Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Trybunał Konstytucyjny zbada skargę uniewinnionego policjanta

0
Podziel się:

Trybunał przyjął skargę mężczyzny, który mimo uniewinnienia przez sąd z zarzutów będących przyczyną wydalenia go z policji, został pozbawiony możliwości powrotu do służby.

Trybunał Konstytucyjny zbada skargę uniewinnionego policjanta
(Reporter)

Uniewinniony po 10-letnim postępowaniu karnym policjant nie może wrócić do pracy, bo tylko przez 5 lat można wznowić postępowanie dyscyplinarne, w którym wcześniej zapadła decyzja o jego wydaleniu ze służby. Skargę konstytucyjną w tej sprawie bada Trybunał Konstytucyjny.

Trybunał przyjął skargę mężczyzny, który mimo uniewinnienia przez sąd z zarzutów będących przyczyną wydalenia go z policji, został pozbawiony możliwości przywrócenia go do służby.

Adwokat Marek Niedużak zakwestionował zapis ustawy o policji z 1990 r., który uniemożliwia wznowienie postępowania dyscyplinarnego, zakończonego orzeczeniem o uznaniu funkcjonariusza za winnego przewinienia wypełniającego zarazem znamiona przestępstwa i wydaleniem go ze służby, po pięciu latach od uprawomocnienia się tego orzeczenia - nawet gdy został on następnie prawomocnie uniewinniony przez sąd od tego samego czynu.

Według skargi artykuł ten jest niezgodny z konstytucyjnymi zasadami, że Polska jest demokratycznym państwem prawnym; że każdy ma prawo do sprawiedliwego rozpatrzenia jego sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki oraz do wynagrodzenia szkody wyrządzonej przez władzę; że obywatele mają prawo dostępu do służby publicznej na jednakowych zasadach, a ograniczenia w korzystaniu z konstytucyjnych wolności i praw nie mogą naruszać ich istoty.

W maju 2001 r. prokuratura postawiła skarżącemu (wielokrotnie wcześniej nagradzanemu za służbę) zarzut popełnienia przestępstw, m.in. przekroczenia uprawnień. W czerwcu 2001 r. - na podstawie materiałów prokuratury - w policyjnym postępowaniu dyscyplinarnym uznano go za winnego przewinień dyscyplinarnych i ukarano wydaleniem ze służby. Uzasadniono to przede wszystkim _ obciążającymi zeznaniami świadków _.

W sierpniu 2011 r. sąd okręgowy uniewinnił go ze względu na brak dowodów zarzucanych mu przestępstw. Obciążające go zeznania sąd uznał za _ niewiarygodne i niespójne _. W skardze podkreślono, że sąd ocenił, iż obciążając policjanta świadek kierował się chęcią opuszczenia aresztu, jak również chciał _ czerpać satysfakcję ze składania zeznań na niekorzyść osoby będącej funkcjonariuszem policji _ i _ uzyskać splendor w świecie przestępczym _.

Gdy wyrok się uprawomocnił, mężczyzna wystąpił do komendy wojewódzkiej o wznowienie postępowania dyscyplinarnego i uchylenie decyzji o usunięciu go ze służby. Dostał odpowiedź, że z uwagi na upływ ustawowego terminu od uprawomocnienia się orzeczenia o wydaleniu, brak jest podstaw do wznowienia postępowania. Po rozpatrzeniu zażalenia, Komenda Główna podkreśliła, że _ merytoryczne rozpatrzenie wniosku wbrew dyspozycji ustawy stanowiłoby rażące naruszenie prawa _.

Potem skarżący odwołał się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który w 2012 r. uznał stanowisko policji za prawidłowe. W 2013 r. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną. Uznano, że przyczyny, dla których wniósł on o wznowienie postępowania po upływie ustawowego terminu, _ nie mają żadnego znaczenia dla sprawy _. NSA oddalił też wniosek skarżącego o zwrócenie się przed rozpoznaniem sprawy z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego, bo - w ocenie NSA - kwestionowany artykuł jest zgodny z konstytucją.

Po tym mężczyzna skierował do TK skargę konstytucyjną. Jego adwokat zwraca w niej uwagę, że w obrocie prawnym funkcjonują dwa sprzeczne ze sobą rozstrzygnięcia: wyrok SO o uniewinnieniu oraz orzeczenie dyscyplinarne policji o wydaleniu ze służby, uznające skarżącego za winnego przewinień dyscyplinarnych.

Według mecenasa Niedużaka prawna niemożność przywrócenia do służby jest nie do pogodzenia z elementarnymi zasadami praworządności. _ Powoduje bowiem sytuację, że osoba, którą wydalono ze służby w policji, nie ma prawnej możliwości powrotu po tym, jak okazało się, że przyczyny decyzji o wydaleniu w istocie nigdy nie istniały _ - napisał. Zdaniem adwokata wydalenie skarżącego naruszało jego dobre imię, zwłaszcza że postępowanie karne było w toku. Dodał, że stracił on też uposażenie.

Adwokat uznał, iż pięcioletni okres na wznowienie postępowania jest niezgodny z wymogami sprawiedliwości, _ szczególnie przy uwzględnieniu realiów funkcjonowania polskiego wymiaru sprawiedliwości i tego, że często postępowania karne dobiegają końca po upływie okresu dłuższego niż pięciu lat, zwłaszcza, gdy dotyczą podejrzenia popełnienia przestępstw w ramach przestępczości zorganizowanej _. W skardze wskazano, że podlegający odpowiedzialności dyscyplinarnej nie mają wpływu na długość postępowania karnego, w którym są stroną. _ W związku z powyższym przy obowiązującym modelu postępowania karnego, który wiąże się z wydłużonym czasem trwania postępowania, termin pięcioletni wydaje się za krótki _ - napisał adwokat.

Zwrócił też uwagę, że wobec funkcjonariuszy Straży Granicznej postępowania dyscyplinarnego nie można wznawiać po 10 latach; Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Służby Kontrwywiadu Wojskowego - 5 latach, a Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - 3 latach. Funkcjonariuszom Biura Ochrony Rządu w ogóle nie ograniczono zaś możliwości wznawiania postępowania. _ W konsekwencji należy dojść do wniosku, iż treść zaskarżonego przepisu różnicuje także sytuacje osób, które są funkcjonariuszami wymienionych służb mundurowych, mimo wypełniania przez nich obowiązków podobnego rodzaju _ - dodał adwokat.

Podkreślił, że w 2013 r. Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz wskazywała w pismach do MSW na _ konieczność dostosowania w tym zakresie przepisów ustawy o policji do standardu konstytucyjnego _.

Czytaj więcej w Money.pl
Dwa lata śledztwa, 18 tysięcy oszukanych Zdaniem prokuratury, od początku Amber Gold była tzw. piramidą finansową i z takim zamiarem powstała. Ok. 32 mln zł udało się uzyskać syndykowi ze sprzedaży majątku spółki.
"Zakaz reklamy OFE niekonstytucyjny" Prokuratura Generalna zaznaczyła, że wprowadzony w ustawie zakaz reklamy ogranicza wolność działalności gospodarczej oraz wolność rozpowszechniania informacji.
Szef NFZ usłyszał 14 zarzutów. Odszedł _ - Dyrektor usłyszał zarzuty, za które grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności. Byłej księgowej postawiono 10 zarzutów - _ poinformował prokurator Bojarski.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)