Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Radni PiS żdają tam kontroli. Przez syna Tuska

0
Podziel się:

Radni PiS sejmiku pomorskiego oraz Rady Miasta Gdańska i Gdyni w związku z pracą Michała Tuska dla gdańskiego lotniska i przewoźnika OLT Express domagają się kontroli w spółce Port Lotniczy Gdańsk i dymisji jej prezesa Tomasza Kloskowskiego.

Radni PiS żdają tam kontroli. Przez syna Tuska
(PAP/Radek Pietruszka)

Radni PiS sejmiku pomorskiego oraz Rady Miasta Gdańska i Gdyni w związku z pracą Michała Tuska dla gdańskiego lotniska i przewoźnika OLT Express domagają się kontroli w spółce Port Lotniczy Gdańsk i dymisji jej prezesa Tomasza Kloskowskiego.

Interpelacje w tej sprawie skierowali: radny sejmiku Przemysław Marchlewicz, Jaromir Falandysz z Rady Miasta Gdańska oraz Marcin Horała z Rady Miasta Gdyni.

Pisma radnych PiS trafiły do marszałka pomorskiego Mieczysława Struka oraz prezydentów Gdańska i Gdyni - Pawła Adamowicza i Wojciecha Szczurka. Samorządy te są udziałowcami spółki Port Lotniczego Gdańsk.

Radni pytają w interpelacjach, jakie działania w ramach nadzoru właścicielskiego podjęto wobec prezesa spółki Port Lotniczego Gdańsk Tomasza Kloskowskiego, który - według doniesień medialnych - zasugerował prezesowi Amber Gold Marcinowi Plichcie zatrudnienie syna premiera w spółce OLT Express.

Zdaniem radnych _ fakt pozostawania w tzw. konflikcie interesów _, polegającym na jednoczesnym świadczeniu pracy przez Michała Tuska dla Portu Lotniczego Gdańsk i spółki OLT Express, z _ powodu niedopatrzenia lub braku doświadczenia w tym zakresie mógł umknąć uwadze samego zainteresowanego _.

_ - Jednak sytuacja, w której konflikt interesów jest promowany przez prezesa zarządu spółki, którego obowiązkiem jest znajomość przepisów o zakazie konkurencji i zasad etyki biznesowej, a nade wszystko dbałość o interesy zarządzanej przez niego spółki, należy oceniać jednoznacznie negatywnie _ - uważają radni PiS.

Radni pytają także w interpelacjach, czy rada nadzorcza oraz nadzór właścicielski _ rozważa spowodowanie wyciągnięcia konsekwencji służbowych wobec Michała Tuska, który z własnej winy znalazł się w konflikcie interesów _.

Szef Amber Gold Marcin Plichta w tygodniku _ Wprost _ stwierdził, że Tusk zdradzał tajemnice handlowe swojego pracodawcy, czyli Portu Lotniczego w Gdańsku. _ - Przyniósł nam konkretną informację o tym, ile Port Lotniczy w Gdańsku bierze od naszej konkurencji, konkretnie od Wizz Air, za obsłużenie jednego pasażera. Tego typu dane są jedną z najpilniej strzeżonych informacji. W grę wchodzą potężne pieniądze. Bywa, że linie lotnicze miesiącami negocjują z lotniskami opłaty _ - podkreślił Plichta.

Michał Tusk cytowany przez _ Wprost _ kategorycznie zaprzeczył, że przekazał OLT taką informację.

Amber Gold to firma inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych.

Czytaj więcej w Money.pl
Tusk junior nie jest "medialną Madzią" O winie i odpowiedzialności syna premiera pisze Anna Anagnostopulu.
Tusk ma problem z etyką. Premier nie może... Marek Borowski komentuje zamieszanie wokół syna premiera.
Spółki Plichty przestaną istnieć? Sąd... Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ wszczął z urzędu postępowanie dotyczące wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego spółek, w których członkiem zarządu lub członkiem rady nadzorczej jest Marcin Plichta.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)