Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sikorski pozywa za wpisy w internecie. Ponownie umorzono śledztwo

0
Podziel się:

Sąd stwierdził, że szef MSZ może ścigać sprawców z oskarżenia prywatnego.

Sikorski pozywa za wpisy w internecie. Ponownie umorzono śledztwo
(Ministerstwo Spraw Zagranicznych/Flickr)

Prokuratura po raz trzeci umorzyła śledztwo ws. antysemickich wpisów w internecie nt. szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Ponownie uznano, że ustalonych autorów zniesławiających wpisów może on ścigać sam. Adwokat szefa MSZ już złożył zażalenie na to umorzenie.

Jak powiedział dziś prok. Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, śledztwo umorzono 30 czerwca (o czym wtedy prokuratura nie informowała).

Nowak podał, że jedna osoba początkowo dostała zarzut zniesławienia ministra, ale potem ten wątek sprawy umorzono z braku danych wystarczająco uzasadniających podejrzenie popełnienie przestępstwa. Osoba ta przyznała się do winy przesłuchiwana jako świadek, a jako podejrzana temu zaprzeczyła. Do danego komputera miało zaś dostęp wiele osób.

Ponadto w śledztwie ustalono kolejne dwie osoby, które mogły być autorami wpisów zniesławiających ministra. Ten wątek umorzono - podobnie jak wcześniej - wobec braku interesu społecznego w ściganiu ich przez prokuraturę (bo Sikorski może ścigać ich z oskarżenia prywatnego) oraz z powodu przedawnienia. Jeden z tych wpisów brzmiał: _ Sikorski to zdrajca polskiej racji stanu i agent żydowski; będąc ministrem, wpuścił w polską przestrzeń wojskową izraelskie samoloty wojskowe _.

Wątek śledztwa dotyczący nawoływania do waśni narodowościowych, znieważania z racji przynależności narodowej i propagowania totalitarnego ustroju państwa umorzono z powodu niewykrycia sprawców.

Nowak dodał, że przesłuchano też administratorów kilku portali medialnych, którzy podkreślali, że nie mieli świadomości bezprawnych wpisów, a jak się już o nich dowiedzieli, to je usuwali. W tym zakresie śledztwo umorzono z braku znamion przestępstwa prezentowania i rozpowszechniania _ mowy nienawiści _.

Pełnomocnik Sikorskiego mec. Roman Giertych powiedział, że złożył już zażalenie na decyzję o umorzeniu. _ Nie zgadzamy się z tym postanowieniem, zarówno co do istoty sprawy, jak i co przyczyn umorzenia _ - dodał.

W 2011 roku Sikorski wypowiedział walkę antysemickiej i rasistowskiej _ mowie nienawiści _ w sieci. Zawiadomił prokuraturę o przestępstwie szerzenia nienawiści na tle narodowościowym; wytoczył też kilku mediom procesy cywilne za takie wpisy na ich forach internetowych, m.in. _ Faktu _ i _ Pulsu Biznesu _.

Minister złożył w prokuraturze wydruki z sieci, np.: _ Hitler zaczął, my skończymy. Do pieca, smażyć się, żyduchy, do pieca _; _ Mam złość na Adolfa H., że nie skończył gazowania rzydostwa _. Przytaczał też wpisy o sobie: _ Sikorski - mąż ortodoksyjnej z dziada pradziada amerykańskiej żydówki, wróg Polskości, biegle władający językiem polskim amerykański agent i mason, zdalnie sterowany przez teścia, naczelnego czosnka nowego Yorku, przejął pałeczkę destrukcji i destabilizacji kraju od niejakiego michnika - jednak bardziej niebezpieczny z racji zajmowanego wysokiego stanowiska - pod maską dobrotliwego gogusia ukryty bezwzględny sprzedawczyk, wyzbyty wszelkich zasad wykonawca rozkazów międzynarodowej kliki _ (pisownia oryginalna).

Prokuratura wszczęła wtedy śledztwo z art. 212 par. 2 Kodeksu karnego - o zniesławienie ministra w mediach (grozi za to grzywna, kara ograniczenia wolności lub do roku więzienia). Ustaliła adresy komputerów, z których dokonywano wpisów, po czym w 2012 r. umorzyła śledztwo. _ Pan Sikorski ma profesjonalnego pełnomocnika i może ścigać sprawców z oskarżenia prywatnego _ - mówił ówczesny rzecznik prokuratury.

W styczniu 2013 roku sąd uwzględnił zażalenie Giertycha i nakazał ponowne śledztwo. Rozszerzono jego zakres na przestępstwa publicznego znieważania innych osób z powodu przynależności narodowej czy rasowej (grozi za to do 3 lat więzienia), publicznego propagowania faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa albo nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowości oraz prezentowania i rozpowszechniania takich treści (grozi za to do 2 lat więzienia).

W śledztwie przesłuchano kilkadziesiąt osób, ale nie można było dowieść, że to właśnie one były autorami inkryminowanych wpisów, bo tłumaczyły, że z komputerów korzystają też inni. Przyznała się jedna osoba - starszy mężczyzna, który przeprosił za wpis; prokuratura postanowiła nie stawiać mu zarzutów zniesławienia Sikorskiego. Prokuratura nie dopatrzyła się też odpowiedzialności po stronie prowadzących fora internetowe. Śledztwo umorzono ponownie w listopadzie 2013 roku.

Krytyczną ocenę umorzenia przedstawiła Prokuratura Generalna. Dlatego w marcu br. śledztwo wznowiono - w zakresie nawoływania do waśni narodowościowych, znieważania z racji przynależności narodowej i propagowania totalitarnego ustroju państwa oraz prezentowania i rozpowszechniania takich treści przez fora internetowe. Co do pomówienia ministra, śledztwo wznowiono jedynie w wątku starszego mężczyzny. Wznowienie śledztwa wynikało z konieczności uzupełnienia materiału dowodowego i ponownej analizy całości materiałów.

W 2011 roku wydawcy _ Faktu _ oraz _ Pulsu Biznesu _ przeprosili Sikorskiego za te wpisy. Sikorski uznał to jednak za niewystarczające i poszedł do sądu. W 2012 r. ugodę z Sikorskim zawarł wydawca _ Wprost _, a w 2013 roku - portal _ Pulsu Biznesu _. Trwa nadal proces przeciw wydawcy _ Faktu _. Według pozwów wpisy na forach widniały przez dłuższy czas. Pozwani podkreślali, że w końcu wpisy usunięto, a Sikorskiego już za nie przeproszono. Według pozwanych nie można obarczać wydawców winą za naruszenie prawa, dopóki nie udowodni się, iż wiedzieli o obraźliwym wpisie. Giertych mówi, że wpisy na forum to jak listy do redakcji, za które redakcja odpowiada.

Niekiedy prokuratura prowadzi z urzędu śledztwa w sprawach ściganych z oskarżenia prywatnego, gdy przemawia za tym interes społeczny. Tak było np. niedawno ws. spoliczkowania europosła PO Michała Boniego przez europosła Janusza Korwin-Mikkego - wszczęła je w ub. tygodniu ta sama Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

Czytaj więcej w Money.pl
To ona jest największą rywalką Sikorskiego Włoski rząd oficjalnie zgłosił kandydaturę swej obecnej minister spraw zagranicznych Federiki Mogherini na stanowisko szefa unijnej dyplomacji.
Sikorski szefem dyplomacji UE? Ma poparcie Uzyskanie tak ważnej funkcji będzie trudne, ale warto się o nią starać.
Zabiorą Rosji mundial? Komentarz Sikorskiego - _ Niech prezydent Władimir Putin usłyszy, jak opinia światowa i rządy są zbulwersowane dostarczaniem broni separatystom na Ukrainie _- powiedział.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)