Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Protesty w Bangkoku. Są zabici i ranni

0
Podziel się:

Dwie osoby zginęły, a 22 zostały ranne na skutek wybuchu granatu, który eksplodował dzisiaj w pobliżu jednego z głównych miejsc antyrządowych protestów w Bangkoku.

Protesty w Bangkoku. Są zabici i ranni
(uberzombie/CC/Flickr)

Dwie osoby zginęły, a 22 zostały ranne na skutek wybuchu granatu, który eksplodował dzisiaj w pobliżu jednego z głównych miejsc antyrządowych protestów w Bangkoku - podała tajlandzka policja. Pojawiają się obawy o eskalację przemocy.

Do eksplozji doszło przed centrum handlowym w pobliżu dużego skrzyżowania okupowanego przez demonstrantów. Służby medyczne podały, że do szpitala trafiły 24 osoby, z których dwie później zmarły; są to 12-letni chłopiec i 40-letnia kobieta.

To kolejny w ostatnich dniach atak wymierzony w protestujących. W sobotę wieczorem uzbrojeni napastnicy ostrzelali uczestników manifestacji antyrządowej w miejscowości w prowincji Trat, na wschodzie kraju. Zginęła pięcioletnia dziewczynka, a co najmniej 34 osoby zostały ranne, z czego pięć - ciężko. Zdaniem policji napaść miała na celu zakłócenie zgromadzenia.

Demonstranci, których liczba w minionych tygodniach nieco się zmniejszyła, od ponad trzech miesięcy domagają się ustąpienia Yingluck Shinawatry. Premier jest postrzegana jako reprezentantka interesów przebywającego poza krajem brata Thaksina Shinawatry, który za jej pośrednictwem wywiera wpływ na politykę rządu. Były szef tajlandzkiego rządu został zaocznie skazany w 2008 r. na więzienie za korupcję.

Chcąc wyjść z kryzysu politycznego, władze 2 lutego zorganizowały przedterminowe wybory. Nie przekonało to jednak opozycji, która chciała odłożenia głosowania do czasu przeprowadzenia reform politycznych. Antyrządowi demonstranci domagają się powołania _ rady ludowej _, której zadaniem byłoby wprowadzenie zmian niezbędnych do ukrócenia korupcji w polityce.

Od trzech miesięcy w protestach w Tajlandii zginęło już co najmniej 17 osób i około 700 zostało rannych.

Czytaj więcej w Money.pl
Początek blokady Bangkoku. Paraliż Tajlandii? Celem protestujących jest komunikacyjny paraliż stolicy Tajlandii. Zablokowane mają być główne skrzyżowania, a także budynki rządowe.
Mieszkańcy zapowiadają paraliż stolicy kraju Tysiące osób przemaszerowały ulicami Bangkoku w antyrządowym proteście, domagając się ustąpienia gabinetu premier Yingluck Shinawatry.
Krwawe starcia w Tajlandii. Są ofiary Przed budynkiem tajlandzkiego ministerstwa obrony na północy Bangkoku, protestują przeciwnicy premier Yangluck Shinawatry, żądając jej ustąpienia.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)