Zdaniem rzecznika praw dziecka Marka Michalaka spod instytucji zatarcia skazania powinny zostać wyłączone przestępstwa z użyciem przemocy przeciwko dzieciom. RPD wystąpił w tej sprawie do ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego.
Rzecznik odniósł się do reportażu Mariusza Szczygła opublikowanego w czwartkowym magazynie _ Gazety Wyborczej _ - _ Duży Format _. Opisana w nim została historia dzieciobójczyni, która jest nauczycielką i ekspertką Ministerstwa Edukacji Narodowej, a 30 lat temu zakatowała 6-letniego chłopca. Sąd skazał ją na piętnaście lat więzienia, ale wyrok uległ już zatarciu.
W piątek minister edukacji narodowej Krystyna Szumilas zdecydowała o wykreśleniu bohaterki reportażu z listy ekspertów MEN. Jak podały media, w piątek, w dniu zakończenia roku szkolnego 2012/2013, kobieta złożyła wymówienie z pracy.
Michalak przypomniał, że nauczyciele oraz wychowawcy w żłobkach i innych placówkach opieki nad małymi dziećmi zobowiązani są do przedstawiania zaświadczeń o tym, że nie byli karani, jednak skuteczność tych wymogów ograniczają przepisy, w myśl których z chwilą zatarcia skazania uważa się je za niebyłe i usuwa się wpis z rejestru skazanych.
W opinii RPD należy rozważyć, czy spod instytucji zatarcia nie wyłączyć _ przestępstw przeciwko małoletnim z użyciem przemocy _. Obecnie wyłączone są tylko przestępstwa na tle seksualnym wobec dzieci.
Rzecznik zwrócił się także do szefowej MEN z propozycją rozszerzenia kręgu nauczycieli zobligowanych do przedstawienia informacji o niekaralności o nauczycieli ze szkół i przedszkoli niepublicznych.
Michalak przypomniał jednocześnie, że historia opisana w reportażu spowodowała powstanie w latach 80. ruchu społecznego przeciwko krzywdzeniu dzieci i powołanie Komitetu Ochrony Praw Dziecka - jednej z najstarszych polskich organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną dzieci.
Jeszcze w czwartek Szumilas zapowiedziała, że wystąpi o zmianę przepisów karnych dotyczących przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, popełnionych wobec małoletnich. Poinformowała, że rozmawiała już w tej sprawie z ministrem sprawiedliwości. Zmiany mają doprowadzić do sytuacji, gdy osoby, które popełniły takie przestępstwa, nie będą już nigdy pracować z dziećmi - ani w systemie oświaty, ani w żłobku, ani w innym miejscu.
Rzeczniczka Ministerstwa Sprawiedliwości Patrycja Loose poinformowała w piątek, że resort analizuje możliwości zmian w prawie mające na celu poprawę ochrony małoletnich przed szczególnie rażącymi przypadkami przemocy.
Jak poinformowała, w Komisji Kodyfikacyjnej prawa karnego trwają zaawansowane prace nad wielką nowelizacją kodeksu karnego. _ - W jej ramach resort analizuje kwestie związane z możliwością wprowadzenia ograniczeń w procedurze zacierania skazania w przypadku przestępstw wobec małoletnich _ - poinformowała rzeczniczka ministra.
Jedną z rozważanych możliwości jest też wprowadzenie nowego środka karnego - orzekanego przez sąd obok klasycznej kary - w postaci zakazu prowadzenia działalności związanej z wychowaniem, leczeniem, edukacją małoletnich lub opieką nad nimi. - _ Należy przy tym zaznaczyć, że instytucja zatarcia skazania musi mieć charakter wyważony i uwzględniać prawo osób skazanych do uznania zaistnienia przypadku skutecznej resocjalizacji _ - zaznaczyła.
Do sprawy odniósł się również premier Donald Tusk. Jego zdaniem dzieciobójczyni nigdy nie powinna pracować z dziećmi - potrzebna jest szybka refleksja prawników, aby takie sytuacje się nie powtarzały.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Jest list do ministrów. Chcą uczyć lekarzy... Lekarze oraz lekarze stomatolodzy mogą zauważyć symptomy stosowania przemocy wobec dzieci. Nie zawsze jednak wiedzą, jak je rozpoznać i gdzie to zgłosić. | |
Ranił nożem 22 dzieci. Bo stracił pracę? W ostatnich latach w Chinach dochodziło do ataków na szkoły i uczniów. Do napaści często posuwały się osoby, które na krótko przedtem straciły pracę lub czuły się sfrustrowane własną złą sytuacją mimo boomu gospodarczego w kraju. | |
Te dzieci są cztery razy bardziej narażone na przemoc Dzieci cierpiące na jakikolwiek rodzaj niepełnosprawności - fizycznej czy umysłowej - są niemal czterokrotnie bardziej narażone na przemoc. |