Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rząd przyjął ustawę o zbiórkach publicznych

0
Podziel się:

Kontrolę nad prawidłowością zbiórek będzie prowadzić społeczeństwo.

Rząd przyjął ustawę o zbiórkach publicznych
(Maj/Reporter)

Jednoznaczna definicja zbiórki publicznej obejmująca tylko dary finansowe lub rzeczowe pozyskiwane w miejscach publicznych i zgłoszenie w internecie zamiast pozwolenia wydawanego przez urzędników - to najważniejsze zapisy projektu nowej ustawy, którą we wtorek przyjął rząd.

Jak poinformowało CIR, Rada Ministrów zaakceptowała projekt ustawy o zasadach prowadzenia zbiórek publicznych przygotowany przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji.

Na konferencji prasowej po południu szef MAC Michał Boni podkreślił, że nowa ustawa ma dostosować warunki prowadzenia zbiórek publicznych do obecnych czasów. Podkreślił, że obowiązująca ustawa pochodzi z 1933 r. i nie przystaje do dzisiejszych realiów.

Zaznaczył, że ustawa ma ułatwić zbieranie pieniędzy na cele publiczne. - _ Chciałbym doprowadzić do przesunięcia roli państwa tak, by w sprawie zbiórek publicznych nie zajmowało się ono zezwoleniami, a jedynie tworzyło ramy organizacyjne do ich organizowania _ - powiedział.

Jak wyjaśnił, kontrolę nad prawidłowością zbiórek będzie prowadzić społeczeństwo, co - jego zdaniem - może przynieść lepszy efekt niż kontrola dokonywana przez instytucje państwowe.

Dodał, że proponowane rozwiązania przyniosą organizacjom pozarządowym ok. 3 mln zł oszczędności rocznie - dzięki wykorzystaniu komunikacji elektronicznej, zniesieniu obowiązku umieszczania sprawozdania ze zbiórki w prasie, zniesieniu opłaty skarbowej za złożenie wniosku o pozwolenie na jej przeprowadzenie.

Projekt ustawy powstał we współpracy z organizacjami pozarządowymi. Jak powiedziała obecna na konferencji ministra dyrektor Fundacji Batorego Ewa Kulik-Bielińska, projekt uwzględnia postulaty, które zgłaszały organizacje. Za najważniejsze uznała jednak sposób prac nad projektem. Oceniła, że gdyby takie konsultacje społeczne były prowadzone przy każdym projekcie rządowym, udałoby się uniknąć wiele protestów i nieporozumień.

Teraz projekt trafi do Sejmu.

W tej chwili to, czy zbiórka publiczna się odbędzie, zależy od zgody urzędników. Ustawa definiuje zbiórkę jako zbieranie ofiar w gotówce lub naturze; od 2003 r. funkcjonuje jednak rozporządzenie, które rozszerza definicję m.in. o wpłaty na konto i sprzedaż przedmiotów i usług (chodzi np. o charytatywne sms-y).

Nowy projekt jednoznacznie definiuje zbiórkę publiczną jako _ wszelkie zbieranie ofiar w gotówce lub w naturze, w miejscu publicznym _, na określony cel, pozostający w sferze zadań, o których mowa w ustawie o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Chodzi o datki i rzeczy zbierane do puszek, skarbon, koszy - np. na ulicach czy w ramach chodzenia od domu do domu.

Zbiórką publiczną będą więc wyłącznie te zbiórki, gdzie zbierający i darczyńca pozostają anonimowi, nie wiadomo, kto i ile wpłacił oraz ile zebrano. Dlatego ustawa będzie dotyczyć tylko tego rodzaju zbiórek, gdzie nie ma śladów przepływu środków. Zbiórką publiczną nie będzie np. publikowanie w mediach i internecie apeli o przekazywanie wpłat na konto bankowe lub przesyłanie tzw. sms-ów charytatywnych, bo taka forma zbierania ofiar umożliwia zidentyfikowanie darczyńcy i drogi przepływu pieniędzy lub darów.

Zbiórką publiczną nie będą też m.in. zbiórki przeprowadzane wśród młodzieży w szkołach, koleżeńskie - organizowane wśród grona znajomych osób przeprowadzających zbiórkę, a także prowadzone w drodze loterii pieniężnych i fantowych.

Organizator zbiórki będzie mógł w tym samym czasie prowadzić więcej niż jedną zbiórkę publiczną.

Zgodnie z nowym projektem pozwolenia na zbiórkę zostaną zastąpione zgłoszeniami na publicznie dostępnym portalu, po to, by obywatele mieli łatwy dostęp do informacji o tym, kto i na co zbiera. Za prowadzenie portalu odpowiadałoby MAC.

Wgląd do sprawozdań z przeprowadzonych zbiórek będą mieli wszyscy - każdy będzie mógł ocenić, czy środki zostały dobrze wydane lub czy mogło dojść do nadużyć.

Podmiot prowadzący zbiórkę będzie musiał przygotować dwa rodzaje sprawozdań, a następnie przekazać je MAC do zamieszczenia na portalu. Pierwsze - z przeprowadzonej zbiórki z podaniem wysokości i rodzaju zebranych środków - ma być doręczone w ciągu 30 od zakończenia zbiórki. Drugie - ze sposobu rozdysponowania zebranych środków i darów - ma być dostarczone w ciągu trzech miesięcy od zakończenia roku obrotowego w przypadku organizacji lub w ciągu roku od zakończenia zbiórki w przypadku komitetów społecznych.

Zarówno zgłoszenia, jak i sprawozdania będą dostępne na portalu przez co najmniej trzy lata od ich zamieszczenia.

Podmiotami uprawnionymi do prowadzenia zbiórek publicznych będą organizacje zajmujące się działalnością charytatywną i społeczną oraz komitety społeczne powołane do przeprowadzenia zbiórki. Zbiórki nie będzie mogła prowadzić osoba fizyczna, jednak co najmniej trzy takie osoby będą mogły założyć komitet.

MAC podkreśla, że projekt, który powstał przy ścisłej współpracy z partnerami społecznymi, zakłada całkiem nowe podejście do dobroczynności: to obywatele mają decydować o tym, kogo i jak wesprzeć, a organizatorzy zbiórek mają przekonać obywateli - a nie urzędników - o sensie zbiórki i o tym, że pieniądze zostaną dobrze wydane.

Ustawa ma wejść w życie po trzech miesiącach od ogłoszenia.

Czytaj więcej w Money.pl
Ekonomiści oceniają 300 dni rządu Donalda Tuska - _ Pozytywne nastawienie do przedsiębiorców nie wystarczy w drugiej kadencji _ - uważają niektórzy eksperci.
Inwestorzy wycofują się z polskiego rynku Zarówno eksperci, jak przedstawiciele firm szukających gazu łupkowego liczą, że rząd przyjmie bardziej sprzyjające inwestorom przepisy.
"Państwo kładzie łapę na oszczędności" - Ta ustawa godzi w ideę spółdzielczości - uważa Jacek Sasin, poseł PiS.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)