Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Strefa buforowa na wschodzie Ukrainy. Trwają walki. NATO: To rozejm tylko z nazwy

0
Podziel się:

Obie strony konfliktu podpisały memorandum, ale separatyści nie przerwali działań zbrojnych.

Strefa buforowa na wschodzie Ukrainy. Trwają walki. NATO: To rozejm tylko z nazwy
(PAP/EPA)

Przedstawiciele władz w Kijowie i prorosyjskich separatystów podpisali w Mińsku memorandum, które przewiduje m.in. utworzenie zdemilitaryzowanej strefy buforowej między obiema stronami konfliktu na wschodzie Ukrainy. Strefa ma zastąpić obowiązujący od 5 września kruchy rozejm. Nie powstrzymało to jednak działań separatystów, którzy ostrzeliwują Donieck, Mariupol i kilka innych miejscowości. W Doniecku doszło do kilku potężnych eksplozji. Naczelny dowódca sił NATO w Europie generał Philip Breedlove wyraził wątpliwości co do przestrzegania ogłoszonego na wschodzie kraju rozejmu. _ Na Ukrainie wciąż są wojska rosyjskie _- dodał.

Aktualizacja 19:38

- _ To rozejm tylko z nazwy _ - zauważył generał w rozmowie z dziennikarzami na marginesie posiedzenia Komitetu Wojskowego NATO w Wilnie. Breedlove powiedział, że poziom przemocy, m.in. liczba wystrzelonych pocisków artyleryjskich, jest na wschodzie Ukrainy równie wysoka, jak przed ogłoszeniem zawieszenia broni 5 września.

Zaznaczył, że na Ukrainie nadal przebywają żołnierze rosyjscy. _ Jeśli chodzi o siły armii rosyjskiej to ciągle są one na Ukrainie _ - powiedział Breedlove. Nie podał liczby tych żołnierzy.

Eksplozje w zakładzie chemicznym

Trwają walki w Zagłębiu Donieckim. Separatyści i rosyjskie wojska atakują ukraińską armię, mimo obowiązującego od 5 września zawieszenia broni i podpisanego tej nocy w Mińsku wstępnego porozumienia o normalizacji sytuacji na Wschodzie Ukrainy. Rosjanie ściągają ciężki sprzęt w okolice donieckiego lotniska.

Na konferencji prasowej przedstawiciel Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) w Kijowie, Wołodymyr Polowyj przedstawił sytuację w obwodzach donieckim i ługańskim, gdzie formalnie trwa zawieszenie broni w walkach między separatystami i wojskami rosyjskimi, a ukraińskimi siłami rządowymi. Oświadczył, że mimo rozejmu wojska Ukrainy zostały ostrzelane w ciągu ostatniej doby ponad 20 razy. Zostały one zaatakowane m.in. pod Mariupolem nad Morzem Azowskim, który leży na drodze z Rosji na okupowany przez nią Krym. Atak został odbity - przekazał rzecznik RBNiO.

W wyniku ostrzału artyleryjskiego rano doszło do kilku ogromnych eksplozji w fabryce chemicznej w Doniecku, która zajmuje się m.in. utylizacją amunicji. Poinformowała o tym rada miasta.

Pierwszy wybuch nastąpił, kiedy pocisk trafił w oddział przemysłowych materiałów wybuchowych. Rada miejska Doniecka oświadczyła w komunikacie, że główny magazyn, w którym przechowywanych jest około 2,5 tys. ton środków wybuchowych, nie ucierpiał.

Zapewniła także, że mieszkańcom miasta nie grozi już niebezpieczeństwo i zaprzeczyła plotkom o rzekomym podwyższeniu promieniowania w mieście.

Porozumienie nic nie warte?

Strefa buforowa powinna zacząć powstawać już dzisiaj - oświadczył przedstawiciel Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) w Kijowie, Wołodymyr Polowyj.

- _ W tekście memorandum jest mowa o 15-kilometrowej strefie; każda ze stron powinna zacząć wycofywanie z niej swego ciężkiego sprzętu i uzbrojenia już od dnia dzisiejszego _ - powiedział przedstawiciel RBNiO na konferencji prasowej.

Memorandum, podpisane w nocy w Mińsku przez uczestników grupy kontaktowej Ukraina-Rosja-OBWE, składa się z 8 punktów i przewiduje m.in. zawieszenie broni oraz utworzenie zdemilitaryzowanej strefy buforowej na wschodzie Ukrainy.

Oprócz zawieszenia broni zadecydowano także o zatrzymaniu się oddziałów i sił wojskowych obu stron na linii według stanu z piątku. Memorandum przewiduje zakaz użycia jakiejkolwiek broni oraz prowadzenia działań ofensywnych. Treść dokumentu przedstawił były prezydent Ukrainy Leonid Kuczma, który jest jednym z jego sygnatariuszy.

- _ Powstanie strefa zawieszenia broni, strefa bezpieczeństwa _ - powiedział były ukraiński prezydent Leonid Kuczma, który reprezentował w Mińsku władze Ukrainy.

Uzgodniono, że w ciągu doby od momentu przyjęcia memorandum broń kalibru 100 mm i więcej zostanie wycofana na odległość co najmniej 15 km z obu stron. Systemy artyleryjskie takiego kalibru mają zostać wycofane na maksymalną odległość swego rażenia. - _ Oznacza to powstanie strefy bezpieczeństwa o szerokości 30 kilometrów _ - powiedział Kuczma.

Wprowadzono zakaz rozmieszczania broni ciężkiej i sprzętu wojskowego w rejonach zamieszkanych, a także nowych min i zapór inżynieryjnych. Zapory, które zainstalowano wcześniej, mają zostać usunięte.

Od momentu podpisania memorandum uzgodniono zakaz lotów samolotów wojskowych oraz zagranicznych samolotów bezzałogowych z wyjątkiem sprzętu OBWE.

Z terytorium Ukrainy mają zostać wycofane wszelkie zagraniczne formacje zbrojne, sprzęt wojskowy, a także najemnicy. Również w ciągu doby ma zostać rozmieszczona w strefie zawieszenia broni misja monitoringowa OBWE.

Ze swej strony przedstawicielka OBWE ds. uregulowania sytuacji na Ukrainie Heidi Tagliavini powiedziała, że _ strony uzgodniły monitoring zawieszenia broni w strefie, o której była mowa _.

- _ Kwestia specjalnego statusu Donbasu będzie omawiana później _ - poinformował po rozmowach w Mińsku jeden z przywódców separatystów Ołeksandr Zacharczenko. Rebelianci chcą niepodległości dla dwóch samozwańczych republik - ługańskiej i donieckiej.

Władze w Kijowie wykluczają jednak taką możliwość. Parlament Ukrainy we wtorek uchwalił ustawę o nadaniu na trzy lata specjalnego statusu kontrolowanym przez rebeliantów obszarom w obwodzie donieckim i ługańskim. Ustawa przewiduje, że 7 grudnia mają tam się odbyć przedterminowe wybory samorządowe, a mandat wyłonionych w nich władz nie może być uchylony przed upływem kadencji.

Rozmowy grupy kontaktowej Ukraina-Rosja-OBWE ds. konfliktu ukraińskiego w Mińsku trwały prawie siedem godzin. Oprócz Kuczmy, Tagliavini i Zacharczenki uczestniczyli w nich ambasador Rosji w Kijowie Michaił Zurabow oraz wicepremier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) Andriej Purgin i szef władz samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) Ihor Płotnicki.

Do porozumienia doszło podczas spotkania grupy kontaktowej Ukraina-Rosja-OBWE ds. konfliktu ukraińskiego.

Biały konwój wjechał

Tymczasem w nocy z piątku na sobotę na terytorium Ukrainy wjechał kolejny, rosyjski konwój z pomocą humanitarną - tak jak poprzednie bez zgody ukraińskich władz. Około 200 ciężarówek - jak zapewnia strona rosyjska - wiezie m.in. żywność, wodę, lekarstwa i ciepłe ubrania dla ludności na wschodzie i południu Ukrainy. W sumie - około 2 tysięcy ton ładunku.

Strona rosyjska twierdzi, że przed wjazdem konwoju na Ukrainę zwróciła się do przedstawicieli ukraińskiej służby celne i przedstawicieli Czerwonego Krzyża o sprawdzenie ładunków, ale ci odmówili.

To już trzeci rosyjski konwój z pomocą humanitarną, który w ostatnich tygodniach wjechał na Ukrainę bez zgody ukraińskich władz.

Czytaj więcej w Money.pl
Poroszenko w Kongresie prosi o pomoc _ - To jest także wojna europejska, amerykańska. To wojna dla całego wolnego świata - _mówił Poroszenko w przerywanym co chwila owacjami na stojąco przemówieniu.
Niespokojnie na Ukrainie. Wojsko broni lotniska Co najmniej jedna osoba cywilna zginęła ostatniej doby w wyniku ostrzału artyleryjskiego Doniecka na wschodniej Ukrainie - podały władze tego miasta.
Utworzymy brygadę z Litwą i Ukrainą Jednostka będzie wykorzystywana do udziału w operacjach pod auspicjami ONZ, NATO, UE, a także w ramach doraźnych koalicji.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)