Śmigłowiec armii amerykańskiej, biorący udział w dorocznych ćwiczeniach wojskowych USA i Korei Płd. rozbił się dziś przy granicy międzykoreańskiej - podały źródła oficjalne. Na pokładzie było trzech członków załogi i 13 żołnierzy. Nikomu nic się nie stało.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy.
Śmigłowiec transportowy CH-53 wykonał _ trudne lądowanie _ w okręgu Cheolwon, graniczącym z Koreą Północną - poinformował przedstawiciel armii amerykańskiej.
Południowokoreańska agencja Yonhap podała, że katastrofie uległ śmigłowiec taktyczny UH-60 Black Hawk.
Władze w Korei Płn. potępiły amerykańsko-południowokoreańskie manewry, uznając je - jak pisze AFP - za próbę generalną przed inwazja na swoje terytorium. Phenian zagroził Korei Płd. oraz jej sojusznikom - Japonii i USA - atakiem nuklearnym.
Od zakończenia wojny koreańskiej (1950-53) w Korei Płd. stacjonuje amerykański kontyngent liczący 28.500 żołnierzy.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Prezydent Korei pojedzie do Waszyngtonu Odbędzie się w okresie bezprecedensowego wzrostu napięcia na Półwyspie Koreańskim spowodowanego groźbami Phenianu. | |
Korea uprzedza, że zaatakuje bez uprzedzenia Korea Płn. przeprowadziła dotąd trzy próby nuklearne, z czego ostatnią w lutym 2013 roku. | |
Korea nie chce porozumienia. "Chytry spisek" _ Oferta dialogu to chytry spisek, mający na celu ukrycie konfrontacyjnej polityki prowadzonej przez Południe _. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: