Jak poinformowały władze w Bogocie, podczas ataku lotniczego na bazę Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii (FARC) w pobliżu miejscowości Vista Hermosa, zginęło co najmniej pięciu rebeliantów.
Przy granicy z Wenezuelą żołnierze schwytali 11 członków innego ugrupowania partyzanckiego, Armii Wyzwolenia Narodowego (ELN). Od początku roku wojsko zabiło 33 rebeliantów i zatrzymało ponad 100. _ - Jesteśmy w ofensywie _ - powiedział dziennikowi _ El Tiempo _ dowódca kolumbijskiej armii, generał Leonardo Barrero. Kolumbijska armia atakuje rebeliantów, mimo trwających negocjacji z FARC.
Rokowania pokojowe między rządem Kolumbii a FARC toczą się od końca 2012 roku w stolicy Kuby, Hawanie. To czwarta próba zakończenia trwającego od blisko pół wieku konfliktu, który kosztował już życie około 200 tys. ludzi.
FARC to najstarsza i największa kolumbijska grupa partyzancka, która powstała w 1964 roku. Na początku była zbrojnym skrzydłem Kolumbijskiej Partii Komunistycznej. Rebelianci utrzymują się m.in. z porwań dla okupu i handlu narkotykami. Według władz w Bogocie, FARC liczy obecnie mniej niż 8 tys. bojowników, w porównaniu z 20 tysiącami w czasach świetności w latach 90.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Wstrząsające dowody na ludobójstwo w Syrii Dziennik _ Guardian _ informuje, że jeden z fotografów wojskowych zdezerterował i dostarczył dowody na wymordowanie przez reżim w Damaszku 11 tysięcy więźniów. | |
Gigantyczne konsekwencje wojny w Syrii Trwająca od marca 2011 roku wojna domowa w Syrii spowodowała w ubiegłym roku 670 milionów dolarów strat w szkołach i śmierć 500 uczniów i nauczycieli. | |
Tłumy poparły odwołanego burmistrza stolicy Położony w centrum Bogoty plac Simona Bolivara, najważniejszy plac w mieście, pełen był ludzi. Wielu z nich uważa decyzję władz o odwołaniu Gustavo Petro za zagrożenie dla demokracji. |