Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Ta konwencja jest konstytucją gender"

0
Podziel się:

Konferencję zorganizował parlamentarny zespół na rzecz ochrony życia i rodziny.

"Ta konwencja jest konstytucją gender"
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Konwencja Rady Europy o zapobieganiu przemocy wobec kobiet oraz przemocy domowej przeorganizuje nasz ład społeczny, uderzy w małżeństwo i rodzinę; ta konwencja jest konstytucją gender - ostrzegali obrońcy życia podczas konferencji zorganizowanej w Sejmie.

Konferencję pt. _ Ratyfikacja konwencji Rady Europy o przemocy wobec kobiet - następstwa dla jednostki, społeczeństwa i państwa _ zorganizował parlamentarny zespół na rzecz ochrony życia i rodziny. Jak mówił przewodniczący zespołu Jan Dziedziczak (PiS) jest to pierwsza z cyklu konferencji poświęconych temu zagadnieniu; zespół zamierza prowadzić kampanię informacyjną na temat zagrożeń, jakie niesie ze sobą ratyfikacja konwencji. Polska podpisała konwencję w grudniu 2012 r. Rząd ma zająć się wnioskiem o ratyfikację pod koniec lutego.

Wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński (PiS), który objął konferencję patronatem, przekonywał, że konwencja podważa nie tylko tożsamość kulturową polskiej rodziny, ale uderza w główne filary cywilizacji europejskiej. Według niego jest też sprzeczna z polską konstytucją, _ zagraża naszemu rozumieniu rodziny, temu w co wierzymy i tradycji, w której zostaliśmy wychowani _. _ Będziemy przekonywali Polaków, żeby nie ufali ludziom, którzy takie przepisy proponują _ - zapowiedział.

Wiceprezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia Antoni Szymański ostrzegał, że ratyfikacja konwencji przeorganizuje nasze życie i ład społeczny, uderzając w takie instytucje, jak małżeństwo i rodzina. _ Jeśli dziś oburza nas program +Równościowe przedszkole+, jeśli sprzeciwiamy się ustawom o mowie nienawiści, czy korekcie płci, to musimy pamiętać, że wszystkie te rzeczy zwarte są w konwencji. Ta konwencja to konstytucja gender _ - mówił.

Prezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris Aleksander Stępkowski zwracał uwagę, że choć konwencja dotyczy zagadnienia, które nie jest kontrowersyjne, czyli przemocy wobec kobiet, to sytuuje je w trudnym do zaakceptowania ideologicznym kontekście. Dodał, że konwencja traktuje istniejący ład społeczny jako przyczynę przemocy wobec kobiet i zakłada jego zmianę, podczas gdy w konstytucji deklarujemy przywiązanie do tradycji.

Zarzuty tego rodzaju pojawiały się wcześniej podczas dyskusji na temat konwencji. Pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, która przygotuje wniosek o jej ratyfikowanie, mówiła wówczas, że konwencja nie podważa wartości tradycji i rodziny.

_ Mówi jedynie, że nic przemocy nie usprawiedliwia. Więc jeżeli w jakimś państwie obyczajem tłumaczy się lub usprawiedliwia przemoc, to z tego obyczaju powinno się zrezygnować. Chodzi tu np. o obrzezanie dziewczynek - w imię tradycji i obyczaju; przymusowe małżeństwa, w których 9-letnie żony odbywają pierwsze stosunki płciowe z 40-letnimi mężczyznami; o honorowe zabójstwa. Generalnie te zapisy odnoszą się do krajów spoza Europy, gdzie to, co dla nas jest ewidentnie aktem przemocy, jest usprawiedliwiane tradycją czy religią _ - mówiła.

Podkreślała także, że pojęcie gender nie ma nic wspólnego z żadną ideologią, zmianą płci, promocją homoseksualizmu itp. Przypominała, że konwencja mówi, że jeśli chcemy wskazać jakieś uniwersalne w całym świecie narzędzie ograniczające przemoc, to jest to promowanie równości kobiet i mężczyzn i solidarności międzypłciowej.

Do kwestii konwencji odniósł się we wtorek lider Polski Razem Jarosław Gowin, który jeszcze jako minister sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska, krytycznie wypowiadał się o tym dokumencie, widząc w nim _ wyraz ideologii feministycznej _, służący _ zwalczaniu tradycyjnej roli rodziny i promowaniu związków homoseksualnych _. W dyskusji o konwencji doszło do sporu między nim a Kozłowską-Rajewicz.

Gowin powiedział na briefingu, że konwencja jest sprzeczna z polską konstytucją. Jego zdaniem obok absolutnie słusznych postulatów, które nieomal w 100 proc. są już uwzględnione w polskim prawie, w konwencji jest _ pewna warstwa ideologiczna, próba odejścia od tego, jak polska konstytucja definiuje małżeństwo _. _ Są tam propozycje kompletnie sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem, jak np. definiowanie płci, nie poprzez biologię, tylko tzw. role społeczne _ - mówił. Konwencja Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej została przedstawiona do podpisu w maju 2011 r. w Turcji. Polska była 26. państwem, które ją podpisało.

Konwencja ma chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy oraz dyskryminacji; zwraca uwagę, że przemoc ma płeć - oparta jest na idei, że istnieje związek przemocy z nierównym traktowaniem, a promowanie równości pomiędzy kobietami i mężczyznami i walka ze stereotypami sprawiają, że przeciwdziałanie przemocy jest skuteczniejsze. Dokument nakłada na państwa strony takie obowiązki, jak: zapewnienie oficjalnej całodobowej infolinii dla ofiar przemocy, a także odpowiedniej liczby schronisk oraz ośrodków wsparcia.

Czytaj więcej w Money.pl
Mąż Kory broni ją przed kolegami z zespołu Wieloletni partner Olgi Jackowskiej, a od niedawna jej mąż, broni ją przed paparazzi i... byłymi kolegami z zespołu.
Miller broni gender. "To nauka, a nie ideologia" - _ Ta nauka, która powinna się rozwijać bez żadnych kagańców i bez żadnych prób ograniczenia _ - przekonywał szef SLD.
Grodzka w zespole "Stop ideologii gender" Zespół ma się on zajmować m.in. monitorowaniem wydawania środków publicznych na promocję ideologii gender.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)