Sytuacja w Strefie Gazy. Palestyńczycy popierają ataki na Izrael

Aż 80 procent Palestyńczyków popiera wznowienie ataków rakietowych na Izrael, jeśli będzie się przedłużała nałożona przez to państwo blokada Strefy Gazy - wynika z opublikowanego w poniedziałek sondażu palestyńskiego ośrodka z Ramallah.

Blisko pięć tygodni po zakończeniu izraelskiej operacji w Strefie Gazy 69 proc. pytanych wyraziło opinię, że ostatnia odsłona izraelsko-palestyńskiego konfliktu zakończyła się zwycięstwem radykalnego ugrupowania palestyńskiego Hamas.

To o 10 procent mniej niż 26 sierpnia, bezpośrednio po zakończeniu konfliktu, w którym zginęło ponad 2100 Palestyńczyków i ponad 70 Izraelczyków - podkreśla Palestyńskie Centrum na rzecz Polityki i Badania Opinii w Ramallah. Badanie przeprowadzono z udziałem 1200 Palestyńczyków ze Strefy Gazy i Zachodniego Brzegu Jordanu.

W konkluzjach badania zaznaczono, że sondaż wskazuje na większe poparcie dla polityki Hamasu niż umiarkowanego Fatahu prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa.

W wyborach prezydenckich na Abbasa zagłosowałoby 38 proc. badanych, a na przywódcę Hamasu Ismaila Hanije - 55 proc. W wyborach parlamentarnych Hamas mógłby liczyć na 39 proc. głosów, Fatah - na 36 proc. Przed konfliktem w Strefie Gazy Fatah wyprzedzał Hamas 40 do 32 proc. W drugiej połowie października mają się rozpocząć niebezpośrednie rozmowy izraelsko-palestyńskie, utrwalające rozejm w Strefie Gazy. Negocjacje w Kairze mają służyć omówieniu najpilniejszych spraw, w tym otwarcia portu w Gazie, odbudowy tamtejszego lotniska czy wymiany palestyńskich więźniów za ciała poległych izraelskich żołnierzy. W założeniu mają też doprowadzić do stopniowego zniesienia izraelskiej blokady gospodarczej i wojskowej Strefy Gazy utrzymywanej od 2007 roku.