W nabożeństwie żałobnym wzięło udział - według różnych danych - od 5 do 15 tysięcy ludzi. Tatarzy w rezolucji domagają się między innymi powrotu do historycznych nazw miejscowości oraz powstania aktów prawnych, które zwiększyłyby ich udział w organach władz Krymu.
Uroczystości żałobne odbyły się w wielu miejscowościach Krymu, gdzie w zwartych grupach mieszkają Tatarzy. Na razie nie ma informacji o poważnych incydentach. Media zwróciły uwagę na zaostrzone środki bezpieczeństwa towarzyszące obchodom. Na ulicach Symferopola były widoczne wozy opancerzone, więźniarki, lotnictwo wojskowe dodatkowo patrolowało miasto z powietrza. Do pilnowania porządku ściągnięto jednostki specjalne rosyjskiej policji.
18 maja 1944 roku rozpoczęła się deportacja około 200 tysięcy Tatarów krymskich do radzieckiej Azji Środkowej. Zarzucano im współpracę z hitlerowskimi okupantami. Wielu Tatarów zginęło wówczas z głodu i chorób. Masowy powrót Tatarów na Krym rozpoczął się dopiero pod koniec pieriestrojki. Do dziś wiele ich problemów na Krymie nie zostało rozwiązanych.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Mobilizacja rosyjskiej armii z powodu jednego człowieka _ Pewnych rzeczy Putin nie przewidział. Jeśli ktoś się bawi zapałkami, musi brać pod uwagę, że może wzniecić pożar, którego nie będzie wstanie opanować _ - przekonuje Cezary Harasimowicz. | |
Przywódca Tatarów nie ma wjazdu na Krym Tatarski polityk zapowiedział, że nie podporządkuje się tej decyzji - przekazała rzeczniczka Medżlisu Lejla Muslimowa. | |
Kłopoty przy wjeździe na Krym. Kogo dotknęły? Służby graniczne na Krymie zatrzymały przy wjeździe na półwysep dwóch liderów Tatarów krymskich: Mustafę Dżemilewa i Refata Czubarowa. |