Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rozpoczął się proces w sprawie portalu Antykomor.pl

0
Podziel się:

Przed wejściem do sali oskarżony przyznał, że czuje strach. Powiedział również, że nagrabił sobie w wymiarze sprawiedliwości i teraz musi temu stawić czoła.

Rozpoczął się proces w sprawie portalu Antykomor.pl
(Mikdam/Dreamstime)

Proces twórcy portalu Antykomor.pl Roberta Frycza ruszył dziś * przed Sądem Okręgowym w Piotrkowie Trybunalskim *. Mężczyzna oskarżony jest m.in. o znieważenie prezydenta, wcześniej marszałka Sejmu, Bronisława Komorowskiego.

Frycz (wyraził zgodę na podawanie nazwiska) oskarżony jest również o fałszowanie dokumentów i posługiwanie się nimi, oraz posługiwanie się cudzym dowodem osobistym. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.

Przed wejściem do sali oskarżony przyznał, że czuje strach. Powiedział również, że _ nagrabił sobie w wymiarze sprawiedliwości i teraz musi temu stawić czoła _. Pytany czy żałuje, że założył stronę, odpowiedział, że nie i jeszcze raz potwierdził, że miała ona jedynie charakter satyryczny i nie miała nikogo obrażać. Zwrócił uwagę, że w internecie istnieje wiele stron, w jego przekonaniu jeszcze gorszych, obrażających znane osoby.

Przed rozpoczęciem rozprawy prokuratura wniosła o wyłączenie jej jawności, bo może dojść do narażenia dobrych obyczajów i ze względu na interes prywatny prezydenta. Odrzucenia wniosku domagała się obrona. Sąd przychylił się jednak do zdania prokuratury i wyłączył jawność. Zdaniem obrony jest to obawa przed ośmieszeniem się prokuratury wobec społeczeństwa. Obrona uważa, że sprawa jest bulwersująca i opinia publiczna powinna móc ją ocenić.

Na stronie Antykomor.pl gromadzone były materiały o prezydencie Bronisławie Komorowskim, także m.in. gry polegające na strzelaniu do jego wizerunku i ośmieszające komentarze. W maju ubiegłego roku do mieszkania autora strony weszli funkcjonariusze ABW i zabezpieczyli jego laptop oraz nośniki danych. Zleciła to prokuratura prowadząca śledztwo w sprawie znieważenia głowy państwa.

Akcja ABW przeciw autorowi strony zdaniem wielu komentatorów była zamachem na wolność słowa. Odnosząc się do sprawy prezydent Bronisław Komorowski mówił, że z akcją ABW nie miał nic wspólnego. Zaznaczył, że potrafi z dystansem i autoironią podchodzić do satyrycznych materiałów, również na swój temat, jednak - jak mówił wtedy - warto odróżnić żart od tego, co jest przejawem nienawiści bądź zwykłego chamstwa.

Czytaj więcej w Money.pl
13 kibiców skazanych. Za napaść na uczniów Wszystkie kary zasądzone zostały w zawieszeniu: w dwunastu przypadkach - na trzy lata, a w jednym - na cztery.
Policjant napadł na kantor. Usłyszał zarzuty Śledczy ustalili, że w napadzie na kantor w Dobrodzieniu brały udział trzy, a nie dwie osoby. Dziś Piotr S. usłyszał zarzut rozboju z użyciem broni.
Staną przed sądem za ćwiczenia wojskowe? Trzej generałowie oskarżani są o bezprawne powołanie działaczy _ Solidarności _ na ćwiczenia wojskowe.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)