Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śmierć dziennikarzy TVP w Iraku. Śledztwo umorzone

0
Podziel się:

To koniec śledztwa w sprawie zabójstwa dziennikarzy TVP: Waldemara Milewicza i Mounira Bouamrane w Iraku w 2004 roku. Powodem niewykrycie sprawców.

Śmierć dziennikarzy TVP w Iraku. Śledztwo umorzone
(Patryk Rostek/PB?Wikipedia)

Chodzi o śledztwo w sprawie zabójstwa Waldemara Milewicza i Mounira Bouamrane, którzy zginęli ostrzelani w Iraku w 2004 roku. Powodem umorzenia było niewykrycie sprawców.

- _ Ambasada RP w Bagdadzie poinformowała prokuraturę, że władze irackie nie posiadają dokumentacji dotyczącej zabójstwa polskich obywateli. Jednocześnie ze Stanów Zjednoczonych przez 9 lat nie wpłynęła żadna dokumentacja w tej sprawie. Wobec braku jakichkolwiek możliwości dowodowych, które mogłyby doprowadzić do ustalenia sprawców zabójstwa Waldemara Milewicza i Mounira Bouamrane i usiłowania zabójstwa Jerzego Ernesta, śledztwo zostało umorzone. Decyzja jest nieprawomocna i rodzinom przysługuje prawo do odwołania się od niej _ - powiedziała Renata Mazur, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga.

7 maja 2004 Waldemar Milewicz - korespondent wojenny TVP, Mounir Bouamrane - montażysta oraz Jerzy Ernst - operator kamery, wyruszyli oznakowanym samochodem z Bagdadu do Al - Hilli. Niespełna godzinę później w okolicy miasteczka Mahmudija do auta dziennikarzy podjechał samochód z uzbrojonymi mężczyznami.

Napastnicy zaczęli strzelać z broni maszynowej. Kierowca samochodu i ranny Bouamrane wyskoczyli z pojazdu, a wtedy terroryści podjechali jeszcze raz i ponownie otworzyli ogień. Ta druga seria prawdopodobnie pozbawiła życia rannego montażystę. Kule raniły także w rękę Jerzego Ernsta. Waldemar Milewicz prawdopodobnie już wówczas nie żył.

W 2006 r. w Iraku zatrzymano trzy osoby z terrorystycznej grupy _ Jedność Boga i Święta Wojna _. Według wywiadu wojskowego mogły one być zamieszane w zamach na Milewicza i Bouamrane. Niestety, gdy terroryści zostali przekazani lokalnym władzom, ślad po nich zaginął.

Czytaj więcej w Money.pl
Bomba wybuchła, gdy pomagali rannym Krwawe zamachy na sunnicką mniejszość w Iraku. W wybuchu dwóch bomby w Bakubie na północ od Bagdadu zginęły co najmniej 43 osoby. Wieczorem zaatakowano sunnicką dzielnicę Bagdadu.
Seria ataków terrorystycznych. Osiem ofiar Najwięcej ofiar spowodował atak w mieście Garma leżącym kilkanaście kilometrów na północny wschód od Faludży.
Krwawy zamach w samym centrum miasta Tylko w czerwcu zginęło w tym kraju co najmniej 237 osób, a ponad 600 zostało rannych.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)