iraku i dodaje, że oczekuje się, iż proces wycofywania się bojowników PKK z Turcji rozpocznie się 18 kwietnia.

PKK ogłosiła w zeszłym miesiącu zawieszenie broni z Turcją na polecenie Ocalana, po miesiącach jego rozmów z tureckimi służbami specjalnymi na temat zakończenia konfliktu, który wybuchł w 1984 roku.

PKK żąda gwarancji prawnych, mających zapewnić, że wojsko tureckie nie będzie atakowało jej bojowników, wycofujących się do baz w północnym Iraku. Rząd turecki nie chce się na to zgodzić.

W 1999 roku, po ujęciu i skazaniu Ocalana, dochodziło do starć wycofujących się wtedy z Turcji bojowników PKK z tureckimi siłami bezpieczeństwa. Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan zapewnia, że tym razem do walk nie dojdzie, ale sprzeciwia się stosownym gwarancjom prawnym, podkreślając, że bojownicy PKK powinni się rozbroić, zanim wyruszą do Iraku, by wyeliminować ryzyko starć z siłami tureckimi.

PKK, uznana za organizację terrorystyczną przez Turcję, Stany Zjednoczone i Unię Europejską, wznieciła powstanie, chcąc ustanowić niepodległe państwo w zamieszkanej głównie przez Kurdów południowo-wschodniej części Turcji, a później złagodziła swe żądania, domagając się jedynie autonomii dla tego obszaru.

Kurdowie stanowią ok. 20 proc. 75-milionowej ludności Turcji. Erdogan ma spotkać się wieczorem z nowo utworzonym 63-osobowym komitetem mędrców, powołanym przez rząd z zadaniem wspierania procesu pokojowego z Kurdami.

Czytaj więcej w Money.pl
Turcy konfiskują im broń za 1,7 mln dolarów Władze Turcji poinformowały o przejęciu nielegalnego składu broni w pobliżu granicy z Syrią, a według tureckiej agencji Dogan był to tranzytowy magazyn dla dostaw do pogrążonego w krwawym konflikcie wewnętrznym sąsiedniego kraju.
Jest porozumienie. Czy to koniec wojny? Starcia wybuchły w mieście Ras al-Ajn w listopadzie, kiedy rebelianci chcieli zająć przejście graniczne, kluczowe dla przejazdu do Syrii przez Turcję.
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)