Ukraińska opozycja zapowiada na dziś (o 11.00 naszego czasu) wielotysięczną manifestację. Oponenci władz mają nadzieję, że Ukraińców zmobilizują ostatnie antydemokratyczne decyzje prezydenta.
W piątek Wiktor Janukowycz podpisał przyjęte dzień wcześniej ustawy ograniczające wolność słowa i zgromadzeń. Na razie wywołały one jedynie niewielkie protesty w Kijowie, Dniepropietrowsku i Odessie. Demonstranci wyśmiewali nowe przepisy zabraniające chodzenia na manifestacje w kaskach i w maskach zakładając na głowę durszlaki, garnki, a twarze zasłaniając maskami karnawałowymi.
Opozycja ma nadzieję, że na dzisiejszej manifestacji będzie kilkaset tysięcy osób. Do Kijowa przyjeżdżają osoby spoza stolicy, między innymi, ze Lwowa. _ Trzeba walczyć o nasze prawa, które teraz ograniczają. Jak będziemy siedzieć, to będziemy mieć dyktaturę _ - powiedział jeden z lwowian.
Ukraińska opozycja organizuje demonstracje regularnie w niedzielę od 24 listopada. Początkowo postulaty były niemal wyłącznie proeuropejskie. Po brutalnej pacyfikacji pokojowej manifestacji 30 listopada, miała miejsce najliczniejsza demonstracja, w której wzięło udział kilkaset tysięcy osób.
Miała ona już charakter otwarcie antyrządowy. Później liczba manifestujących spadała, jednak co niedziela na Majdan wychodzi co najmniej kilkadziesiąt tysięcy protestujących. Władze ignorują te manifestacje i nowymi przepisami starają się zastraszyć ich uczestników.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Opozycja zadowolona z decyzji prezydenta Ukraińska opozycja uznaje za swoje zwycięstwo odsunięcie od wykonywania obowiązków służbowych urzędników odpowiedzialnych podobno za brutalną pacyfikację manifestacji 30 listopada. | |
| Stany Zjednoczone apelują do władz Ukrainy Biały Dom potępia użycie przez ukraińskie władze przemocy wobec antyrządowych demonstrantów w Kijowie. | |
| Janukowycz chce okrągłego stołu na Ukrainie Dla części opozycji _ okrągłe stoły to komedie _. Chcą, by władze najpierw spełniły ich warunki. Jednym z nich jest ustąpienie obecnego rządu. |