Podstawą podejmowania decyzji jest dokładne wyjaśnienie, gdzie został popełniony błąd. Taką opinię w sprawie ewentualnych zmian w resorcie zdrowia, po śmierci 2,5-letniej dziewczynki, wyraził minister zdrowia Bartosz Arułkowicz. Dziewczynka zmarła, bo nie otrzymała na czas pomocy. Skierniewicka prokuratura prowadzi od piątku śledztwo ws. nieumyślnego spowodowania śmierci.
Bartosz Arułkowicz powiedział w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że wstępne wyniki powinny do resortu zdrowia wpłynąć już w tym tygodniu. Wtedy zostaną podjęte konkretne działania. - _ Myślę, że w tej sytuacji wyjaśnienie bardzo dokładne czy gdzieś zawodzi człowiek, czy zawodzi element systemu, jest podstawą podejmowania dalszych decyzji _ - po wiedział minister Arułkowicz. Dodał, że już teraz uzgodniono, że pewnych korekt wymaga nocna i świąteczna pomoc lekarska.
2,5-letnia dziewczynka tydzień temu trafiła w stanie krytycznym do szpitala im. Marii Konopnickiej w Łodzi; karetka pogotowia do dziecka przyjechała dopiero za drugim razem. Wcześniej przyjazdu odmówił też lekarz nocnej i świątecznej pomocy.
Według lekarzy z łódzkiego szpitala, gdyby dziecko trafiło wcześniej do szpitala, byłyby zdecydowanie większe szanse na uratowanie go. Kontrolę po śmierci dziewczynki zleciło Ministerstwo Zdrowia, a rzeczniczka praw pacjenta wszczęła postępowanie wyjaśniające. Dziś prokuratura przesłuchuje kolejnych świadków w tej sprawie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Są informacje ws. śmierci 2,5-letniej Dominiki Sekcja zwłok 2,5 letniej Dominiki ze Skierniewic nie dała odpowiedzi na pytanie, ,co było przyczyną jej śmierci. | |
Są informacje ws. śmierci 2,5-letniego dziecka Śledczy ustalają, czy śmierć dziecka mogła być efektem błędów medycznych , czy doszło do postawienia złej diagnozy, czy też zbyt późnego udzielenia pomocy. | |
Zagłodzili dziecko? 6-latek ważył 6 kg Na tym etapie śledztwa prokuratura nie potwierdza wygłodzenia jako przyczyny zgonu dziecka. Śledczy czekają na opinię biegłego i wyniki badań histopatologicznych. |