Rząd jedności narodowej w Afganistanie. Talibowie odrzucają porozumienie

Talibowie potępili jako zaaranżowane przez USA _ oszustwo _ porozumienie o podziale władzy w Afganistanie, zawarte przez rywali w wyborach prezydenckich i przewidujące utworzenie rządu jedności narodowej. Islamiści zapowiedzieli dalszą walkę.

Były minister finansów Afganistanu Aszraf Ghani został wczoraj ogłoszony prezydentem elektem, a w ramach porozumienia jego rywal, były szef dyplomacji Abdullah Abdullah ma zostać szefem władzy wykonawczej (premierem), bądź wyznaczyć kogoś na tę funkcję.

Rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid odrzucił porozumienie w sprawie rządu jedności narodowej, twierdząc, że jest ono nie do przyjęcia jako fortel przygotowany przez wrogów.

_ - Zainstalowanie Aszrafa Ghaniego na urzędzie prezydenta i utworzenie fikcyjnej administracji nigdy nie zostanie zaakceptowane przez Afgańczyków _- podkreślił Mudżahid w oświadczeniu rozesłanym mailem do mediów.

_ - Ameryka musi zrozumieć, że nasza ziemia należy do nas i że wszelkie decyzje są podejmowane i wszelkie porozumienia zawierane przez Afgańczyków, a nie przez sekretarza stanu lub ambasadora USA _ - dodał.

_ - Odrzucamy ten amerykański proces i przyrzekamy kontynuować nasz dżihad, dopóki nie uwolnimy naszego kraju spod okupacji i dopóki nie utorujemy drogi czysto islamskiemu rządowi _ - dodał rzecznik talibów.

Zaprzysiężenie Ghaniego jest oczekiwane 29 września. Jednym z pierwszych działań nowego prezydenta będzie zapewne podpisanie porozumienia z USA dotyczącego pozostania w Afganistanie blisko 10 tys. żołnierzy amerykańskich. Dowodzone przez USA siły koalicji międzynarodowej mają się wycofać z Afganistanu do końca roku.