Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śledztwa w aferze Amber Gold. Ponad 10 tys. zgłoszeń wierzycieli

0
Podziel się:

Syndyk zapowiedział, że 31 grudnia złoży ostateczne sprawozdanie o stanie masy upadłościowej Amber Gold. Według wcześniejszych wstępnych sprawozdań wartość majątku wynosi około 112 mln zł.

Śledztwa w aferze Amber Gold. Ponad 10 tys. zgłoszeń wierzycieli
(Adam Guz/Reporter)

Ponad 10 tys. zgłoszeń od wierzycieli Amber Gold, zarzuty dla prezesa spółki i jego żony, około 7 tys. przesłuchanych świadków i straty pokrzywdzonych szacowane na 500 mln zł - to dotychczasowy bilans jednej z najgłośniejszych afer finansowych ostatnich lat w Polsce.

Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia Amber Gold ogłosiła decyzję o likwidacji, nie wypłacając ulokowanych środków i odsetek tysiącom klientów firmy.

Śledztwo w sprawie Amber Gold wszczęła w 2010 r. Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz po zawiadomieniu Komisji Nadzoru Finansowego, która podejrzewała, że firma prowadzi działalność bankową bez stosownych zezwoleń. Na początku lipca śledztwo przejęła gdańska prokuratura okręgowa, a potem - decyzją prokuratora generalnego - trafiło ono do Łodzi.

W Sądzie Rejonowym Gdańsk Północ zarejestrowano już niemal 10,3 tys. zgłoszeń od wierzycieli Amber Gold. Choć termin ich składania upłynął w czwartek o północy, nie jest to jeszcze pełna liczba wniosków. Szacuje się, że przekroczy ona 11 tys., a ostateczna ma być znana około 10 stycznia. Kwota wierzytelności będzie znana po zakończeniu procesu rejestracji, a następnie weryfikacji wniosków.

Pod koniec września gdański sąd informował, że łączna liczba wierzycieli Amber Gold wynosi co najmniej 15 tys., a wartość wymagalnych zobowiązań to około 700 mln zł. Specjalista z zakresu prawa upadłościowego Piotr Zimmerman oceniał wcześniej, że właściciele lokat w Amber Gold mogą otrzymać jedną czwartą do jednej trzeciej kwoty powierzonej spółce i to prawdopodobnie dopiero mniej więcej za dwa lata. Najpierw należne pieniądze otrzymają pracownicy parabanku i Skarb Państwa.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/75/m241739.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/proces;amber;gold;przeciwko;knf;rozpoczety,215,0,1195223.html) *Pozwali do sądu KNF i chcą przeprosin w TV * Amber Gold żąda sądowego zakazu umieszczania ostrzeżeń o swojej działalności oraz usunięcia ich z archiwum KNF w internecie. Syndyk spółki zapowiedział, że jutro (31 grudnia) złoży do sądu swoje ostateczne sprawozdanie o stanie masy upadłościowej Amber Gold. Według wcześniejszych wstępnych sprawozdań wartość majątku spółki wynosi około 112 mln zł. W jego skład wchodzi m.in.: 11 nieruchomości, auta, sprzęt IT, meble oraz kruszce i pieniądze zabezpieczone przez prokuraturę. Śledczy zdecydowali już o przekazaniu syndykowi 1 mln zł w gotówce i 57 kg złota, wycenionego na ponad 9,3 mln zł, które zabezpieczono w ramach śledztwa.

Syndyk rozpoczął już sprzedaż majątku Amber Gold. Podczas aukcji sprzedał 134 auta mniej więcej za 7,5 mln zł; sprzedano także pakiety telefonów, smartfonów i modemów należących do spółki - za 318 tys. zł. Na początku 2013 r. można się spodziewać wystawienia na sprzedaż sprzętu biurowego po Amber Gold o szacunkowej wartości około 4-5 mln zł. Natomiast w styczniu lub w lutym dojdzie prawdopodobnie do ogłoszenia przetargu na sprzedaż nieruchomości spółki w Gdańsku i Gdyni.

W sierpniu gdańska prokuratura przedstawiła prezesowi Amber Gold Marcinowi P. łącznie siedem zarzutów, m.in. prowadzenia bez zezwolenia działalności bankowej, posłużenia się sfałszowanym potwierdzeniem przelewu na kwotę 50 mln zł, a także zarzut oszustwa znacznej wartości. Może mu grozić do 15 lat więzienia. Marcin P. przebywa w areszcie, gdzie ma status więźnia _ szczególnie chronionego _; na decyzję o przedłużeniu okresu aresztowania do 28 lutego 2013 r. wniósł zażalenie.

Także jego żona, Katarzyna P., usłyszała w październiku osiem zarzutów, m.in. wyłudzenia poświadczenia nieprawdy i naruszenia ustawy o rachunkowości. Kobieta nie przyznaje się do winy; grozi jej kara do trzech lat pozbawienia wolności. Prokuratura zastosowała wobec niej dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/36/m241700.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/majatek;amber;gold;35;samochodow;sprzedano;za;1;5;mln;zl,83,0,1218899.html) *Samochody Amber Gold sprzedane. Drogo? * Do licytacji, w której wystawiono 40 pojazdów przystąpiło 219 osób. Nabywcy zapłacili za auta o ponad 30 procent więcej niż wynosiła cena wywoławcza. Dotąd do śledczych zgłosiło się ponad 10 tys. osób pokrzywdzonych, którym - jak szacuje łódzka prokuratura - spółka jest winna około 500 mln zł. Wciąż wpływają jednak kolejne doniesienia o popełnieniu przestępstwa. Przesłuchano już około 7 tys. świadków, w tym głównie pokrzywdzonych, ale także pracowników centrali Amber Gold i oddziałów firmy oraz przedstawicieli m.in. Komisji Nadzoru Finansowego, NBP, banków do których wpływały pieniądze z lokat Amber Gold oraz pośredników, którzy działali w
imieniu tej spółki zanim stworzyła własną sieć placówek.

Zdaniem prokuratury Amber Gold - wbrew przyjętym na siebie zobowiązaniom wynikającym z umów z klientami i wydawanym certyfikatom, które - jak się okazało - były bez pokrycia - tylko znikomą część środków z lokat przeznaczała na zakup kruszców. Lokaty - w ocenie śledczych - nie miały faktycznie zabezpieczeń.

Śledczy nadal ustalają źródła finansowania spółki - skąd pochodziły środki będące podstawą do rozpoczęcia działalności Amber Gold, jakie spółka miała dochody i jak wydawała pieniądze. Z dotychczasowych analiz wynika, że np. około 250 mln zł z pozyskanych lokat zostało wydanych na finansowanie spółek OLT, 40 mln pochłonęły zakupy nieruchomości, 12 mln zł opłaty za wynajem nieruchomości, a na reklamę Amber Gold wydała ponad 27 mln zł.

Według prokuratury aż 26,8 mln zł wynosiły wynagrodzenia za pracę oraz z tytułu zleceń wypłacone prezesowi spółki i jego żonie, a udzielone przez Amber Gold pożyczki (śledczy analizują około 4 tys. umów pożyczek) przekroczyły kwotę 10 mln zł. Jedną z analizowanych przez prokuraturę transakcji jest sprzedaż przez Amber Gold niemieckiego towarzystwa lotniczego OLT Express Germany holenderskiemu inwestorowi Panta Holdings.

Łódzka prokuratura skierowała do różnych krajów wnioski o międzynarodową pomoc prawną, a śledztwo jest przedłużone do 28 czerwca 2013 roku.

Prokuratura w Łodzi w osobnym śledztwie bada także, czy mogło dojść do wyrządzenia szkody w mieniu portu lotniczego w Gdańsku w związku z rozliczeniami pomiędzy portem a spółką OLT Express (przewoźnika, w którym głównym inwestorem była firma Amber Gold).

Zostało ono wszczęte po zawiadomieniu organizacji _ Stop korupcji _, która uważa, że Michał Tusk mógł działać na szkodę gdańskiego lotniska, pracując równocześnie dla OLT Express. W tym przypadku badane jest, czy mogło dojść do ujawnienia tajemnicy handlowej. Według prokuratury dotąd Port Lotniczy nie stwierdził naruszenia żadnych tajemnic handlowych i nie złożył wniosku o ściganie. Na razie nikt nie usłyszał zarzutów; śledczy nie przesłuchali syna szefa rządu, choć nie wykluczają tego w przyszłości. To śledztwo jest przedłużone do 12 marca przyszłego roku.

W innych prokuraturach w kraju toczy się także kilka innych postępowań powiązanych ze sprawą Amber Gold. Do Prokuratury Okręgowej w Warszawie trafiło - wszczęte w Gdańsku - śledztwo dotyczące skargi złożonej przez Marcina P. na działania funkcjonariuszy publicznych - pracowników Komisji Nadzoru Finansowego, Ministerstwa Skarbu Państwa oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Prezes Amber Gold twierdził, że instytucje te przekroczyły swoje uprawnienia i nękały jego firmę, działając na jej szkodę.

Z kolei gdańska prokuratura okręgowa w końcu listopada wszczęła śledztwo, w którym weryfikuje prawidłowość postępowania wobec Amber Gold dwóch gdańskich Urzędów Skarbowych. W tym przypadku zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył wiceminister finansów.

Ze sprawą związane są także liczne postępowania wyjaśniające wszczęte przez rzeczników dyscyplinarnych wobec sędziów i prokuratorów, którzy w ostatnich latach zajmowali się bądź to Amber Gold, bądź przestępstwami popełnionymi przez Marcina P. przed założeniem tej spółki.

We wrześniu z funkcji została odwołana szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz, która to jednostka przez dwa lata zajmowała się śledztwem. Powodem odwołania był niewłaściwy nadzór nad śledztwem w sprawie Amber Gold. Pod koniec września stanowisko stracił też prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku - Ryszard Milewski. Odwołał go minister sprawiedliwości po tym, jak _ Gazeta Polska Codziennie _ ujawniła treść rozmowy sędziego z osobą podającą się za pracownika kancelarii premiera. W rozmowie, która okazała się prowokacją, Milewski miał uzgadniać termin posiedzenia dotyczącego zażalenia na areszt szefa Amber Gold Marcina P. i umawiać się na spotkanie z szefem rządu.

Postępowanie wyjaśniające w sprawie rozmowy Milewskiego prowadzi też rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych. Z kolei prokuratura w Poznaniu - bada w śledztwie, czy Milewski we wspomnianej rozmowie nie przekroczył uprawnień. Odrębne śledztwo - z zawiadomienia samego Milewskiego, prowadzi też prokuratura w Zielonej Górze. Prowadzone jest ono pod kątem ewentualnego powoływania się - dla uzyskania korzyści - na wpływy w różnego rodzaju instytucjach państwowych.

Czytaj więcej w Money.pl
Amber Gold. Nieprawidłowości przy przetargu? Gdańska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie przetargu na dworek kupiony przez właścicieli Amber Gold.
Szef Amber Gold posiedzi dłużej. Jest decyzja W ocenie śledczych dalsze stosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania jest konieczne dla _ zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania _.
Będą kolejne przesłuchania ws. OLT Express Łódzka prokuratura okręgowa bada, czy mogło dojść do wyrządzenia szkody w mieniu portu lotniczego w Gdańsku w związku z rozliczeniami pomiędzy portem a spółką OLT Express. Śledczy zapowiadają kolejne przesłuchania w tej sprawie.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)