Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sześciolatki w szkole radzą sobie gorzej?

0
Podziel się:

W ubiegłym roku do szkoły poszło 17 proc. 6-latków, a więc 66 tys. dzieci, a od 2009 r. wcześniej do pierwszej klasy poszły 184 tys. dzieci.

Sześciolatki w szkole radzą sobie gorzej?
(skynesher/iStockphoto)

Nie ma jednoznacznych wyników, które wskazywałyby, że im młodsze dziecko, tym gorzej sobie radzi w szkole - tak minister edukacji narodowej Krystyna Szumilas skomentowała badania, które mogą odnosić się do obniżenia wieku szkolnego.

W radiu TOK FM Szumilas komentowała wyniki badań Instytutu Badań Edukacyjnych. W badaniach tych analizowano wyniki uczniów na sprawdzianie szóstoklasisty oraz na egzaminie gimnazjalnym. Okazało się, że uczniowie urodzeni w styczniu - a więc starsi w swoim roczniku - mieli lepsze wyniki niż dzieci urodzone w kolejnych miesiącach. Takie wyniki mogą sugerować, że po obniżeniu wieku szkolnego - którego ostateczny termin to 2014 r. - dzieci, które zaczną edukację w wieku 6 lat mogą sobie potem gorzej radzić w nauce.

Szumilas skomentowała, że powyższe badania IBE wykonywano na dzieciach, które poszły do szkoły w wieku 7 lat. Nie porównuje się więc w nich wyników uczniów, którzy poszli do szkoły w wieku 6 albo 7 lat. _ Słuchajmy naukowców całościowo, nie wybiórczo. Nie da się na podstawie jednego wybiórczego badania mówić o całej populacji dzieci i tak poważnym problemie, jakim jest obniżenie wieku szkolnego _ - powiedziała.

Minister podkreśliła, że ten sam Instytut Badań Edukacyjnych przeprowadził inne badania porównawcze - wśród dzieci, które poszły do szkoły w wieku 6 i 7 lat. Z tych badań - jak powiedziała Szumilas - wynikać miało, że 6-latki, kiedy idą do szkoły razem z 7-latkimi, radzą sobie tak samo albo lepiej niż one. _ Nie ma jednoznacznych wyników, które mówiłyby, że im młodsze dziecko, tym gorzej sobie radzi w szkole _ - zaznaczyła minister.

Szumilas powiedziała, że badania Instytutu Badań Edukacyjnych potwierdzają, że dzieci, które zaczynają edukację w wieku sześciu lat mają o wiele lepsze wyniki w matematyce, pisaniu i czytaniu niż ich koledzy, którzy pozostają w przedszkolu lub oddziale przedszkolnym.

Szefowa resortu edukacji podkreśliła, że świat idzie w kierunku obniżenia wieku szkolnego. Szumilas zaprzeczyła, że głównym celem obniżenia wieku szkolnego jest to, by obywatele szybciej trafiali na rynek pracy. _ To krok dla dobra dziecka, wykorzystajmy potencjał dziecka, jego chęć nauki, rozwoju _ - powiedziała.

Szumilas przypomniała, że w ubiegłym roku do szkoły poszło 17 proc. 6-latków, a więc 66 tys. dzieci, a od 2009 r. wcześniej do pierwszej klasy poszły 184 tys. dzieci. Szumilas szacuje, że w tym roku wcześniej do szkoły pójdzie ok. 30 proc. _ Bardzo zależy mi na tym, by rodzice uzyskali rzetelne informacje o tym, co dla ich dziecka znaczy rozpoczęcie edukacji w wieku 6 czy 7 lat. Mamy szeroko zakrojoną kampanię informacyjną _ - powiedziała.

Pytana, czy jest szansa, by przesunąć ostateczny termin obniżenia wieku szkolnego, Szumilas zaprzeczyła. _ Rok 2014 jest ostatecznym terminem obniżenia wieku szkolnego. Chodzi o to, by przerwać okres przejściowy i żeby dać szansę młodszym dzieciom na lepszą edukację, szczególnie dzieciom z rodzin defaworyzowanych _ - powiedziała. Zaznaczyła, że dzieciom z takich trudniejszych rodzin trzeba jak najszybciej umożliwić edukację. _ Trzeba dać szansę na to, by braki wnikające z niedoskonałości w rodzinie można było nadrobić w systemie edukacji _ - powiedziała.

Czytaj więcej w Money.pl
Tak opozycja punktuje Szumilas i Kosiniaka Partia zarzuca jej, że zapowiadając najważniejsze zamierzenia rządu w dziedzinie edukacji, nie uwzględniła tego, co jest piętą achillesową obecnego kształcenia, czyli np. przygotowywania tylko do rozwiązywania testów.
"6-latek poradzi sobie w szkole". On tak uważa 1 września 2013 r. do pierwszych klas szkół podstawowych pójdzie około 30 proc. dzieci sześcioletnich. Za rok, czyli 1 września 2014 r. pójdzie cały rocznik sześciolatków i około 70 proc. rocznika starszego.
Zwolnieni z VAT, ale z kasą fiskalną Świadczone przez szkoły nauki jazdy usługi kształcenia osób ubiegających się o wydanie prawa jazdy nie podlegają opodatkowaniu podatkiem VAT.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)