Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Referendum konstytucyjne w Egipcie

0
Podziel się:

- Ta konstytucja to krok na drodze do przyszłości Egiptu. To nie konstytucja, ale Egipt jest naszym wspólnym obowiązkiem - mówił generał Abdel Fatah al-Sisi.

Referendum konstytucyjne w Egipcie
(AP/Fotolink/East News)

Egipcjanie zdecydują o losach swojej nowej konstytucji. W całym kraju rozpoczyna się dwudniowe referendum w sprawie projektu ustawy zasadniczej. Lokale wyborcze będą dzisiaj otwarte od godzine 9:00.

Jak przypomina z Kairu specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, projekt nowej egipskiej konstytucji to zmieniona wersja ustawy poddanej pod głosowanie przed rokiem przez Bractwo Muzułmańskie.

Po obaleniu władzy islamistów nowy rząd skreślił zapisy podkreślające religijny charakter kraju, a wprowadził kilka nowych, dających uprawnienia armii.

Nowa konstytucja prawdopodobnie uzyska wymagane poparcie. Władze od wielu dni mobilizują Egipcjan, by poszli do urn. - "Ta konstytucja to krok na drodze do przyszłości Egiptu. To nie konstytucja, ale Egipt jest naszym wspólnym obowiązkiem" - mówił kilka dni temu dowódca armii i najbardziej wpływowy człowiek w kraju generał Abdel Fatah al-Sisi.

Egipcjanie są jednak podzieleni. Przeciwko konstytucji są nie tylko islamiści z Bractwa Muzułmańskiego, ale także część ugrupowań, która trzy lata temu rozpoczęła rewolucję w Egipcie. Ustawę popierają natomiast grupy związane z władzą, ale także salafici, niegdyś sojusznicy Bractwa Muzułmańskiego.

Porządku w tych dniach w Egipcie będzie pilnowało 350 tysięcy żołnierzy i policjantów. Władze obawiają się zamieszek, bo Bractwo Muzułmańskie nawołuje do bojkotu głosowania i wyjścia na ulice. Już wczoraj przeciwnicy obecnych władz protestowali na placu Tahrir w Kairze.

Czytaj więcej w Money.pl
Aresztowano dziennikarzy telewizji Al-Dżazira Wcześniej władze w Kairze oskarżyły telewizję o nielegalne nadanie programu, w którym wystąpił członek Bractwa Muzułmańskiego.
John Kerry broni Bractwo Muzułmańskie Sekretarz stanu USA skrytykował decyzję egipskiego rządu o oficjalnym uznaniu Bractwa za organizację terrorystyczną.
Opozycjoniści w Egipcie to terroryści? Rząd tymczasowy Egiptu zakazał tej organizacji, wiernej obalonemu w lipcu prezydentowi Mohamedowi Mursiemu, wszelkiej aktywności, w tym demonstracji i protestów.
Zamach w Egipcie. 14 ofiar, setka rannych Rząd oskarżył o atak na posterunek policji Bractwo Muzułmańskie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)