Rosjanie ustępują w sprawie generała Andrzeja Błasika

Aktualizacja: 19:45

Taką informację podała właśnie agencja ITAR TASS. Tego kroku od strony rosyjskiej oczekiwała wdowa po generale. Jej zdaniem zamieszczanie tej informacji w materiałach o katastrofie było haniebnym szkalowaniem pamięci jej męża. - _ Tezy MAK na temat roli mojego męża są powtórzeniem propagandowego stanowiska władz rosyjskich sformułowanego już w godzinę po katastrofie, gdy w sposób oczywisty nie mogło być na to jakichkolwiek dowodów _ - mówiła Błasik w połowie stycznia.

_ - Byłem na miejscu katastrofy i widziałem wrak. Fragmenty ciał były wszędzie. Należało je wydobyć i przenieść do zakładu medycyny sądowej. Tylko w takim celu wrak był rozcinany. Wszystkie pozostałe części samolotu, w których nie było fragmentów ciał ofiar były natychmiast transportowane na miejsce, gdzie był on potem składany - _ powiedział Władimir Markin, jeden ze śledczych z Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej, który na specjalnej konferencji prasowej opisywał szczegóły prowadzonego przez stronę rosyjską śledztwa. **

Jak powiedział, nie znaleziono żadnych dowodów na to, że na kontrolerów z wieży na lotnisku Siewiernyj ktoś wywierał presję. *Zdaniem rosyjskich prokuratorów na razie nie można stwierdzić, kto mógłby zostać uznany za winnego katastrofy smoleńskiej. *

Śledczy Markin wyjaśnił również, że przedstawicie polskiej prokuratury wojskowej uczestniczyli w dodatkowych przesłuchaniach kontrolerów lotu z lotniska Smoleńsk-Północny oraz _ innych urzędników _, którzy uczestniczyli w przyjęciu samolotu.

_ - Zeznania potwierdziły fakty ważne dla ustalenia przyczyn katastrofy. Zarówno polscy, jak i rosyjscy śledczy otrzymali odpowiedzi na wszystkie przedstawione pytania. Odmowy składania zeznań nie było. Pytania dotyczyły głównie kwalifikacji kontrolerów lotu, działań na lotnisku oraz przygotowaniu samego lotniska - _ mówił na konferencji Markin.

Zaznaczył on jednocześnie, że nazwiska osób, które były przesłuchiwane przez polskich prokuratorów są znane, ale _ nie należy do jego obowiązków podawanie ich do publicznej wiadomości _. Władimir Markin pytany o to, co dzieje się z wrakiem prezydenckiego Tupolewa przyznał, że jest on wciąż badany przez rosyjskich ekspertów.

_ - Fragmenty samolotu Tu-154M będą przekazane stronie polskiej jak tylko eksperci zakończą swoje prace - _powiedział.

Prokurator generalny Andrzej Seremet przedstawił efekty wizyty polskich prokuratorów wojskowych, którzy wrócili z Rosji. Stwierdził, ze nic nie wiedział o planowanej konferencji Rosjan.

Dwaj śledczy przebywali w Moskwie od 2 lutego. Podpułkownik Karol Kopczyk i major Jarosław Sej nie przywieźli ze sobą żadnych dokumentów ani protokołów.

Andrzej Seremet stwierdził, że wczorajsze wystąpienie rosyjskich ekspertów w sprawie katastrofy smoleńskiej było jedynie powtórzeniem w sposób bardzo uproszczony uprzednich tez Rosjan.

Seremet powiedział, że strona rosyjska przygotowuje 32 tomy akt, które będą przekazane Warszawie, a obecnie są sprawdzane w Moskwie. _ - Śledczy są gotowi do w najbliższym czasie do przeprowadzenia testów na Tu-154 o numerze 102 - _ zapowiedział. Dodał, że eksperyment służyć będzie identyfikacji dźwięków nagranych na taśmie z czarnych skrzynek. _ - W perspektywie kilku tygodni powinien zakończyć się wątek polskiego śledztwa co do organizacji wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu - _ zapowiedział.

Płk Ryszard Filipowicz zdementował doniesienia, że w wyniku kwerendy akt przeprowadzonej przez polskich prokuratorów wojskowych można stwierdzić, że generała Andrzeja Błasika nie było w kokpicie. Filipowicz dodał, że kolejne wizyty polskich śledczych w Rosji nie są wykluczone.

Zdaniem eurodeputowanego SLD Janusza Zemke, Polska daje się wciągnąć Rosji w rodzaj swoistej gry z katastrofą smoleńską w tle. Polityk uważa, ze Rosjanie konsekwentnie mówią to samo, oczekując później reakcji ze strony polskiej. Według polityka Sojuszu, tę grę przegra zapewne Polska.

Janusz Zemke podkreśla, że jeśli Polska chce odbijać piłeczkę, to powinna robić to - podobnie jak Rosjanie - _ ustami ekspertów _.

Janusz Zemke oczekuje też, że strona Polska poda termin, w którym powstanie polski raport.

Znawca Rosji, profesor Włodzimierz Marciniak uważa, że ostatnie działania Rosjan w sprawie katastrofy smoleńskiej to element wojny informacyjnej prowadzonej z Polską. Zdaniem profesora ataki Rosjan to _ efekt przyjętej przez Polskę strategii _.

Profesor Instytutu Studiów Politycznych PAN zaznacza, że Rosjanie uderzają swoimi zarzutami w państwo polskie. Według niego nie należy się spodziewać reakcji Rosjan na opublikowanie polskiego raportu. Profesor przypomina, że rząd rosyjski przyjął już krytykowany w Polsce raport MAK-u jako raport rządowy. _ - Będzie podobnie jak ze śledztwem katyńskim. Przez 70 lat Rosjanie będą trzymać się już przyjętej wersji, później ewentualnie skorygują swoje stanowisko _.