Pseudokibic podejrzewany o znieważenie piłkarza

Jesienią po wyjazdowym meczu białostockiej drużyny z Pogonią Szczecin, jeden z pseudokibiców Jagiellonii miał opluć i wyzwać piłkarza własnej drużyny, w czasie gdy zawodnicy i trenerzy podchodzili do trybuny, by podziękować za doping. Informację o tym incydencie opublikował wówczas klub Jagiellonia i potępił go. Jagiellonia zerwała współpracę ze stowarzyszeniem kibiców.

Podejrzewany o rasistowskie zachowanie 23-latek został zatrzymany w poniedziałek wieczorem, gdy razem z kilkudziesięcioma innymi kibicami Jagiellonii Białystok chciał wejść do Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku, gdzie odbywała się prezentacja drużyny.

Jak podała policja, część tej grupy awanturowała się, bo nie została wpuszczona do środka, została więc wylegitymowana. Okazało się, że jeden z legitymowanych poszukiwany jest listem gończym do odbycia kary pozbawienia wolności za incydent o charakterze rasistowskim. Został za to ukarany grzywną, której nie zapłacił, więc sąd zamienił ją na areszt. Wtedy okazało się, że jest też poszukiwany do postępowania prowadzonego w Szczecinie dotyczącego znieważenia piłkarza. Został zatrzymany - powiedziała Justyna Aćman z zespołu prasowego podlaskiej policji.

Jak powiedział rzecznik szczecińskiej policji Przemysław Kimon, 23-latkowi zostanie przedstawiony zarzut publicznego znieważenia osoby z powodu jej przynależności rasowej. Dodał, że szczecińska prokuratura wyśle w najbliższych dniach niezbędne dokumenty w tej sprawie do podlaskiej policji.

Rasistowski incydent od razu potępiły władze województwa podlaskiego i Białegostoku. Klub sportowy został w październiku przez Ekstraklasę SA ukarany karą zakazu wyjazdów zorganizowanych grup kibiców na trzy kolejne mecze.