Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jarosław Junko
|

Sytuacja na Ukrainie. Stanu wyjątkowego nie będzie

0
Podziel się:

Władze kraju dementują plotki.

Sytuacja na Ukrainie. Stanu wyjątkowego nie będzie
(PAP/EPA)

Władze Ukrainy nie planują wprowadzenia stanu wyjątkowego w związku z zamieszkami trwającymi w ostatnich dniach w Kijowie - oświadczył sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Klujew.

_ Żadnego stanu wyjątkowego nie będzie _ - powiedział, odnosząc się do plotek na ten temat oraz apeli niektórych rad obwodowych ze wschodniej części kraju, które wzywają prezydenta Wiktora Janukowycza do zaprowadzenia porządku w państwie.

O wprowadzenie stanu wyjątkowego w Kijowie zaapelowała rada obwodowa w Ługańsku, która domaga się także zakazania działalności nacjonalistycznej partii Swoboda, będącej jedną z trzech sił politycznych zaangażowanych w antyrządowe protesty.

O przewrocie państwowym, który dokonuje się w Kijowie, mówił tego samego dnia wicepremier znajdującej się w składzie Ukrainy Autonomicznej Republiki Krymu Pawło Burłakow. _ - Nazywajmy rzeczy po imieniu. To, co się tam dzieje, jest zbrodnią przeciwko Ukraińcom i przeciwko państwu i należy to określać mianem próby przewrotu _ - oświadczył.

W podobnym tonie wypowiadał się w poniedziałek prokurator generalny Ukrainy Wiktor Pszonka i sam prezydent Janukowycz.

_ - Należy niezwłocznie powstrzymać masowe rozruchy, którym towarzyszy przemoc, podpalenia i niszczenie mienia, a które grożą bezpieczeństwu narodowemu Ukrainy. Podstawą państwa demokratycznego jest prawo i konstytucja i nie można rozmawiać z nim językiem ultimatów, kamieni i koktajli Mołotowa _- oświadczył Pszonka w komunikacie opublikowanym przez prokuraturę generalną.

_ - Dziś, gdy pokojowe protesty przeradzają się w masowe burdy z niszczeniem mienia, podpaleniami i stosowaniem przemocy, jestem przekonany, że zjawiska te zagrażają nie tylko mieszkańcom Kijowa, ale i całej Ukrainy _ - stwierdził prezydent w poniedziałkowym posłaniu do narodu.

Zamieszki w Kijowie rozpoczęły się w niedzielę po południu, podczas wiecu opozycji na Majdanie Niepodległości w Kijowie. Grupki młodych ludzi w maskach i kaskach budowlanych na głowach ruszyły wówczas w kierunku zablokowanej przez milicję dzielnicy rządowej.

Grupy te zaczęły atakować znajdujących się tam milicjantów butelkami z benzyną, kamieniami i pałkami. Milicja odpowiadała strzałami z broni na gumowe kule i granatami hukowymi oraz polewała atakujących wodą przy temperaturze wynoszącej minus 10 stopni C.

Potyczki w tym miejscu trwają do dziś. W ich wyniku obrażenia odniosło ponad 200 osób.

Czytaj więcej w Money.pl
Wiceprezydent USA zadzwonił do... Dotychczas zarzucano Amerykanom, że w niewystarczający sposób i nie na dość wysokim szczeblu angażują się w sytuację.
Chcą dymisji Janukowycza. Znów protestują Precz z bandą!, Precz z kryminalistą! i Dymisja! - takie hasła wykrzykują protestujący na Majdanie. W stolicy Ukrainy trwa Marsz Miliona.
Tymoszenko do strajkujących: bierzcie władzę - _ Wzywam wszystkich ludzi zdolnych do walki: działajcie! Jeszcze nie jest za późno! _
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)